Dzieci muszą wyszaleć się jak są dziećmi. Wyhałasować. A najlepiej na powietrzu. Bycie dzieckiem rządzi się swoimi prawami i żadne z nich, nawet to mega grzeczne, nie będzie siedziało cicho jak trusia przez 24 godziny. Trochę wyrozumiałości, bo dzieci nie są złe z natury.
Oczywiście, że nie są złe. Są kochane, tylko czasami źle wychowane. Ale to zależy od rodziców. W nocy źle się poczułam i kotki były poszkodowane, bo najpierw dlugo czekały na wieczorne jedzonko i mizianie, a potem mizianie było króciutkie, bo chciałam się jeszcze położyć. Odespałam i na razie jest OK Kotki zjadły, nawet Sabcia coś tam polizała
Ciocia jolabuk5. Uważaj na się! jak moja Duża się nietakdawno źle poczuła w nocy to ją dwa człowieki gdziesik zabrały i parę dniów jej nie było! A jak wróciła to śmiordziała jak śmiordzi u doctorro! Jak ja się okropecznie martwiałam i nerwowałam, to się nie da wymiauczeć! Sabcia, pilmnuj swojej Dużej jak własmnego ogonu! Książniczka Ofelja
Zuniu, Ofelko, Mamo-Lusiu, pilnuję Dużej, i ona sama też się stara, ale czasem trudno... A poza tym zjadam po 1 albo 2 pasty, ale kilka razy w ciągu dnia. Sabcia
Sabciu, kilka razy w ciagu dnia jest ok jesli jesz cale 2 pasty, nawet wiele razy w ciagu dnia, bo tak podobno jedza dzikie kotki chyba - czesto a po troszku. Ja na przyklad dzisiaj dostalam lunch od Duzego a potem jak wrocila Duza to udawalam, ze nie jadlam i jestem strasznie glodna i zjadlam drugi lunch. Przypilnuj Ciocie Jole, powinna sie przebadac. Mia