Zabiję Mruczka! Część 9... Koci Hyde Park

» Wto sty 06, 2009 10:30

Cześć Mru wczoraj zrobiłem sioo
do.... nie zgadniesz.
Duża odmrażała zamrażarkę, wyciągnęła puste pojemniki, postawiła na podłodze w kuchni.
To sobie do jednego wszedłem i zrobiłem sioo.
Nie rozumie o co były te pretensje, przecież to taka większa kuweta, że bez żwirku, ale za to jaki zapach miała. Haker

» Wto sty 06, 2009 10:33

Hannah12 pisze:Cześć Mru wczoraj zrobiłem sioo
do.... nie zgadniesz.
Duża odmrażała zamrażarkę, wyciągnęła puste pojemniki, postawiła na podłodze w kuchni.
To sobie do jednego wszedłem i zrobiłem sioo.
Nie rozumie o co były te pretensje, przecież to taka większa kuweta, że bez żwirku, ale za to jaki zapach miała. Haker

Racjonalizator z Ciebie

Inteligentny kot dla wszystkiego znajdzie zastosowanie :twisted:

Mru podziwiajacy

» Wto sty 06, 2009 11:05

Witaj Mrusiu Kochany :1luvu:

Pizgo u Was strasznie co?
Trzymaj sie cieplutko :ok:

Pozdrów od nas Dużą i Kociaste
Kochająca
Bura Sula

» Wto sty 06, 2009 11:09

Hej Mru

Wieczorem do mojego łóżka wszedł Rych ...
Do mojego łóżka :!:

Przecież to nie do pomyślenia ... kot już się w spokoju wyspać nie może :roll:

I Duża to widzi i nie reaguje !!!

Gagat wzburzony

» Wto sty 06, 2009 11:18

Avian pisze:Hej Mru

Wieczorem do mojego łóżka wszedł Rych ...
Do mojego łóżka
Przecież to nie do pomyślenia ... kot już się w spokoju wyspać nie może
I Duża to widzi i nie reaguje !!!

Gagat wzburzony

I spaliscie razem?
Ty i Rychu?
No bo Duza - wiadomo - nie liczy sie.

Mru

» Wto sty 06, 2009 17:02

Witaj Mru

Duża się nie liczy? A gdzie się nie liczy?

» Wto sty 06, 2009 18:24

Witaj Mru

Duża mnie wnerwiła: przyniosła ze sklepu jakieś pudełko, położyła toto na samym brzegu stołu. Chciałem zobaczyć, co to jest, a toto spadło - no to i ja podskoczylem z czterech łap, tak profilaktycznie, bo nawet nie zdążyłem sprawdzić, czy to aby bezpieczne dla kota.
A ta wredota jak się zaczęła śmiać :evil:

I jeszcze coś mówiła o "dużym kotecku o maym rozumku" :evil:

Maciek poniżony

» Wto sty 06, 2009 18:37

skaskaNH pisze:Witaj Mru

Duża mnie wnerwiła: przyniosła ze sklepu jakieś pudełko, położyła toto na samym brzegu stołu. Chciałem zobaczyć, co to jest, a toto spadło - no to i ja podskoczylem z czterech łap, tak profilaktycznie, bo nawet nie zdążyłem sprawdzić, czy to aby bezpieczne dla kota.
A ta wredota jak się zaczęła śmiać I jeszcze coś mówiła o "dużym kotecku o maym rozumku"

Maciek poniżony

Podzielam Twoje zbulwersowanie!

Mru wspierajacy

» Wto sty 06, 2009 18:38

Sihaja pisze:Witaj Mru
Duża się nie liczy? A gdzie się nie liczy?

Hm...
Jak by to powiedziec...

Nigdzie? :twisted:

Mru rozmyslajacy

» Wto sty 06, 2009 19:46

Dorota pisze:
Sihaja pisze:Witaj Mru
Duża się nie liczy? A gdzie się nie liczy?

Hm...
Jak by to powiedziec...

Nigdzie?

Mru rozmyslajacy

Ciekawe, kto by Ci miseczki napełniał, gdyby Dużej nie było....

» Wto sty 06, 2009 20:10

Sihaja pisze:
Dorota pisze:
Sihaja pisze:Witaj Mru
Duża się nie liczy? A gdzie się nie liczy?

Hm...
Jak by to powiedziec...

Nigdzie?

Mru rozmyslajacy

Ciekawe, kto by Ci miseczki napełniał, gdyby Dużej nie było....

to one nie napełniają się same? :strach:

Felek zdumiony i przerażony

» Śro sty 07, 2009 6:52

Ja-Ba pisze:
Sihaja pisze:
Dorota pisze:
Sihaja pisze:Witaj Mru
Duża się nie liczy? A gdzie się nie liczy?

Hm...
Jak by to powiedziec...

Nigdzie?

Mru rozmyslajacy

Ciekawe, kto by Ci miseczki napełniał, gdyby Dużej nie było....

to one nie napełniają się same?

Felek zdumiony i przerażony

Nie

Sam widziałem: to Duża nakłada mięsko i puszeczki, i chrupki, a wcześniej przynosi to wszystko ze sklepu (albo tylko otwiera drzwi jakiemuś panu, co przynosi - to byśmy potrafili sami :roll:

).
Jednak się na coś przydaje...

Błysk obserwujący miseczki

PS. Nasza ma też całkiem nieźle rozwiniętą funkcję głaskania