Frania [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 04, 2015 10:29 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Mela, podczas sprzątania i podawania śniadania, syknęła na mnie oczywiście. A potem położyła się - blisko mnie, na boczku i patrzyła. Następnie chciała trochę zwiedzić inne tereny, ale nie pozwoliłam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 04, 2015 12:29 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Duża przyszła pod półeczkę, na której leżałam i mnie pogłaskała. Dałam się bardzo mocno wygłaskać, bardzo. Z emocji aż ślinka mi skapnęła z pysia :oops:
Przytulałam pyś i mruczałam, i mrużyłam oczka. Potrzebuję miłości, jak każda kicia :oops:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 04, 2015 13:00 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Tak sobie myślę, że maluchy na moim podwórku nigdy się nie skończą. Łapię na zabiegi – tak. Ale jest jedno "ale": po drugiej stronie ulicy mieszkają Romowie. Znani we Wrocławiu. Znani także z tego, że mają zwierzęta, oczywiście wychodzące. Ponoć nie robią im nic złego, za to dobrego też nie i na pewno nie poddają kotów sterylizacjom i kastracjom. Za to traktują je jak swoją własność. Boję się ich. Boję się tam pójść i łapać na zabiegi. Myślałam już o tym, żeby poprosić gminę o pomoc, tyle, że Wrocław nie umie sobie poradzić z problemem Romów, więc nie sądzę, żeby w ogóle był zainteresowany ich zwierzętami.
:201427
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 04, 2015 14:09 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MalgWroclaw pisze:Duża przyszła pod półeczkę, na której leżałam i mnie pogłaskała. Dałam się bardzo mocno wygłaskać, bardzo. Z emocji aż ślinka mi skapnęła z pysia :oops:
Przytulałam pyś i mruczałam, i mrużyłam oczka. Potrzebuję miłości, jak każda kicia :oops:
Fasolka

Fasolko, to było piękne co zrobiłaś i jak to opisałas! :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69686
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2015 14:14 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Fasoliś, pomiziaj Dużą także od nas :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 04, 2015 14:17 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MalgWroclaw pisze:Tak sobie myślę, że maluchy na moim podwórku nigdy się nie skończą. Łapię na zabiegi – tak. Ale jest jedno "ale": po drugiej stronie ulicy mieszkają Romowie. Znani we Wrocławiu. Znani także z tego, że mają zwierzęta, oczywiście wychodzące. Ponoć nie robią im nic złego, za to dobrego też nie i na pewno nie poddają kotów sterylizacjom i kastracjom. Za to traktują je jak swoją własność. Boję się ich. Boję się tam pójść i łapać na zabiegi. Myślałam już o tym, żeby poprosić gminę o pomoc, tyle, że Wrocław nie umie sobie poradzić z problemem Romów, więc nie sądzę, żeby w ogóle był zainteresowany ich zwierzętami.
:201427

Małgoś, a może jednak spróbować? Pewnie głupoty gadam, ale np. pójść do ich "szefa' i zapytać, czy by pozwolił połapać kotki na sterylizację, zeby się nie mnożyły... Sama oczywiscie nie, ale np. z mężem Pani, z którą karmisz? Wyjaśnić, że te kociaki trafiają do ciebie na podwórko i umierają, albo uda się je złapać i szukają domu, ale to dla ciebie wielkie obciążenie... może przedstawić się, że jesteście z jakiejś fundacji (przecież nie sprawdzą). Nie wiem, nie mam pojęcia o Romach i czy w ogóle da się z nimi jakoś dogadać. Może ktos wie na wątku?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69686
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2015 14:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Fasol, masz najlepszy domek pod słońcem, jesteś niesprawiedliwa, tak oceniając Dużą....
Figusia

Melinka cudna, gdybym nie miała takiego pecha to bym je zabrała od Ciebie
g.d.
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 04, 2015 21:34 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :D :201430
Małgosiu, uważam że zaczął się całkiem nieźle: pozbyłaś się całkiem niepewnego aliansu z L., a - z tego co piszesz - zyskałaś bardzo przyzwoite wsparcie pani Krysi :201461
Melinka po prostu <3 <3 <3
Sylwuś też niczego sobie :1luvu:
Trzymamy kciuki za oswajanie, ciachanie i domki!!!!!
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 04, 2015 21:36 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

bagheera pisze:Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :D :201430
Małgosiu, uważam że zaczął się całkiem nieźle: pozbyłaś się całkiem niepewnego aliansu z L., a - z tego co piszesz - zyskałaś bardzo przyzwoite wsparcie pani Krysi :201461
Melinka po prostu <3 <3 <3
Sylwuś też niczego sobie :1luvu:
Trzymamy kciuki za oswajanie, ciachanie i domki!!!!!

Ciociu, gupia duża nawet Ci życzeń nie złożyła. To ja Ci złożę:
dobrego roczku, kociego
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 04, 2015 21:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Lubię łaciate - krówki. Czy Mela ma po bokach czarny nosek?

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sty 04, 2015 21:41 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Hannah12 pisze:Lubię łaciate - krówki. Czy Mela ma po bokach czarny nosek?

Sama się zastanawiam, czy to nie jest jakiś glutek. Zaraz może trochę zobaczę, bo za chwilę idę do łazienki.

A ja nie lubię obcych krówek, Ciociu :?
Frania
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 04, 2015 21:43 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Dziewczynki, te nasze Duże to lubią nas męczyć
Mnie też najpierw nosiła na kuje, a potem dwa razy dziennie jakieś paskudztwo wpychała do gardła - a Duży mnie trzymał, żebym nie uciekła :evil:
A potem jeszcze poprzykrywali siedziska krzeseł, choć wiedzą że nie lubię :roll:
No to udało mi się znaleźć takie nie przykryte, na którym mogę spokojnie spać! :twisted:
Principessa

PS.Duża mówi, że są jednak brzydkie koty - jak do nas przyszedł Duduś był okropnie brzydki, bo taki był zabiedzony... :(
Tęsknię za nim, choć mnie w zadek podgryzał :(
P.
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 04, 2015 21:47 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Ciociu bagheera, brzydkich kotków nie ma, miauczę Ci stanowczo. Nawet te zaniedbane mają kocią godność.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 04, 2015 21:48 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Franiu, ja też bym nie lubił obcych krówek.
A mój duży to w szczególności. Ale nie dlatego, że nie lubi koteczków, tylko przez tą swoją alergię i astmę.
Jak nas było troje ( Pysia, Jafcia i ja) to duży często w nocy musiał brać dodatkowe leki, tak mocno kaszlał.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sty 04, 2015 21:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Fasolko, Duża na to, że chyba więc miała wyjątkowe szczęście :201457
Ale wszystkie z tej brzydoty wyrastały w wyjątkowo piękne kociszcza <3
P
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 173 gości