Re: DT u Bastet

Havranek miał dzisiaj całą audiencję studentów! Oczywiście oprócz naszego lekarza. (Ale że zapomniałam zapytać o zgodę na publikację, naklejam minki ) . Pozostałe wyniki są w porządku (mamy już wszystkie), a więc winowajcą jest bakteria E. Coli ß hemolityczna. Narobiła ona niezłego zamieszana w jelitach i przewodzie pokarmowym Malucha.
Dostaliśmy celowany antybiotyk w zastrzyku - Convenię, działającą dwa tygodnie. Za dwa tygodnie jeszcze powtórka, ale to pewnie już Duża Havranka się o to zatroszczy.
Przyszedł też polecany prebiotyk na odbudowę kosmków jelitowych - Floractive.
W połączeniu z Debridatem, który dostaje cały czas, wszystko powinno razem ładnie zadziałać, abyśmy mieli wreszcie te goowniane problemy za sobą... :lol:

Havrankowi chyba towarzystwo się nie podobało.
Gowniany temat omawiać przy wszystkich, toz to wstyd dla takiego małego kawalera :oops:

MonikaMroz pisze:Havrankowi chyba towarzystwo się nie podobało.
Gowniany temat omawiać przy wszystkich, toz to wstyd dla takiego małego kawalera

o to to to ! :lol:

fajny ten Havranek

A ja się dzisiaj zachwyciłam zdjęciem miniOrfisia w kalendarzu

Ziemosław pisze:A ja się dzisiaj zachwyciłam zdjęciem miniOrfisia w kalendarzu

Orfiś na zdjęciu cudowniutki

Ziemosław pisze:A ja się dzisiaj zachwyciłam zdjęciem miniOrfisia w kalendarzu

Tez wczoraj zmieniłam kartkę w kalendarzu :1luvu:

Ach, mały Orfik! Co to było za cudo! :1luvu:

Tęsknię za małym Orficzkiem... :oops:

Cieszę się że już powoli znika gówniany problem. Trzymam kciuki za zdrowie malucha niech już idzie na swoje. :ok:

Pieczywo kupione dzisiaj. Przez chwilę nie było nikogo w kuchni. Co tu się zadziało...?

I które to...? :201424

(obstawiam Bastet albo Małego... :roll:

) Czekamy, które dostanie sr*ki... Przy tym należy nadmienić, że chałka była w woreczku. Została z niego wyciągnięta! Czy my mamy koty czy myszy? I to jakie inteligentne! Niedługo będą sobie kawę parzyć i chleb smarować masłem...

Musiała być smaczna, ta chałeczka :ok:

Jak nic reklama dla piekarni

tylko czekać jak powstanie zaraz wierszyk

Moje dwie kocice Migotka i Pusia wyjęły z torebki szynkę i też się poczęstowały. :mrgreen:

Jak dobrze że moje pannice pieczywa nie jedzą! Ofelii zdarzało się ukraść parówki moim gościom - catsitterom, albo szynkę z kanapki, ale póki co chleb i bułki bezpieczne.
Za to mi dzisiaj wylizała talerz z resztkami bigosu :roll:

Re: DT u Bastet

Kto przegląda forum