klaudiafj pisze:A ja kiedyś jak takie coś zobaczyłam u Marysi to zrobiłam alarm na forum i poleciałam z Marysią o weta czy ją robaki nie zjadają od środka

Dziewczyny na forum wyjaśniły mi jak to się nazywa, lecz zapomniałam

Juz znalazłam jak to sie nazywa.
Zespół falującej skory
Skopiowane z miau
viewtopic.php?f=1&t=15332&start=45"Objawy:
- nieustanne drgawki mięśni grzbietu i ogona
Zachowanie:
- nieustanne lizanie futra;
- zdarzało się kotce wchodzić pod nienagrzaną pościel, ale nie wchodziła pod koce;
- ogólnie niepokój i "szaleństwo": kotka nie mogła znaleźć dla siebie miejsca, wciąż biegała, tarzała się, kładła po czym od razu wstawała, itp
Stan zdrowia:
- kotka była przed dwoma tygodniami odrobaczana (Stronghold), za ok. tydzień powinna przyjąć drugą dawkę
Hipotezy:
- wysuszona skóra
- elektryzująca się sierść
- być może inne problemy skórne
Przeciwdziałanie:
- mocne zwilżenie całego futra zwykłą wodą; u nas to zwilżenie nie musiało być dogłębne aż do najniższej warstwy sierści i skóry, wystarczyło powierzchowne zwilżenie całego futra.
Reakcja:
- od razu po wylizaniu wilgotnego futra kotka uspokoiła się, zaczęła bawić, itp.