ŁACIA oraz LULEK i LEO (u rodziców) - ptasia przygoda

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 22, 2006 19:10


przykro mi Ciociu ze piesek nie zyje :D
ja to nawet sie dalem ostatnio pieskowi powachac :D

A Haker jest strasznie do mnie podobny z pyszczka...
tylko na pleckach ma wiecej roodego :D

duza obiecala ze zaraz znowu cos napisze o nas...

Lulek
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie sty 22, 2006 19:24

covu pisze:
duza obiecala ze zaraz znowu cos napisze o nas...


To ciocia spokojnie poczeka...

Podobno Twoja Duza ma teraz sesje....to damy jej troszke odpoczac...i pouczyc sie...:)
Ja osobiscie juz zapomnialam co to sesja :lol: , i przyrzeklam sobie, ze zdany egazmin doktorski w grudniu 2005 byl moim ostatnim egzaminem w zyciu....
Egzaminom mowimy DOSC...:)

Trzymaj sie Lulek
:)
Kontakt raczej przez e-mail lub komorki.

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Nie sty 22, 2006 19:51


CZĘŚĆ ÓSMA
Czyli zaginięcie Łaci


Kotki rosły dalej. Lulkowi zbliżał się roczek a Łaci...ehhhh...
Pewnego dnie zaczęliśmy wypinać dupkę. I miauczeć do Lulka i posikiwać po kątach...
I po tygodniu Lulek plakał. Płakał, bo Łacia zniknęła. Nie było jej nigdzie...
Ani w szafie...
Ani w płółeczce z Ikei
Ani w pudełku
Ani pod stołkiem
Ani na suficie
Ani za oknem
Ani a stoliku...

Luluś szukał i szukał, aż w końcu znalazł, ale jakąś dzieniw ubraną... nie mógł uwierzyć, że to ona....
no sami powiedzcie...
W końcu jednak paskudne ubranko zostało zdjęte i koty kochały się dalej...
i tak jest do dziś.


Następne relacje na bieżąco...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie sty 22, 2006 19:54

aisak pisze:
covu pisze:
duza obiecala ze zaraz znowu cos napisze o nas...


To ciocia spokojnie poczeka...

Podobno Twoja Duza ma teraz sesje....to damy jej troszke odpoczac...i pouczyc sie...:)
Ja osobiscie juz zapomnialam co to sesja :lol: , i przyrzeklam sobie, ze zdany egazmin doktorski w grudniu 2005 byl moim ostatnim egzaminem w zyciu....
Egzaminom mowimy DOSC...:)

Trzymaj sie Lulek
:)


Duza ma sesje w przyszlym tygodniu ale mowi ze juz teraz ma duzo roboty i ze na jutro jej sie przydadza kcikuki... i wogole na najblizsze 2 tygodnie...

a wogole ta sesja to jakas zaraza jes... Duza nie ma dla mnie czaseu przez nia...
gloopia ta sesja i tyle!!
o!

Lulek

Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie sty 22, 2006 20:11

To ja trzymam jutro kciuki mocno zacisniete...:ok::ok::ok::ok:

Lulek, pomysl, co bedzie po sesji..:) Bedziesz mogl sie znow nacieszyc swoja Duza...do.....nastepnej sesji :?

Mizianka
Kontakt raczej przez e-mail lub komorki.

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Nie sty 22, 2006 20:12

zdublowalo sie :oops:
Ostatnio edytowano Nie sty 22, 2006 20:21 przez aisak, łącznie edytowano 2 razy
Kontakt raczej przez e-mail lub komorki.

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Nie sty 22, 2006 20:15

Covu, fajne historie, a zdjęcia jeszcze piękniejsze :1luvu:
Koteczki cudowne :D

Aha, no i trzymam kciuki i życzę powodzenia podczas sesji :ok:
(ja już zapomniałam trochę, jak to było i teraz nawet z utęsknieniem to wspominam..)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Nie sty 22, 2006 20:16

No i poszło 2 razy...
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Nie sty 22, 2006 20:17

Pleiades pisze:Covu, fajne historie, a zdjęcia jeszcze piękniejsze :1luvu:
Koteczki cudowne :D

Aha, no i trzymam kciuki i życzę powodzenia podczas sesji :ok:
(ja już zapomniałam trochę, jak to było i teraz nawet z utęsknieniem to wspominam..)


dziekuje bardzo za komplement
a o tesknocie za sesja mi nic nie mow...
chcesz zdawac za mnie?? :twisted: :twisted: :twisted:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie sty 22, 2006 20:23

Piękne kotulki :1luvu:
:ok: :ok: za zaliczoną sesję
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro lut 01, 2006 15:33 :D

no wiec dostalam niedawno koszyk wiklinowy...
taki zwykly. z raczka...
ilez to moze miec zastosowan nie wiedzialam...

Łacia od razu uznala że to nowy drapak i gryzak
koszyk stojący na podłodze jest świetnym jezdzidełkiem po panelach :D

a oto pomysl Lulka??

zobaczcie sami...

pozycja Lulkowa 1
pozycja Lulkowa 2
pozycja Lulkowa 3

potem łacia wzięła z niego przykład ale...

pozycja Łaciowa

marnowalo się za dużo miejsca więc...
:D
pozycja mieszana 1
pozycja mieszana 2
pozycja mieszana 3
pozycja mieszana 4
pozycja mieszana 5
pozycja mieszana 6

i na koniec...

WIEEELKI SKOK :D


czy ktos jeszcze nie ma koszyka??
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro lut 01, 2006 16:05

Pozycje dość orginalne :lol: :ryk: a koty zakochane w koszyku :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro lut 22, 2006 20:14

Lulek ma problemy z łapką.
prawą tylną...
niesteyt...
chodzi z nią sztywną, biega normalnie... zgina ją jak leży...
ale jak powoli chodzi to tak jakby bokiem ja przenosi... usztywniona w stawach...
trwa juz to jakis czas. na poczatku myslalam ze moze sie uderzyl i go boli... teraz juz nie wiem :(
jestem przerazona...
czy ktos z Was widzial cos takiego??

prosze pocieszcie mnie... jakos...
CO TO MOZE BYC?? uraz stawu?? jakis krwiak wiekszy?? moze cos gorszego??

dzis mi ktos powiedzial ze mial psa ktory mial podobne objawy - skonczylo sie rakiem... JA GO NIE CHCE STRACIC... on jest malutki - ma tylko rok i 3 miesiace...

jutro prześwietlenie...
potem może USG jak RTG nic nie wykaże...

boje sie o niego...
co to moze byc??
Ostatnio edytowano Śro lut 22, 2006 20:23 przez covu, łącznie edytowano 1 raz
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro lut 22, 2006 20:22

Nie mam pojęcia, ale nastraszył mnie :(
Lulek trzymam kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Sob lut 25, 2006 0:02

I ciocia tez mocno trzyma kciuki za zdrowko....:ok::ok::ok::ok:

Wiadomo juz cos, co z lapka :?:
Kontakt raczej przez e-mail lub komorki.

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 307 gości