Aisha-ma super dom u kotoli :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 23, 2009 21:54

no to całusy dla Aishy w ten zakatarzony pysio

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon mar 23, 2009 21:57

honda11 pisze:no to całusy dla Aishy w ten zakatarzony pysio

Kotola- wymiziaj od nas cudną Aishę z bajecznym zezikiem :oops:

Ps. Wątek chyba by wypadało przenieść na Koty
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto mar 24, 2009 7:17

Aisha zdrowiej koteczko
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 24, 2009 9:41

W lecie miałam na tymczasie kocurka ze strasznym katarem. Miał robione wymazy, dobierane antybiotyki i sie nie leczył. Wet juz skapitulował! Szkoda, ze kuracji aloesem wtedy nie słyszłąm! Dopiero po kilku miesiacach dostałam info z domku, ze katar w miare został opanowany-miedzy innymi dzieki gruszce własnie :wink:

Niech Aishowy katarej idzie szybko precz!

Kotola, ja mam jeszcze jedną prośbe do Ciebie... :oops:
Wiem ze Aisha miała problemy z nerkami. Zbadaj jej za jakiś czas krew pod kontem nerek-mocznik i kreatynine. Takie problemy lubia sie odnawiac. Bedziesz spokojniejsza kiedy bedziesz ja badała regularnie...
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 25, 2009 18:51

Wciąż walczymy z katarem :? gruszka okazała się idealnym zakupem bo dzięki niej Aisha już nie dzwoni tak w nocy noskiem :D :D :D Aisha dużo śpi, ale wieczorkiem przychodzi jej ochota na psoty i biega po całym domu :D to chyba dobry znak, że choroba ustępuje. Apetyt tez dopisuje :D Krew będziemy badać regularnie - dziękujemy za radę :D Wymiziałam Aishę od was wszystkich, ale z niej jest taka przytulanka, że wciąż jej mało :D
Obrazek Obrazek

Kotola

 
Posty: 428
Od: Pt mar 06, 2009 21:38
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro mar 25, 2009 19:23

Kochana koteczka :1luvu:
:ok: :ok: :ok: za zdrówko
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 25, 2009 21:27

Dawno tu nie zagladalam... :( Nie wiem, co napisac, poprostu zasmucila mnie wiadomosc o chorobie kici. Ale mysle, ze sobie poradzi i bedzie dobrze, bo to silna dziewczynka :) Ma silny charakterek, nie podda sie! Ja tez trzymam kciuki, zeby szybko wyzdrowiala. Aishunia :piwa: Twoje zdrowie! :)
Co do miziania nawet w nocy... Wcale mnie to nie dziwi. Widac bylo od poczatku, ze pieszczocha jest wielka, a jak "dostanie swoich duzych" to bedzie sie miziac z nimi bez konca! :) To chyba oznacza jedno! Jest jej z Wami dobrze, czuje sie szczesliwa i to mnie cieszy! :dance:
Ode mnie tez caluski, mizianko i pomruczenia dla kociej damy :) Dolaczam pomruczenia, glaskanko, mizianko, caluski i inne pieszczoty od Justyny. (ps.ja tez zlapalo jakies paskudne grypsko) :(

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw mar 26, 2009 7:50

Kotola pisze:Wciąż walczymy z katarem :? gruszka okazała się idealnym zakupem bo dzięki niej Aisha już nie dzwoni tak w nocy noskiem :D :D :D Aisha dużo śpi, ale wieczorkiem przychodzi jej ochota na psoty i biega po całym domu :D to chyba dobry znak, że choroba ustępuje. Apetyt tez dopisuje :D Krew będziemy badać regularnie - dziękujemy za radę :D Wymiziałam Aishę od was wszystkich, ale z niej jest taka przytulanka, że wciąż jej mało :D


Ciesze sie, ze Aishynosek coraz lepiej :D
Super, że ma taki dobry humor i ochote na zabawy, to znak, ze dobrze sie czuje :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 26, 2009 16:00

Dzis odwiedze Aishunie i zobacze, jak sie miewa nasza droga kocia kolezanka :) Rozumiem, ze mizianko i pomruczenia od calego forum mam przekazac ;)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw mar 26, 2009 23:26

Kociara82 pisze:Dzis odwiedze Aishunie i zobacze, jak sie miewa nasza droga kocia kolezanka :) Rozumiem, ze mizianko i pomruczenia od calego forum mam przekazac ;)

Mam nadzieję, że przekazane!? 8)

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Pt mar 27, 2009 0:29

Tak, przekazane, oczywiscie :)

Kiciusia ma sie dobrze, na pierwszy rzut oka nie wyglada na chora. Ma apetyt i ochote na zabawe. Przybrala na wadze conieco, wyladniala tez. Jest miziulka i b.towarzyska duszyczka. Gadatliwa i to bardzo. Madra, inteligentna, szybko zlapala swietny kontakt z pancia. Dogaduja sie niemal bez slow. Nadal potrafi pokazac, ze ona tu rzadzi, obrazic sie. Ale widac, ze polubila swoich Duzych i nowy domek. Powoli sie aklimatyzuje. Od dzis dostaje tabletki zamiast zastrzykow, ale na razie poprawy nie widac. O dziwo tabletki lyka bez najmniejszych problemow! Ranka po zabiegu goi sie ladnie, zarasta juz futerkiem. Pancia bardzo ja kocha i szanuje. Aishunia tez ja polubila bardzo. Strasznie nie lubi wyciagania kataru gruszka (doskonale ja rozumiem), choc to bardzo pomaga i przynosi kici spora ulge. Na szczescie nie widac oznak zadnej innej choroby, a skoro ma apetyt i ochote na zabawe to znaczy, ze nie jest chyba z nia az tak zle! Nie poddaje sie. Dzielna dziewczynka! :) Ja mysle, ze wyzdrowieje szybko, bo sie nie poddaje chorobie.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt mar 27, 2009 1:42

Z takim wsparciem i pozytywną energią musi być dobrze!!
:ok: :dance: :ok:

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Pt mar 27, 2009 9:26

Kociara82 pisze: Na szczescie nie widac oznak zadnej innej choroby, a skoro ma apetyt i ochote na zabawe to znaczy, ze nie jest chyba z nia az tak zle! Nie poddaje sie. Dzielna dziewczynka! :) Ja mysle, ze wyzdrowieje szybko, bo sie nie poddaje chorobie.


Najwazniejsze, ze kota ma siły i ochote do walki z choróbstwem!

A Aishy tego nie brakuje, wiec jestem pewna, ze choroby niedługo pójda precz!

justa&zwierzaki nie czas przenieśc wątek na KOTY? Kociarnia to nie miejsce dla szczesliwych, zadowolonych kotów :wink:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 27, 2009 13:51

Justa jes chora, a poza tym nadal nie ma dostepu do neta :evil: Ale mysle, ze to dobry pomysl, napisze jej o tym eska :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt mar 27, 2009 20:26

kto wspomoże? Dlug u wet. ciągle rośnie :cry:

Aisha... :love: KOtola :1luvu:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości