szkrab pisze:Naja ma niesamowicie mądre spojrzenie...
"Mój" słodki tygrysek
A Frotka jaka już wielka, a taki był z niej kurczaczek jak do Was przyjechała.
Moderator: Estraven
szkrab pisze:Naja ma niesamowicie mądre spojrzenie...






gosiaa pisze:Jak oglądam te fotki to coraz bardziej nie mogę się doczekać kiedy będziemy w Warszawie i przy okazji będziemy mogli odwiedzić Najkę i poznać Frotkę.
Zaproszenie czeka, przypomina się, a nam coś ta Warszawa nie po drodze ostatnio.
Naja na bank nas nie pozna, jak wszystkie maluchy, zdrajcyale mam nadzieję że pogłaskać się i przytulić nam pozwoli
gosiaa pisze:Marta, a jak Frotka z kuwetką? Już jest wszystko OK?


bardzo sie przydały, nic mnie do rana już nie gryzło (nie licząc Frotki gryzącej moje palce u stóp
mruczy jak tylko się na nią spojrzy, ale nie lubi być przytłoczona, najlepiej jak ją się przez chwilkę pogłaszcze i oleje na chwilę, odejdzie najlepiej - leci wtedy za mną i każe sie głaskać 




gosiaa pisze:No tak to niestety bywa, my się naszukamy najfajniejszego drapaka, uzbieramy kaskę na zakup, żeby sprawić kocistym przyjemność, złożymy, i tyle naszej radości, koty mają go gdzieś![]()
Ale to jeszcze nic straconego, może się jednak zainteresują, przecież to jest fajne miejsce do zabawy i ganiania, pewnie już im demonstrujecie do czego służy![]()
Ja nie podpowiem, bo nie mam doświadczenia, na naszych 30 metrach na drapak nie ma miejsca, ale dziewczyny może podpowiedzą jak uatrakcyjnić drapak żeby się koty zainteresowały





magdaradek pisze:trzeba pouczepiać różne dyndające piłeczki, piórka i zaczną się bawić
moje kochają drapak, marzy mi się taki prawdziwy plac zabaw drapakowy dla moich kociaków
dzięki! dziś sprawdzimy czy uda się nasze panny zainteresować. 

nic się nie zmieniła pod tym względem. Jedno się tylko zmieniło - Naja chodzi się miziać do Pawła 




Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Meteorolog1 i 14 gości