sunshine pisze:Widać, że nikt tym kotom nie robi krzywdy
Dokładnie

mir.ka pisze:a jak Twoje koty zniosły rozłąkę?
cieszyły się z Waszego powrotu czy były fochy?
Cieszyły się, cieszyły




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sunshine pisze:Widać, że nikt tym kotom nie robi krzywdy
mir.ka pisze:a jak Twoje koty zniosły rozłąkę?
cieszyły się z Waszego powrotu czy były fochy?
shira3 pisze:sunshine pisze:Widać, że nikt tym kotom nie robi krzywdy
Dokładniemir.ka pisze:a jak Twoje koty zniosły rozłąkę?
cieszyły się z Waszego powrotu czy były fochy?
Cieszyły się, cieszyłyZwłaszcza, że ostatnią dobę spędziły zupełnie same, nasza opiekunka musiała wyjechać już w niedzielę po południu. Rude pierwszą noc przespało na TŻcie nie schodząc praktycznie w ogóle, malo tego, nawet zmieniając pozycję zaczepiał się choć jednym pazurem, żeby nie tracić kontaktu
No i więcej nas pilnuje
![]()
mir.ka pisze:shira3 pisze:sunshine pisze:Widać, że nikt tym kotom nie robi krzywdy
Dokładniemir.ka pisze:a jak Twoje koty zniosły rozłąkę?
cieszyły się z Waszego powrotu czy były fochy?
Cieszyły się, cieszyłyZwłaszcza, że ostatnią dobę spędziły zupełnie same, nasza opiekunka musiała wyjechać już w niedzielę po południu. Rude pierwszą noc przespało na TŻcie nie schodząc praktycznie w ogóle, malo tego, nawet zmieniając pozycję zaczepiał się choć jednym pazurem, żeby nie tracić kontaktu
No i więcej nas pilnuje
![]()
co za wzrok
shira3 pisze:Cieszyły się, cieszyłyZwłaszcza, że ostatnią dobę spędziły zupełnie same, nasza opiekunka musiała wyjechać już w niedzielę po południu. Rude pierwszą noc przespało na TŻcie nie schodząc praktycznie w ogóle, malo tego, nawet zmieniając pozycję zaczepiał się choć jednym pazurem, żeby nie tracić kontaktu
No i więcej nas pilnuje
![]()
izka53 pisze:u mnie też pokot, tylko większość po krzaczorach zalega i potem przyłazi w takich maleńkich rzepach. Te kuleczki są WSZĘDZIE
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości