Witam Was Dziewczynki jeszcze niedzielnie, albo już i nie:)
Mam kłopoty z pisaniem, Kropka wyspała się na klawiaturze, najpierw zrobiłam jej fotki, a potem zrozumiałam, dlaczego powinnam ją zgonić z laptopa

Jutro nam się zapowiada słaby dzień...
Dzisiaj Mama TŻ zadzwoniła, że jutro musimy jej załatwić sprawę w UM.
Zgodnie z z Babci naturą, każda "prośba" jest na ostatnią chwilę i zawsze w tonie nie znoszącym sprzeciwu.
Więc najpierw z rana wycieczka do Babci, potem do Gdyni i z powrotem do niej.
Nie lubię biegac po urzędach, za długo załatwia się wszelkie sprawy.
I będę się denerwować, żeby zdążyć załatwić jej "papierki", oczywiście żeby Babcia była zadowolona, żebyć zdążyć z Kacperkiem...no i żeby jeszcze się udało złapać siuśki, choć troszkę...
Chyba jutro zniosę jajko
Trzymajcie za nas kciuki, bo ja już się denerwuję...
Dobrej nocki.