Trochę komfort, ale też tylko trochę, bo tam klatka i tu klatka.
No, to się zacznie zmieniać.
Polepszyłyśmy jej menu.
Właśnie wsunęła drugą kolację.
A i muszę Wam powiedzieć, że w kwestii suchej karmy nie zrobiłyśmy żadnych postępów.
Jedynym osiągnięciem, było te 6 chrupek mocno rozmoczonych.
Skubana nauczyła się oddzielać ziarno od plew.
Chrupki znajduję rozbebłane i zagrzebane w kocyku.


























