Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Obawiam się że niebawem prawie wszystko będę zmuszona przykryć folią . Rano Zuzia przemknęła koło mnie w drodze na parapet. Koło kanapy mam kartonowe pudełko w którym trzymam koce. Pudełko stoi przy kaloryferku i dziewczyny czasami tam śpią. Zuzia weszła na koc i zaczęła go obwąchiwać. Wiedziałam że coś się święci a jak zobaczyłam jak przykuca wiedziałam że zaraz naleje. Chciałam ją szybko zdjąć i przy okazji obsikala mi rękaw od piżamy, moją poduszkę i kanapie też się trochę oberwało nie wspominając o kocach.
I co ja mam z nią zrobić?
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Obawiam się że niebawem prawie wszystko będę zmuszona przykryć folią . Rano Zuzia przemknęła koło mnie w drodze na parapet. Koło kanapy mam kartonowe pudełko w którym trzymam koce. Pudełko stoi przy kaloryferku i dziewczyny czasami tam śpią. Zuzia weszła na koc i zaczęła go obwąchiwać. Wiedziałam że coś się święci a jak zobaczyłam jak przykuca wiedziałam że zaraz naleje. Chciałam ją szybko zdjąć i przy okazji obsikala mi rękaw od piżamy, moją poduszkę i kanapie też się trochę oberwało nie wspominając o kocach.
I co ja mam z nią zrobić?
iść do weta bo coś jej dolega i w ten sposób Cię o tym informuje
Ewa L. pisze:Muszę zmienić tytuł wątku ze slodziaczek Zuziaczek na polewaczek Zuziaczek![]()
![]()
![]()
Nie wiem co sobie zakodowała w tej lepetynce ale nagminnie obsikuje mi poduszkę na fotelu. Jedna już wyrzuciłam. Założyłam nową i jest to samo.
MaryLux pisze:Tak czy owak wizyta i weta Cię nie minie - im szybciej, tym lepiej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 12 gości