




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mag828 pisze:udało się dzisiaj zobaczyć prawdziwe wnętrze Frygi
GORRRRĄCO dziękujemy cioci Myszolandia za wsparcie
pani wet jeździła Frydze po brzuszku i sprawdzała wszystko po kolei
Fryga była zadziwiająco spokojna![]()
ale cioteczka tam jej szeptała do uszka, mimo prychań i warczenia
wątroba nie do końca podobała się pani wet
jelitka też nieco niewyraźne
generalnie nie ma jakichś wyraźnych zmian w jamie brzusznej
jedynie problem w tym, że mięsak rośnie i jest mocno wrośnięty w ścianę brzuszną, w mięśnie![]()
może jej już dawać dyskomfort, na szczęście nie boli
dobre i tyle...
mag828 pisze:udało się dzisiaj zobaczyć prawdziwe wnętrze Frygi
GORRRRĄCO dziękujemy cioci Myszolandia za wsparcie
pani wet jeździła Frydze po brzuszku i sprawdzała wszystko po kolei
Fryga była zadziwiająco spokojna![]()
ale cioteczka tam jej szeptała do uszka, mimo prychań i warczenia
wątroba nie do końca podobała się pani wet
jelitka też nieco niewyraźne
generalnie nie ma jakichś wyraźnych zmian w jamie brzusznej
jedynie problem w tym, że mięsak rośnie i jest mocno wrośnięty w ścianę brzuszną, w mięśnie![]()
może jej już dawać dyskomfort, na szczęście nie boli
dobre i tyle...
Ewa L. pisze:Zuzia jest za to idealnym pacjentem. Przy USG leży spokojnie a jak jej już za długo to zaczepia doktorka łapką i wpatruje się zalotnie tymi swoimi migdałowymi oczkami.Z pobieraniem krwi też jest bezproblemowa.
mir.ka pisze:mag828 pisze:udało się dzisiaj zobaczyć prawdziwe wnętrze Frygi
GORRRRĄCO dziękujemy cioci Myszolandia za wsparcie
pani wet jeździła Frydze po brzuszku i sprawdzała wszystko po kolei
Fryga była zadziwiająco spokojna![]()
ale cioteczka tam jej szeptała do uszka, mimo prychań i warczenia
wątroba nie do końca podobała się pani wet
jelitka też nieco niewyraźne
generalnie nie ma jakichś wyraźnych zmian w jamie brzusznej
jedynie problem w tym, że mięsak rośnie i jest mocno wrośnięty w ścianę brzuszną, w mięśnie![]()
może jej już dawać dyskomfort, na szczęście nie boli
dobre i tyle...
uffff
MaryLux pisze::1luvu:![]()
Myszolandia pisze:mag828 pisze:udało się dzisiaj zobaczyć prawdziwe wnętrze Frygi
GORRRRĄCO dziękujemy cioci Myszolandia za wsparcie
pani wet jeździła Frydze po brzuszku i sprawdzała wszystko po kolei
Fryga była zadziwiająco spokojna![]()
ale cioteczka tam jej szeptała do uszka, mimo prychań i warczenia
wątroba nie do końca podobała się pani wet
jelitka też nieco niewyraźne
generalnie nie ma jakichś wyraźnych zmian w jamie brzusznej
jedynie problem w tym, że mięsak rośnie i jest mocno wrośnięty w ścianę brzuszną, w mięśnie![]()
może jej już dawać dyskomfort, na szczęście nie boli
dobre i tyle...
Ale nie ma co ,Fryguśka ma płuca zdrowe ,że hoho,za trzy koty co najmniej![]()
Madziku,Ty wiesz Twoje miśki to jakby były moje![]()
Przy okazji i ja baaaardzo dziękuję za chwilę odstresowania przy Was.Tak mi się dobrze pracowało potem ,że ła
Do reszty ludków pozglądam przy następnym łyku wolniejszej chwili![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 15 gości