DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Wcale nie będę miała. Kurze powycierają Dranie, własnymi futrami :mrgreen:

Byle jak. Przesłodziłam się uroczystym ciasteczkiem koleżanki :roll:

Coraz bardziej nie lubię swojej pracy

Jest nudna i żmudna i niespecjalnie dobrze płatna i najchętniej bym stąd uciekła... Tylko czy w moim stanie gdziekolwiek indziej mogłoby być mi lepiej

...?

Po powrocie do domu powinnam zapakować Nuśkę i jechać z nią do lecznicy. A jeśli nie, to chociaż zabrać siatki i wyjść po zakupy. Jak znam życie: nie starczy mi siły kompletnie na nic

Wielbłądzio ,żebyś ty wiedziała jak ja swojej nie lubię :oops:

ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma .

Pojechałyśmy. W sam środek wielkiego deszczu i burzy. Pańcia była poczuła wiosnę :twisted:

i aby to uczcić, przed wyjściem z domu rozebrała się z rajstop i kurtki, tzn. wyszłam w krótkim rękawku, cienkiej spódniczce i z gołymi racicami. Cholera, nie chciałabym się znów rozchorować, byłam chora nie dalej jak tydzień temu :roll:

Nunek ma jakąś infekcję, na którą dostała kropelki. Rogówka na szczęście cała (obawiałam się już o możliwe efekty walk z Duńką :twisted:

). Generalnie chyba nic strasznego. Zapłaciłyśmy majątek :roll:

, dosłownie za 3-5 minut wizyty plus klapnięcie drzwiami :roll:

Czuję się podle. Znów zatrzymuje się we mnie 3/4 wypijanej wody i znów puchnę jak świnia

Na Rosole byłaś?

Pozdrowienia :1luvu:

Marcelibu pisze:Na Rosole byłaś?

Oui.

Nie pojechałam na Belgradzką, bojąc się, że to tam jest drogo :roll:

Norysiowe oko lepiej.

Ja za to czuję się fatalnie.
Nie chcę takiego 'życia'

Pozdrawiam wiosenno-wieczornie :kotek:

Wielbłądzio, wiem, że ten koleś nie jest w Twoim stylu, ale...

Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który głos twej chwale zdoła?

Ja chcę mieszkać w Puszczy Białowieskiej :crying:

Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:Na Rosole byłaś?

Oui.

Nie pojechałam na Belgradzką, bojąc się, że to tam jest drogo

Czemu do mnie nie wlazłaś? :evil:

Albo nawet nie dałaś znaku, że jedziesz?

genowefa pisze:Wielbłądzio, wiem, że ten koleś nie jest w Twoim stylu, ale...

Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który głos twej chwale zdoła?

Ja chcę mieszkać w Puszczy Białowieskiej

Nie łatwiej zabrać tego Rudzielca ze sobą? Taniej wyjdzie :mrgreen:

.

Wielbłądzio pisze:Norysiowe oko lepiej.

Ja za to czuję się fatalnie.
Nie chcę takiego 'życia'

napisałam Ci pw - trzym się i daj znać. Życie jest smutne, ale nie musi być cały czas i w ogole aż tak fatalne. W końcu skoro istnieją koty to coś się Bogu udało, prawda? :wink:

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:Na Rosole byłaś?

Oui.

Nie pojechałam na Belgradzką, bojąc się, że to tam jest drogo

Czemu do mnie nie wlazłaś? Albo nawet nie dałaś znaku, że jedziesz?

Bo miałabyś w domu wieeelką kałużę. A właściwie dwie. Obie z Gumkojadem (a konkretnie rzecz biorąc: Gumisiowym transporterem) byłyśmy jak żaby błotne i nadawałyśmy się tylko do bezlitosnego odwirowania :roll:

Trzeba być prawdziwym Wielbłądem, żeby ruszać się z domu w taki deszcz :roll:

genowefa pisze:Wielbłądzio, wiem, że ten koleś nie jest w Twoim stylu, ale...

Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który głos twej chwale zdoła?

Ja chcę mieszkać w Puszczy Białowieskiej

Co prawda jak wiadomo nie gustuję w osobnikach rudych :mrgreen:

, ale toć kot w końcu... I tak naprawdę jak się lepiej przyjrzeć to nawet rude koty są przepiękne, te kreatury już tak mają :wink:

...

Czarnych nie było :twisted:

?

DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Kto przegląda forum