


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
millkaj pisze:Kicia dzisiaj w nocy wykrecila numer nie do pobicia
Otoz na kolacje byla makrela wedzona (oczywiscie dla nas nie dla kotkow), ale Kicia strasznie zabiegala chociaz o malutki kawaleczek.
Gdy wstalam rano zobaczylam brudny lepek Kici i przewrocony smietnik, a z niego wyciagniety kregoslup ryby, lezacy na podlodze....
Mam nadzieje ze nie zjadla osci i ze nic jej nie bedzie, ale poobserwuje ja troszke.
Jak narazie zachowuje sie normalnie
Myszi pisze:Standard!
Mnie moja kota oduczyla zostawiania worków ze smieciami w przedpokoju - zawsze sobie cos ciekawego wygrzebala...
(i nie zeby glodna chodzila, wrecz przeciwnie)
millkaj pisze:Powiem szczerze, ze ja sie z tym spotkalam pierwszy raz.
Kota nigdy takich rzeczy nie robil
Myszi pisze:Moze to te z przewaga bialego tak maja
Mój czarny tez takich odruchow nie mial.
millkaj pisze:Myszi pisze:Moze to te z przewaga bialego tak maja
Mój czarny tez takich odruchow nie mial.
Nie wiem, wydaje mi sie, ze to jest przypadlosc zwierzat ze schronisk...Jednak musza tam walczyc o jedzenie.
Kicia jak tylko do mnie przyjechala byla strasznie zarloczna i chciala zjesc wszystko co wyciagnelam z lodowki
Na szczescie teraz juz sie troszke uspokoila
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1183 gości