W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - str.3

ManfredkotTusi pisze:Może od tego też jej trochę z pyszczka waniało? Źle tolerowała tę pastę

Być może,a jaką pastę dawałaś?Ja kupowałam Malt soft te słabe i bez witamin bo z witaminami Bejbi szkodziły bardziej i mimo że ona też lubi pasty (mają rybny smak) nie mogę dawać.Z pysia nigdy jej nie śmierdzi.

Taką mam Gimpet Malt-Soft Extra

ManfredkotTusi pisze:Taką mam Gimpet Malt-Soft Extra

No właśnie te extra są mocne podwójnie silne.Ja to też miałam i potem słabą kupiłam,maleńką tubkę na próbę.To ta sama Gimpeta.Jest kilka wersji,słabsze,mocne,z witaminami i bez.

Witam ! A ja daję w karmie odkłaczacz,takie chrupki odkłaczające RC. Miłek dostaje własnie pastę Gimpeta raz w tygodniu!,poniewaz nie tyka suchego wcale ! I dość często je czeszę ,jedza jeszcze owieś zielony . Ale nigdy mi nie zwracały kłaczków .Lesiowi czasami odbije sie po twarozku,jak za duzo zje . Pierwsze słyszę zeby pasta odkłaczająca kotu szkodziła

Pozdrawiamy Tigrusię (piekna jest)Maniusia i Lusię no i Was !!!!! :1luvu:

Doczytałam , kupka jasna może być od podawania kotu kurczaka!! :kotek:

Dziękujemy i pozdrawiamy także

Masakra, niedawno ja i dziecko byliśmy chorzy, teraz męża powaliło (wysoka gorączka) i dziecko zaczyna od nowa kasłać (pewnie "stary" nadkaził od nowa), mały ciepły się robi (ferie są a on chyba się znowu pochoruje). Co za sezon paskudny!!!
Koniec świata chyba się zbliża na serio. Pioruny w Bazylikę, zarazy, komety...

Kupka była taka jednorazowo, dziś wszystkie narobiły normalne, brązowe

Szaleństwa były w nocy na maksa, demolka. Ale fajnie.

Sorki Monika53 mam kota jelitowca i zakaz podawania past.Szkodzą i dlatego od maluszka się podaje by jelitka się przyzwyczaiły.Po mocniejszej paście Bejbi ostro krwawiła.Po Gimpet jest lepiej,ale jednak dobrze nie jest.Wet zakazał dawać mi past i to nie mój wymysł.Innym kotom nic się nie dzieje lecz bywają wyjątki.Zależy też ile i jak często ktoś daje pastę.Twoje kocury mają mocne jelita i mogą to jeść.Całe szczęście.

Jakies świństwo szaleje , ja tez byłam chora i moja siostra . Wnuczki jak były u mnie jakos uchroniły sie przed zarazą > Ale zrobiłam im taka miksturę (3 cytryny ,sok, 3 łyzki miodu i 8/9 małych żabeczkow czosnku) wymieszac i musi odstać 2 dni w ciemnym miejscu ,chlodnym ale nie w lodowce. Jest to bardzo dobre , pić po dużej łyżce stołowej . Tylko nie wczasie choroby ,,,jakies tydzień po !!!! Fajnie uodparnia . Byłam porządnie chora podczas ich pobytu , i nic nie złapały :!:

Może spróbuj i dla Tż i dla ciebie i synusia jak wydobrzeje .
Ciekawa jestem w jakiej dzielnicy mieszkasz ???
Masz piękne kotki i slicznego syneczka . Może gdzieś blisko siebie mieszkamy :?:

ManfredkotTusi pisze:Dziękujemy i pozdrawiamy także

Masakra, niedawno ja i dziecko byliśmy chorzy, teraz męża powaliło (wysoka gorączka) i dziecko zaczyna od nowa kasłać (pewnie "stary" nadkaził od nowa), mały ciepły się robi (ferie są a on chyba się znowu pochoruje). Co za sezon paskudny!!!
Koniec świata chyba się zbliża na serio. Pioruny w Bazylikę, zarazy, komety...

Kupka była taka jednorazowo, dziś wszystkie narobiły normalne, brązowe
Szaleństwa były w nocy na maksa, demolka. Ale fajnie.

Cieszę się co do Tigry i uważajcie, to co się dzieje w tym roku z chorobami to przechodzi wyobraźnię.Rodzice TŻ-a już miesiąc na antybiotyku bo na płuca się rzuciło

i 40 stopni.Dopiero my to swiństwo mieliśmy.Kciuki za dzieciaczka :ok:

Mieszkam na Tatrzańskiej blisko skrzyżowania z Przybyszewskiego, niedaleko Carrefoura i Urzędu Pracy (Milionowa)

Synuś zażywa cały czas, regularnie (od jesieni) Betaglukan albo Immunoglukan, Iskial (tran z czosnkiem w kapsułkach) ale nic nie pomaga

, łapie infekcje.

Musiałam zabrać obrożę feromonową Lusi (stwierdziłam, że już nie potrzebuje) i założyłam Mańkowi (trochę jest już popękana ale jeszcze powinna działać). Bardzo dumnie ją nosi

Dlaczego? Dlatego, że oszczał mi nową, śliczną poduszkę ozdobną z IKEA, nie było mokro tylko poczułam i obwąchałam.
No na to to ja już się nie godzę :twisted:

Zdjęłam poszewkę, poduszkę wykropiłam olejkiem aromatycznym greapefruitowym.
Zobaczymy co będzie dalej...

Tusia dobrze zrobiłaś z tą obrożą i czego koty nie lubią?Chyba sok z cytryny :roll:

Ja bym się spotkała na Twoim miejscu z Moniką53 bo ma syberyjczyki i byście sobie pogadały przy kawce o kotach i innych rzeczach

Violu, ale ja wiem ,że Twoja Bejbi ma delikatne jelita ,i jest kotkiem specjalnej troski ,(czytałam Twoje perypetie z koteńką kiedy jeszcze miałaś swój wątek ) wszystko sie zgadza , ale jeśli kot jest zdrowy ,zjada wszystko to co powinien, robi dobre kupki ,siusia normalnie ,bawi się , myje, to przy kotach długowłosych kazdy wet zaleci Ci pastę odkłaczająca . Ja moim wysiewam na okrągło,owies ,trawa kocia po wysianiu strasznie śmierdzi : :!:

i pastę Gimpeta-Malt -Soft Extra daję dosłownie 1,5cm do pysia Tylko Miłkowi raz w tygodniu!!
Mnie pomaga , koty są zadowolone , nie zwracaja mi , maja apetyt,bawią sie .Co jeszcze potrzeba do szczęscia :?:

Violu pokaż Swoją ,,księzniczkę ,, bo śliczna jest :!:

Monika53 pisze:Violu pokaż Swoją ,,księzniczkę ,, bo śliczna jest...

Też chcem zobaczyć

A bardzo chętnie sie spotkam , brakuje mi towarzystwa :!:

Tż wiecznie zabiegany (no pracuje w końcu na cały dom :!:

) Kochane koty , dobrze ,ze ja mam.Gdyby Tusia zechciała to zapraszam do siebie :!:

A ja mieszkam w samym centrum na ul. Piotrkowskiej ,za Katedrą przy ul Brzeżnej. No ale decyzja należy do Tusi. Ciebie Violu tez zapraszam jak będziesz może w Łodzi :!:

Dziewczyny mam nowy laptop i bym musiała stary otworzyć bo tu fotek jeszcze nie mam przerzuconych.To Windows 8 i nie bardzo jeszcze umiem się obchodzić.W sumie nie mam najnowszych fot Bejbi bo ona ostatnio na lodówce ciągle siedzi :mrgreen:

Mam fotki na FB,ale ustawienia tylko dla znajomych i nie każdy może wejść.Uruchomię grata to Wam przerzucę,tylko to potrwa bo on z pół godziny się otwiera.Psuje się i ten mam dopiero ponad tydzień.
Jutro w Bydgoszczy jest pokaz kotów i chyba pójdęto fotki bym zrobiła

Niestety pytałam znajomej od norweskich i nie odzywa się

Martwię się bo zawsze była na FB a teraz nie widzę.Tyle razy miałam się spotkać z nią i teraz jest okazja,a z kolei jej nie będzie.Ciekawe czy ktoś znajomy tu będzie.Pokaz od 11-17 krótki.
Monika53 zgadzam się że normalnym zdrowym długowłosym pasty warto podawać byle nie codziennie,a Ty raz w tygodniu to idealnie i owies :ok:

Doczytałam Monika i z chęcią bym się spotkała.Ostatnio w Łodzi byłam w zeszłym roku,ale przejazdem tylko na dworcu.Ogólnie nie znam miasta.

W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - str.3

Kto przegląda forum