Ancymon to już 4 lata!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 04, 2009 13:42 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

AYO pisze:To ja bym wolała śmieci - serio :P


a w życiu:
- śmieci normalne
- śmieci do recyclingu
- śmieci "kuwetowe"
a pojemniki na końcu dłuuuugieeeeego podwórka. Ja nie mam siły :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 04, 2009 13:43 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

No tak - was jest więcej, to zmienia postać rzeczy :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 04, 2009 13:45 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

To pytanie gdzie latać!

Zjadło moją odpowiedź! :evil:

Za offa się nie zirytuję, uwielbiam zbaczanie z tematu w większości spraw, ale, ale....

to brzmi strasznie! I ja Ci współczuję! Na Twoim miejscu zaszantażowałabym TŻta. Masz teraz świetną możliwość! "Albo wyniesiesz śmieci i odkurzysz... ALBO będę Ci opowiadać o tym o czym muszę napisać i czego muszę się nauczyć" ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 04, 2009 13:49 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

I brawa dla tej Pani :piwa:
Malati - słusznie prawisz :piwa:
Można też metodą nie wprost "..wykończona jestem strasznie, zobacz jakie mam upiorne tematy, pomóż mi proszę [ w tym miejscu strzelamy labradorka lub kota ze shreka w zależności od barwy umaszczenia..] :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 04, 2009 13:53 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

a myślicie, że ja na to nie wpadłam? :mrgreen: zaczęłam raz niewinnie: "wiesz, kotek, dzisiaj mieliśmy o tym jak się produkuje wędlinę i pani powiedziała, żeby pod żadnym pozorem nie kupować białej kiełbasy i kaszanki, bo tam są..." w tym momencie TŻ uciekł. Uwielbia i białą kiełbasę i kaszankę. Poleciał i dobrowolnie zrobił zakupy, a potem obiadek :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 04, 2009 13:55 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

Georg-inia pisze:a myślicie, że ja na to nie wpadłam? :mrgreen: zaczęłam raz niewinnie: "wiesz, kotek, dzisiaj mieliśmy o tym jak się produkuje wędlinę i pani powiedziała, żeby pod żadnym pozorem nie kupować białej kiełbasy i kaszanki, bo tam są..." w tym momencie TŻ uciekł. Uwielbia i białą kiełbasę i kaszankę. Poleciał i dobrowolnie zrobił zakupy, a potem obiadek :mrgreen:




:ryk:


AYO jak to nie jest wprost, to wprost musi być formą rozkazującą "wynieś śmieci", ew. formą proszącą "wynieś śmieci!!!!! Proszę!!!!" :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 04, 2009 13:57 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

Inga :ryk:
To co ja sie tu produkuję jak Ty miszczyni jezdeś :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 04, 2009 14:29 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

Inga, jesteś genialna!!! :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto gru 08, 2009 9:10 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

Mama przeczytała jakąś bardzo mądrą książkę.
Ancy zaczął wyglądać jak bałwanek.

W mądrej książce napisali, że kotu trzeba wydzielić porcję jedzenia na cały dzień i zostawić mu w miseczce, żeby sobie wyjadał. Śmiem podejrzewać, że jedzenie nie dotrwa do mojego powrotu z pracy ale skoro to świetna metoda to niech będzie. Może na mę zadziała, a Ancy się przyzwyczai? :roll:
Poza tym rano bardzo miło się robi śniadanie. Wyjmowanie jedzenia z lodówki owocuje głośnym mruczeniem i barankami. Ogólnie przebywanie przy jedzeniu wprawia Księciulka w doskonały nastrój i wyzwala w nim wielkie pokłady miłości do człowieka. Zwłaszcza ludzkie jedzenie jest fajne. Nie to żeby je od razu jeść, ale tak powąchać, polizać i sobie pójść przy okazji strzelając Dużej z bańki. Ona naiwna tak fajnie się nachyla.

No i Księciulo jest teraz kotem naklatkowym. Jak tylko usłyszy, że ktoś otworzył drzwi (domofon) to biegnie próbując uciec na zewnątrz, bo tam na klatce na pewno świetne rzeczy się dzieją. Najświetniejsze na świecie! Po wyjściu całe szczęście na razie zwiedza górne regiony. Wącha kwiatki, łazi koło drzwi, wystawia głowę przez kraty.

I chłopak jest u mnie już prawie 3 miesiące!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 08, 2009 9:13 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

3 miesiące to kuuuuuuupa czasu. Jakieś przemyślenia? :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto gru 08, 2009 9:14 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

hm... to się chyba nie sprawdzi w przypadku Ancy, ta porcja do wyjadania, to już chyba lepiej dać rano pół porcji i po pracy drugie pół... :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 9:36 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

Georg-inia pisze:hm... to się chyba nie sprawdzi w przypadku Ancy, :



Inga! Dziękuję za wiarę w Księciunia! Ja śmiem powiedzieć, że w przypadku Ancego to się na pewno nie sprawdzi :roll:

Te pół porcji to też kiepskie rozwiązanie, chyba, żeby dostawał dwa razy dziennie całe porcje! ;) No ale wrócę do domu i zerknę. Wczoraj miał jedzenie w miseczce jak wróciłam. Tylko nie skumałam o co chodzi i nasypałam mu porcję jedzenia, bo koteniek był taki biedny, wygłodniały... To taka miseczka utrudniająca jedzenie więc może jakoś się uda!

A przemyślenia, hmm przemyślenie mam takie, że za mało czasu spędzam z kotem. Mam straszne wyrzuty sumienia. On nie ma źle, ale jednak no ja osobiście poświęcam mu zdecydowanie za mało uwagi. Trudno będzie to zmienić dopóki się nie wyprowadzę ale coś wymyślę! :)

Kolejne przemyślenie jest takie, że mam świetnego kumpla. Z którym mogę się trochę pobić, trochę pobiegać i trochę potulać ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 08, 2009 13:02 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

A może tak jakieś zdjątko kumpla z okazji "miesięcznicy" :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 08, 2009 14:06 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

Jak kumpel przestanie przypominać wieloryba to będą zdjęcia :evil:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 08, 2009 14:11 Re: Bury Książę Ancymon i ja niegodny narzekacz

To chyba nie w tej pięciolatce - co :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 16 gości