Zuzia i Pola po raz 34

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 21, 2015 17:46 Re: Zuzia i Pola po raz 34

MB&Ofelia pisze:Moja pralka nie piszczy. Zmywarka za to owszem. Ale najbardziej piszczy jajowar - jak stado kurczaków. (niestety na kuchence elektrycznej nie umiem ugotować jajka na miękko, wychodzi w każdym innym stadium ugotowania tylko nie takie jak trzeba, więc używam jajowaru)

Wiecie co, jak widzę ile ludzie kupują jedzenia, to się zastanawiam kto to wszystko zje... i kiedy...

No wlasnie jestem przerażona jak widzę te koszyki pełne zakupow :strach:

Najlepsza była koleżanka ktora pracuje w żabce :ryk:
Żabka jest oczywiscie otwarta jakoś w swieta kilka godzin i ta znajoma mowi do mnie ze 25-26.12 następuje w żabce czyszczenie zamrażarek z pizzy mrożonej i pulek z zupkami chińskimi :ryk:
Ludzie zwariowali :ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon gru 21, 2015 18:42 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Miauczór

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 22, 2015 16:06 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Ale czemu zwariowali? Na te święta Wszyscy czekają, cały rok tego nie mają, odmawiają sobie wszystkiego to na święta chociaż chcą sobie dogodzić. Jedzenie w śmietnikach? Na pewno nie, no chyba ze od teściowej która słabo gotuje ;) ja zawsze zarazam połowę bo nie lubię jeść jak 3 dni stoi. Wiec zamroże i za dwa dni odmrazam i mam świeże :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto gru 22, 2015 16:41 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Moli25 pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Nie mam siły na nic. Przyszłam do domu to pozmywałam bo od kilku dni zmywarka mi się zacięła. Co dzień dokładałam kubki i kocią zastawę do zlewu i mówię sobie - ok jutro pozmywam i tak schodzi. Dziś już się wzięłam za to zmywanie bo jutro moje futrzaste córki nie miałyby na czym śniadanka jeść :oops: Zrobiłam też pranko co by mieć w czym w poniedziałek do roboty iść i zaraz biorę się za kuwetki.
O pranie się właśnie skończyło bo pralka mi piszczy więc jeszcze wcześniej się powieszę.
Mam fajną praleczkę bo jak się skończy pranie to piszczy dosłownie piszczy dając znać że już koniec a po chwili się wyłącza całkowicie.


to fajna ta pralka, moja tylko mruga jak skończy a i tak tego nie widzę bo stoi na dole :(

Piszczy że ją w całym mieszkaniu słychać. To Elektrolux.

Chciałabym zeby moja po skończonym praniu sama je rozwieszała :mrgreen:

U mnie tez piszczy na całe mieszkanie pralka :D

I tez mam pełny zlew misek :twisted:

No to nie czuję się osamotniona.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 16:42 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Sihaja pisze:Cześć Zuzinki. :201461 :201461

Cześć Dorotko! :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 16:43 Re: Zuzia i Pola po raz 34

maciejowa pisze::201461 :201461 :201461 :kotek:

Cześć Kasiu ! :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 16:43 Re: Zuzia i Pola po raz 34

MaryLux pisze:A ja mam Candy i ona nie piszczy :evil:

Oooooo....no coś ty nie piszczy ????? 8O
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 16:44 Re: Zuzia i Pola po raz 34

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:A ja mam Candy i ona nie piszczy :evil:

Na szczęście. Nie straszy Inki

Moje się nie boją.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 16:48 Re: Zuzia i Pola po raz 34

MB&Ofelia pisze:Moja pralka nie piszczy. Zmywarka za to owszem. Ale najbardziej piszczy jajowar - jak stado kurczaków. (niestety na kuchence elektrycznej nie umiem ugotować jajka na miękko, wychodzi w każdym innym stadium ugotowania tylko nie takie jak trzeba, więc używam jajowaru)

Wiecie co, jak widzę ile ludzie kupują jedzenia, to się zastanawiam kto to wszystko zje... i kiedy...

Bo ludzie są nienormalni i każde święta i dłuższy weekend traktują jakby miała wybuchnąć wojna. Zapasy, zapasy, zapasy.....
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 16:50 Re: Zuzia i Pola po raz 34

MaryLux pisze:Zapewne "dobrzy państwo" wrzucą ościste ryby do miseczek dla bezdomniaków :evil:

Uważając że robią dobry uczynek bo dokarmiają bezdomne zwierzątka.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 16:55 Re: Zuzia i Pola po raz 34

isabell36 pisze:
Ewa L. pisze:Nie mam siły na nic. Przyszłam do domu to pozmywałam bo od kilku dni zmywarka mi się zacięła. Co dzień dokładałam kubki i kocią zastawę do zlewu i mówię sobie - ok jutro pozmywam i tak schodzi. Dziś już się wzięłam za to zmywanie bo jutro moje futrzaste córki nie miałyby na czym śniadanka jeść :oops: Zrobiłam też pranko co by mieć w czym w poniedziałek do roboty iść i zaraz biorę się za kuwetki.
O pranie się właśnie skończyło bo pralka mi piszczy więc jeszcze wcześniej się powieszę.
Mam fajną praleczkę bo jak się skończy pranie to piszczy dosłownie piszczy dając znać że już koniec a po chwili się wyłącza całkowicie.

a ja codziennie muszę zmywać ręcznie całe góry naczyń i misek :( nieraz czuję się jak zmywarka :evil:

pralka mi nie piszczy i nieraz zapominam o praniu :(

Moja zmywarka ma na imię Ewa :twisted: a piszcząca pralka to fajny i pomocny wynalazek.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 16:57 Re: Zuzia i Pola po raz 34

mir.ka pisze:
MB&Ofelia pisze:Moja pralka nie piszczy. Zmywarka za to owszem. Ale najbardziej piszczy jajowar - jak stado kurczaków. (niestety na kuchence elektrycznej nie umiem ugotować jajka na miękko, wychodzi w każdym innym stadium ugotowania tylko nie takie jak trzeba, więc używam jajowaru)

Wiecie co, jak widzę ile ludzie kupują jedzenia, to się zastanawiam kto to wszystko zje... i kiedy...


zjedzą szczury na śmietnikach jak po swietach wiekszość wywalą

W końcu szczurek to stworzenie boże i jemu tez żarełko się należy. :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 17:04 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Moli25 pisze:
MB&Ofelia pisze:Moja pralka nie piszczy. Zmywarka za to owszem. Ale najbardziej piszczy jajowar - jak stado kurczaków. (niestety na kuchence elektrycznej nie umiem ugotować jajka na miękko, wychodzi w każdym innym stadium ugotowania tylko nie takie jak trzeba, więc używam jajowaru)

Wiecie co, jak widzę ile ludzie kupują jedzenia, to się zastanawiam kto to wszystko zje... i kiedy...

No wlasnie jestem przerażona jak widzę te koszyki pełne zakupow :strach:

Najlepsza była koleżanka ktora pracuje w żabce :ryk:
Żabka jest oczywiscie otwarta jakoś w swieta kilka godzin i ta znajoma mowi do mnie ze 25-26.12 następuje w żabce czyszczenie zamrażarek z pizzy mrożonej i pulek z zupkami chińskimi :ryk:
Ludzie zwariowali :ryk:

Ja długo pracowałam w sklepie całodobowym czynnym przez 365 dni w roku. Największe kolejki były w noc z Wigilii na pierwszy dzień świąt. Szło dosłownie wszystko - fajki, alkohol, piwsko, napoje, kiełbasa, masło, jogurty, śmietana i wszystko co się da.
W pierwszy dzień świąt latali za pyrami, olejem do smażenia, masłem, świeżym chlebem ......
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 17:04 Re: Zuzia i Pola po raz 34

MaryLux pisze:Miauczór

Hej ! :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2015 17:26 Re: Zuzia i Pola po raz 34

klaudiafj pisze:Ale czemu zwariowali? Na te święta Wszyscy czekają, cały rok tego nie mają, odmawiają sobie wszystkiego to na święta chociaż chcą sobie dogodzić. Jedzenie w śmietnikach? Na pewno nie, no chyba ze od teściowej która słabo gotuje ;) ja zawsze zarazam połowę bo nie lubię jeść jak 3 dni stoi. Wiec zamroże i za dwa dni odmrazam i mam świeże :)

Klaudia odwiedziłaś sklepy teraz przed świętami ?
Może i niektórzy czekają na te święta ale czego nie mają cały rok - chleba, mięsa, szynki, mandarynki, czekolad, wódki ????? To nie te lata gdzie pomarańcze były rarytasem a po kawałek szynki stało się w gigantycznych kolejkach.
Zajrzyj po świętach do pierwszego lepszego śmietnika ile tam starego chleba, śmierdzących kiełbas i starych ususzonych dawno smażonych ryb.
Może ty nie wyrzucasz jedzenia ale ludzie wokół ciebie tak robią. Kupują tony jedzenia a później po świętach wyrzucają bo się okazuje że się popsuło albo jest już nie smaczne. Takie jest życie i nic na to nie poradzisz.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 105 gości