Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 09, 2006 7:33

Nikuś pięknie prezentuje się na tej soczystej zieleni :)
Myślę, że taka rehabilitacja dobrze mu zrobi.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie maja 21, 2006 20:29

Serdeczności i życzenia duuuużo zdrowia dla wszystkich Twoich wspaniałych futerek
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ela_m

 
Posty: 44
Od: Wto gru 27, 2005 18:38

Post » Nie maja 21, 2006 20:34

Taaaaa, trawa ma zbawienny wpływ na nózie naszych powłóczystych kotów. Yenna w czwartek znowu na wieś się wybiera- trzy dni intensywnych ćwiczeń trawiastych się zapowiada :) Nikuś też planuje ?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 21, 2006 20:44

Jasne, że planuje.. Może nawet jeszcze o tym nie wie, ale na 100% planuje.. Ale dopiero w sobotę i to jak nie będzie padało..

A w domu zaczął na dobre uprawiać turystykę wysokogórską.. :twisted:

Włazi na fotel, następnie na stół, na którym stoi komputer.. Przestawia mi ustawienia klawiatury, potem zeskakuje na pufa.. następnie przełazi na taki sam stojący obok.. po nim wspina się na fotel stojący po drugiej stronie stołu.. następnie włazi na coś w rodzaju nocnego stolika zawalonego książkami.. Po aparacie telefonicznym, który też tam stoi, przełazi na tapczan.. Tam przez chwilę odpoczywa a następnie zeskakuje na podłogę.. żeby za kilka minut powtórzyć całość od początku.. :twisted:

Skutki są co najmniej dwa.. Nikusiowe łapki są coraz sprawniejsze a ja musiałam wyłączyć aparat telefoniczny.. :twisted: I teraz muszę latać do telefonu przez pół mieszkania.. :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie maja 21, 2006 20:51

Czyli i Ty musisz cwiczyc :wink: bieganie :D

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47951
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pon maja 22, 2006 6:26

enigma pisze:Czyli i Ty musisz cwiczyc :wink: bieganie :D


Właśnie dlatego napisałam, że skutek jest podwójny.. :twisted: :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon maja 22, 2006 10:07

Oj tam :) U nas Denis zupełnie zdrowa zwala regularnie stos misternie przeze mnie układanych papierów (leżą na stole)- włazi łapą na górę i wszystko sie malowniczo usuwa zaścielając cała podłogę.... A jeżeli łapki się ćwiczą to warto pobiegać do telefonu, wiosna idzie- linia sie poprawi pod zwiewna sukienki :lol: Same plusy :roll: A na działkę to my jeździmy nawet jak leje- Yenna buszuje wtedy w teścia składziku na rupiecie :wink: Trochę mu tam poprzestawia to będzie miał chłopak zajęcie na sobotę i niedzielę :lol:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 25, 2006 22:24

Najnowsze zdjęcia moich kociastych.. z poniedziałku.. :D
Wszystkie są autorstwa MariiD.. Dzięki Maria.. :1luvu:

Na początek Puchatek.. Mam nadzieję, że jednak coś widać.. :twisted:
A przynajmniej widać, że to kot.. :lol:

Obrazek



Feluś, który tym razem zmienił miejsce odpoczynku.. 8O Zdaje się, że Mrówka go przegoniła z tapczanu.. :twisted:

Obrazek


Portrecik Gaci.. Chyba nie jest zadowolona.. :twisted:

Obrazek


Gacia z Pyśką przyłapane na gapieniu się przez okno..
http://upload.miau.pl/1/68817.jpg

I Vice z Misiem przyłapani na tym samym.. http://upload.miau.pl/1/68821.jpg

A tak Nikuś zajmuje się toaletą własnego tyłeczka.. :twisted:

http://upload.miau.pl/1/68823.jpg
http://upload.miau.pl/1/68825.jpg
http://upload.miau.pl/1/68826.jpg
http://upload.miau.pl/1/68827.jpg


A potem już jestem taki śliczny i czysty.. :twisted:

http://upload.miau.pl/1/68828.jpg


No i na zakończenie moja Mrówka.. :D Jeszcze cały czas w apaszce.. Ale strupek już prawie zszedł, a po łysym placku nie ma nawet śladu.. :D

Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 26, 2006 5:33

jak zwykle :1luvu:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt maja 26, 2006 7:41

Jak dzielnie Nikuś znosi suszarkę 8O
Jestem pełna podziwu.

I piękne portreciki wszystkich Puchatków i Puchtków Mniejszych. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 26, 2006 8:05

Agn pisze:Jak dzielnie Nikuś znosi suszarkę 8O
Jestem pełna podziwu.


I piękne portreciki wszystkich Puchatków i Puchtków Mniejszych. :D


Dzięki za uznanie.. :D

To co widać na zdjęciach z serwisu mysia tyłeczka to już końcówka..

Początek suszenia odbywa się w wannie na ręcznikach.. Nikuś leży na boczku i ze stoickim spokojem wytrzymuje suszarkę.. Co więcej domaga się miziania po łepku i robi baranki.. 8O I wtedy baaardzo brakuje mi trzeciej ręki.. :twisted: bo jedną trzymam suszarkę, drugą koci grzebień i już nie mam czym miziać Nikusia.. Często się zdarza, że niemiziany Nikuś po prostu zasypia w wannie przy suszeniu.. :twisted:
Pod koniec, już prawie suchy ląduje na moich kolanach, tak jak to widać na zdjęciach i jest suszony do końca.. A na zakończenie, w ramach podziękowania za pomoc zostaję bardzo porządnie ofukana i czasem jestem gryziona w rękę.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 26, 2006 8:08

aamms pisze:A na zakończenie, w ramach podziękowania za pomoc zostaję bardzo porządnie ofukana i czasem jestem gryziona w rękę.. :?


Nikuś robi to z miłości ;)

A Mrówcia to już chyba przyzwyczaiła się do apaszki.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 26, 2006 8:15

A ja jak zwykle śle calusy dla klonika mojego Mosia :1luvu:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt maja 26, 2006 8:19

ariel pisze:
aamms pisze:A na zakończenie, w ramach podziękowania za pomoc zostaję bardzo porządnie ofukana i czasem jestem gryziona w rękę.. :?


Nikuś robi to z miłości ;)


Albo ze złości, że jednak nie masz trzeciej reki do głaskania. :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 26, 2006 9:00

cudne kociaki :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości