Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

Ja tam za pieczenie serników nie biorę się wcale. Wolę pierniczki robić :mrgreen:

Ależ Wy się zachwycacie nią

a ona może z zewnątrz to i ładna jest, ale charakterek już nie taki ładny :twisted:

I... pozdrawiamy świątecznie wszyscy zaglądające ciocie :1luvu:

maueczarne pisze:
Ależ Wy się zachwycacie nią a ona może z zewnątrz to i ładna jest, ale charakterek już nie taki ładny

OSZCZEGAŁAM :twisted:

Ano, byłam ostrzeżona

Chociaż nie wiem czy ona tak miała czy nabyła to i słowa mojego taty "Kotka wdała się we właścicielkę - tak samo wredna" są prawdziwe :ryk:

Chociaż ja się powinnam cieszyć, że Ty mi ją kiedyś oddałaś, bo takiego puchacza to mało kto by oddał. Chyba, że już wtedy dała popalić :ryk:

I znowu zamiast się uczyć tracę czas na forum. :evil:

Trzeba mi bana tymczasowego.

maueczarne pisze:
I znowu zamiast się uczyć tracę czas na forum. Trzeba mi bana tymczasowego.

Mam tak samo, ale od jutra zacznę :wink:

Najbardziej nie chce mi się uczyć chemii, chociaż muszę i to bardzo muszę :roll:

Syndrom sesji.

Ja zawsze jak miałam przed sobą egzaminy zaczynałam sprzątać i generalnie robić mnóstwo innych rzeczy, aby tylko odciągnąć naukę.

Agnieszka to powodzenia z chemią.

Dziękuję

Chociaż myślę, że najtrudniejszym egzaminem będzie ten z bhp :wink:

Wykłady trwają cały semestr i jeszcze się nie skończyły.

Ja mam teraz same takie przedmioty do zdania, że zastanawiam się jak ja je zdam. :roll:

Z innych rzeczy - odebrałam dzisiaj Klary nagrodę. Miała dostać miesięczny zapas przysmaków z tego konkursu na Top Model. Dostałam całe opakowanie Whiskasowych Dentabitsów, czyli 8 opakowań. Jakoś to zużyjemy

maueczarne pisze:Jakoś to zużyjemy

HEHE

Powodzenia w nauce dziewczynki! I wytrwałości!
Ja też siadam, tylko jeszcze kawencję na dobry początek dnia spożyję

Kwiatkowa to wzajemnie powodzenia

Ach zazdroszczę tej kawy, bo ja na razie nie mogę pić :evil:

Przybiegłam zameldować, że żyjemy. Klara lepiej ode mnie

Zmieniłam jej trochę dietę i zobaczymy, bo skoro nie chudła i tak to będzie zdrowiej, może nie przytyje. I narkotyzuję ją

Kocimiętka śmierdzi jak... lepiej nie powiem co. Klara uwielbia i po posmarowaniu zabawki zajmuje się sobą cały wieczór, a ja mogę wkuwać, pisać, nadrabiać zaległości. Oby do marca...

Pozdrawiamy z Chełma

I oby do marca :ok:

Oby, oby. I oby nie padało, bo w taką pogodę za nic nie mogę się skupić na nauce i pisaniu.
Za to Klara idealnie skupia się na spaniu

maueczarne pisze:Oby, oby. I oby nie padało, bo w taką pogodę za nic nie mogę się skupić na nauce i pisaniu.
Za to Klara idealnie skupia się na spaniu

Pewnie u Was dzisiaj leje jak u nas, więc z czystym sumieniem możesz zrobić sobie przerwę i dopieścić Klarę

Ufff skończyłam pisać. Wszystko mnie boli - od 2 dni prawie nie wstałam od komputera. Chwilę odetchnę i przeczytam ostatni raz. A potem wyślę mailem i bzium... można uczyć się dalej :roll:

Klara dzisiaj zniecierpliwiona bardzo faktem, że jestem w domu i nie zabawiam jej non stop znalazła sobie swoją własną innowacyjną zabawę. Zdjęła kilka bombek, z czego większość trafiła w jakiś dziwny sposób do jej ukochanego tunelu. Potem poszła zmęczona spać, bo dzisiaj wyjątkowo nie spała, i gdy obudziła się z przerażeniem na mnie popatrzyła

Nie poznała mnie! A dlaczego?

A dlatego! :twisted:

Mnie się taki kolorek podoba

Ale skoro Klara tak zareagowała, to ciekawe co powie mama :twisted:

Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

Kto przegląda forum