
tylko o cierpliwość trudno
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bananowy_kot pisze:Na razie cisza... myślę że jak tylko vega36 wróci to opisze nam tutaj wszystko co i jak![]()
![]()
Czekamy cierpliwie
bananowy_kot pisze:O Rany !!!!!!!!!!!!!! Vega36 nawet nie wiesz jak się cieszę !!!!!!!!!! Może to jakiś ślad !!!!!!!!!!!!!!!!
Mój TŻ powinien się tam pojawic dziś w nocy nie wiem dokładnie o której bo jest strasznie zawalony pracą, informatyk, ale może niech dzwoni do Ciebie i wyjaśnij mu wszystko przez tel. co ewentualnie powinien robic i gdzie.....
meggi 2 pisze:Basia odezwij sie na swoim watku , napisz cos.
serotoninka pisze:Dziewczyny, skoro jest dostęp do wnętrza tej piwnicy to nie można by tej klatki łapki już teraz profilaktycznie tam wewnątrz zastawić, nie czekając na stwierdzenie czy ślady należą do Tosi? No bo kurczę, każda kolejna doba to większe ryzyko, ta ulica ruchliwa jest przecież blisko... A tak, to w najgorszym wypadku złapie się jakiś inny kot, jakby okazał się niekastrowany to przy okazji się go ciachnie...
mziel52 pisze:Vega, jeśli ślady na okienku prowadziły w jedną stronę to kotka może być w piwnicy! Nie masz pojęcia, jak łatwo się ukryć kotu w takich miejscach. Przerabiałam to. Wystawianie jedzenia na zewnątrz okna nie bylo dobrym pomysłem, bo jeśli ona jest w środku i wyjdzie, to może przemieścić się gdzieś na zewnątrz i trudniej bedzie ją znależć. Nie mówiąc, że to uchylne okno i łatwo się w nim zaklinować.
Trzeba jak najszybciej zamknąć to okienko, a potem w piwnicy, w miejscu dostępnym od strony tego okienka zastawić klatkę łapkę z jedzeniem. Jeśli ona tam jest, głodna, to powinna się złapać.
Oczywiście może to trwać parę godzin lub dłużej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jrrMarko i 1315 gości