Mirmiłki VII

[Monika_Krk]

Persy i sowy są cudownie podobne można by nawet wysyłać je nawzajem w
swoje środowiska w celach szpiegowskich.
A ja znalazłam jeszcze jeden perso i sowo podobny gatunek - to nie fotomontaż.
Po kliknięciu w poniższy obrazek, powiększy on się :

[Monika_Krk]

P.S.

Tylko gabaryty ma chyba trochę większe od persa i od sowy :



Myślę więc, że na pewno jako szpieg w Mirmiłkowie, zostałby od razu odkryty !

[haaszek]

Hahaha! Mistrz fotoszopa. Chyba, że Kreml nawet manule ma większe niż reszta świata.

Może jednak z persem i sową się mogą równać? Może to persowy?
Wikipedia: długość całkowita: 50–65 cm. Długość ogona: 21–31 cm. Waga: 2,5–3,5 kg. Kruszynka.
Ja chcę manula!!!

[Monika_Krk]

Hahaha! (…) Chyba, że Kreml nawet manule ma większe niż reszta świata.
(…)[/img]

O to to ! Jak świat światem, wiadomo, że ruskie wszystko mają większe.
"Bolszoje i łuczszyje".

[Bolkowa]

Aniado. napisałaś recenzję? widać ją?napisali coś na jej temat?

A podpis masz śliczny!

Edit. Recenzję wysłałam, zobaczymy. Na półce mam jedną książkę, pojawiła się już moja opinia o niej. Natomiast nie umiem dołożyć następnej. Czy "dokładanie " związane będzie z recenzją? Inaczej się nie "dołoży"? Będę wdzięczna za oświecenie mnie w tym względzie. Postaram się jeszcze poklikać, może przypadkiem w coś wejdę.

U Was już ferie. Wypoczywaj!

[Aniada]

Tak. Już piszę.
1. Logujesz się.
2. Na górze po zalogowaniu masz pasek "biblioteczka". Wchodzisz do niej. Wyświetlają się książki, które sobie dodałaś.
3. Po prawej stronie, przy danej książce masz opcję "edytuj". Klikasz. Wyświetla się pole wpisania opinii. Wpisujesz.
4. Dajesz "zapisz zmiany". Recenzja wyświetli się, ilekroć ktoś będzie tej książki poszukiwał. Będzie publiczna.

Jeśli nie masz książki żadnej dodanej do biblioteczki, to znów się logujesz.
1. Wyszukujesz w wyszukiwarkę daną książkę. Powiedzmy "Nędznicy".
2. Klikasz opcję "dodaj do biblioteczki".
3. Ptaszkiem zaznaczasz, że książka ma leżeć na półce "52 książki w 2014"
4. W miejscu "napisz opinię" piszesz swoją recenzję.
5. Klikasz "dodaj do biblioteczki".

EDIT: Żeby dodać książkę, musisz ją znaleźć w wyszukiwarce, takiej ogólnej na portalu. Jak się wyświetli, klikasz opcję "do biblioteczki". Potem zaznaczasz, na której półce ma leżeć.
Ja mam półki "52 w 2014", "Moje plany" i coś tam jeszcze. Półki też tworzysz sobie sama.

[Bolkowa]

Dzięki
Teraz to przetrawię i jakem Bolkowa przyswoję.

Edit. Dzięki raz jeszcze. Po dodaniu recenzji (bo tej pozycji nie było w zbiorach głównych) resztę krok po kroku w oparciu o Twoją instrukcję wykonałam. Jest

I nieśmiałe pytanie. Jak Twój post wrzucić w coś na miau bym instrukcję miała zawsze pod ręką. Spróbuję wysłać sama do siebie wiadomość ze skopiowanym Twoim postem, może się da.

[Aniada]

Dołożyłam "edit".

Nooo, ja czytam sobie BARDZO ciekawą powieść "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta".
I wiecie co? (Kotkins, nie bij) - zrezygnowałam z czytnika.
Nie, to jednak nie dla mnie. Książka, papierowa, w pięknej okładce, pachnąca, to jest TO. Jak sobie porównałam ceny, to doszłam do wniosku, że są albo niemal identyczne, albo promocjami objęte są książki, które mnie nie interesują. Widzę, że jest też niejaki problem z nowościami, a ja mam zuy charakter i jak coś chcę, to już. Dlatego nadal zamierzam konsekwentnie bankrutować. A teraz - wyspawszy się solidnie - idę robić kawę i wracam do lektury. Polecam "Tysiąc jesieni...". Trzeba się skupić, ale rzecz jest bardzo ciekawa, bo o Japonii. Pod pewnymi względami nieco przypomina "Shoguna", ale jest nieco trudniejsza w odbiorze.

P.S.

Tylko gabaryty ma chyba trochę większe od persa i od sowy :



Myślę więc, że na pewno jako szpieg w Mirmiłkowie, zostałby od razu odkryty !

Nie zostałby. Po prostu uznano by, że Czesiowi wyrosły nieco dłuższe kłaczki.

[Bolkowa]

Planów to ja nie mam konkretnych. Łapię to co w bibliotece mi w ręce wpadnie. Chociaż.... mogę wpisać przecież to co właśnie wypożyczyłam i czeka.
Półki swoje jakoś opisałaś? Ja mam jedną bez nazwy.

Acha. Też dodałam edit do poprzedniego postu.

[Aniada]

Mam trzy półki:
- "52 książki w 2014"
- "Mam"
- "Moje plany" - to jest półka z planami zakupowymi
Nie tworzę sobie już teraz list w komputerze, tylko tam zapisuję, co kcę mnieć!
Ze mną jest ten problem, że ja chcę TO !! i kropka. Dlatego biblioteki nie są w stanie sprostać oczekiwaniom.

[Bolkowa]

Zrobiłam porządek - mam półkę konkursową i na niej będę ustawiać to co przeczytam
Marzenia książkowe to ja mam, nawet z zeszytem w którym te marzenia są zapisane chodzę po bibliotekach. Ale rzeczywistość skrzeczy - albo brak tego co chcę albo wypożyczone. A że nałogowiec jestem i koza czytelnicza to zawsze coś wynajdę, choć zdarza się, że nie doczytam jak pierwsze wrażenie zderzy się nieprzyjemnie z treścią.
Gapa ze mnie, miałam na nazwę czytnika spojrzeć, zapomniałam Doczytałam jednak, że nazwa nie jest Ci już potrzebna.
A to co teraz czytasz dopiszę do listy. Shogun bardzo mi się podobał, chętnie poczytam o Japonii więcej. Kilka lat temu czytałam książkę, której bohaterem był zawodnik sumo - akcja toczyła się w okresie przed i po II w. św - opisywała zwyczaje zawodników, życie w Japonii w tamtych czasach - b. ciekawa. Tytułu nie pamiętam.
A to co teraz czytasz to dotyczy jakiego wieku?
edit dopisałam i poprawiłam

[Olat]

Aniado, podpis masz niezwykłej zaiste urody

[Aniada]

A to co teraz czytasz to dotyczy jakiego wieku?
edit dopisałam i poprawiłam

Rok 1799. Tuż obok wybrzeża Nagasaki istnieje niewielka, sztuczna wyspa, na której stacjonują głównie Holendrzy. Ta wyspa to jedyne okno na świat Japończyków, pozostająca w pełni pod ich kontrolą. Tylko tu można uskuteczniać handlowe wymiany pod okiem spółki Wschodnioindyjskiej. Ponieważ jest to jedyny sposób kontaktowania się z Japończykami, na wyspie panuje nieopisana korupcja. Każdy chce uszczknąć jak najwięcej dla siebie. Pewnego dnia wychodzą na jaw szwindle holenderskiego naczelnika i przyjeżdża nowa kontrola. W grupie nowo przybyłych znajduje się sekretarz - Jacob de Zoet. Ma on wykryć każde oszustwo, każdy nieuczciwy biznes i donieść spółce. W związku z tym staje się wrogiem każdego Holendra, Prusaka czy Irlandczyka pracującego na wyspie. Właśnie doszłam do momentu, gdy wykrył jak japoński tłumacz chciał oszukać shoguna i wydębić od spółki pewien towar, rzekomo pod shogunową egidą. Atmosfera wokół Jacoba zaczyna być gęsta. Nie ma żadnych przyjaciół. W tzw. międzyczasie zakochuje się w bardzo oszpeconej Japonce...

Czytałaś "Taj-Pana" Clavella?? Równie rewelacyjne jak "Shogun". Bardzo "męska" lektura, ale ja byłam zafascynowana.

[Alienor]

Ze mną jest ten problem, że ja chcę TO !! i kropka. Dlatego biblioteki nie są w stanie sprostać oczekiwaniom.

U mnie nie tylko biblioteki, ale i rynek wydawniczy (nie tylko nasz) nie spełnia oczekiwań . Takie "Accuracy of Death" Kotaro Isaki jest tylko po japońsku a nie w żadnym dostępnym mi języku . Oglądałam film na podstawie i był genialny a potem na jednym blogu trafiłam na tłumaczenie na angielski fragmentu tej książki i ja chce ją mieć i przeczytać!!!

[Aniada]

Aniado, podpis masz niezwykłej zaiste urody

No ba! Persy zostały bowiem stworzone wyłącznie do zakochiwania ich na śmierć. Do zjadania, zatulania, i takich tam...
Osobiście dziwię się, że mój plastuś jeszcze dycha... Silny kotek.