Gucio w swoim nowym domu, JJR wylądował!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 12, 2013 13:38 Re: Łaciaty w piątek jedzie do swojego wspaniałego DS!!!!

Zmiana planów, Łatek jedzie do rodzinny już dzisiaj, jutro być może wyskoczy mi wyjazd do Jeleniej Góry i nie dam rady go zawieźć, więc jestem umówiona na 19 dzisiaj ;) Trzymajcie kciuki. W samą porę bo Łatek się na tyle rozkręcił że poluje na Lunę a ta z piskiem ucieka bo się go boi :D

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw gru 12, 2013 13:44 Re: Łaciaty w piątek jedzie do swojego wspaniałego DS!!!!

To fantastycznie, kochany nasz Łaciaty! :ok: chociaż troszkę będzie brakowało codziennych wieści co u niego, cieszę się strasznie, że znalazł swoje miejsce :) :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek

KiraLupus

 
Posty: 66
Od: Pon paź 14, 2013 10:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 12, 2013 16:01 Re: Łaciaty w piątek jedzie do swojego wspaniałego DS!!!!

Rewelacja!ale ma prezent na gwiazdkę.
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Czw gru 12, 2013 16:47 Re: Łaciaty w DT po kastracji .Bardzo tęskni za własnym dome

czitka pisze:A ja jeszcze dodam, że jak się okazało, domek to absolwenci tego samego kierunku w tym samym miejscu, który i ja swojego czasu ukończyłam i mamy kupę wspólnych znajomych i wspomnień, zapewne będziemy kontynuować spotkania :piwa:
I domek obiecał, że wątek cały przeczyta i fotki Łatka w nowych okolicznościach niebawem tutaj zamieści :P
Domku, jeżeli tu zaglądasz, to jesteśmy wniebowzięci :1luvu:

Super udało się chłopakowi :ok:
Niech mu się darzy :D
Wieści o nim, mam nadzieję, będziemy mieli :)
Ostatnio edytowano Czw gru 12, 2013 16:52 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 12, 2013 16:52 Re: Łaciaty w piątek jedzie do swojego wspaniałego DS!!!!

Właśnie odebrałam telefon on kolejnego zainteresowanego Łatkiem ; o Ale ma chłopak wzięcie w tym tygodniu.. Oczywiście powiedziałam że jedzie dzisiaj do nowego domu, ale da znać jakby (odpukać !!!) coś było nie tak. Bo wiadomo że różne sytuacje są. Ale nie można tak myśleć , Łaciaty na pewno się zakumpluje ze wszystkimi :D !W każdym razie obiecałam dać znać za jakiś czas, to może i temu Panu udałoby się znaleźć kotka. Moze jakiś podobny do Łaciatka kocurek:D ?

Nosz kurde ale te koty wredne no... Praktycznie wcale ze sobą nie sypiają , właśnie wstaje żeby powoli kocurka pakować a tu co ... Taki obrazek :

Obrazek
Serce się kraja :( Ale wiem że trafi w dobre ręce ... ! Będzie mu lepiej niż w tym małym mieszkanku

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw gru 12, 2013 18:19 Re: Łaciaty w piątek jedzie do swojego wspaniałego DS!!!!

Łatek żegna się z Lunką, już 18-ta.... :roll:
Powodzenia Nigna, bądźcie dzielni!!!!I pamiętaj, powiedz, żeby on troszkę jadł może więcej, bo rośnie jeszcze 8)
I przez miesiąc szlaban na spacery, musi się oswoić z domem. I Sylwester, to już szlaban totalny!
I poproś bardzo, bardzo w naszym wspólnym imieniu wszystkich, żeby nowy domek koniecznie tu zrelacjonował pierwsze dni :roll: :P
I żeby i żeby i żeby....
Pozdrowienia dla domku ode mnie, jestem od wczoraj pod wielkim wrażeniem! :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19010
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 12, 2013 18:57 Re: Łaciatek żegna się z Lunką.To już dzisiaj o 19-tej!!!!

Czitka, a to domek wychodzący jest?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 12, 2013 19:46 Re: Łaciatek żegna się z Lunką.To już dzisiaj o 19-tej!!!!

Super :piwa: Łatek w nowym Domku :dance: :dance2: . Oby czasem domek szepnął co tam u Łateczka :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw gru 12, 2013 20:22 Re: Łaciatek żegna się z Lunką.To już dzisiaj o 19-tej!!!!

czekamy na wieści "na gorąco" :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 12, 2013 21:15 Re: Łaciaty w piątek jedzie do swojego wspaniałego DS!!!!

nigna pisze:Właśnie odebrałam telefon on kolejnego zainteresowanego Łatkiem ; o Ale ma chłopak wzięcie w tym tygodniu..

A to jakby normalne ;)
Wiele razy miałam sytuacje, że kot czekał i czekał i czekał... i jak domek był już zaklepany, to się nagle telefon rozdzwaniał.
Powodzenia łatku na nowej drodze życia :ok: cieszę się, że mu się udało
Obrazek

andorka

 
Posty: 13604
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw gru 12, 2013 21:46 Re: Łaciatek żegna się z Lunką.To już dzisiaj o 19-tej!!!!

Uff... dopiero w domu siadłam. Co tu się działo... Kociak wydany, byłam super zadowolona, łaciaty po 10 min już chodził z ogonkiem w górze i się łasił :D Szczęśliwa wróciłam do domu, rozdzwoniłam się.. do Czitki, do mamy. I nagle rozłączam się i patrze a tu nieodebrane połączenia od Nowego domku... No to serce w gardle i dzwonie. I co? Okazuje się że Łaciaty zniknął :O Szukali wszędzie, nie ma nigdzie kotka, pies nie wącha, nie szuka. Panika się zrobiła i jedyne co nam przyszło do głowy że musiał czmychnąć między nogami jak wychodziłam. No to zabieramy Czitkę po drodze i jedziemy szukać kocurka grupowo. Wychodząc z auta już automatycznie za nim się rozglądaliśmy. A do tego jest okropna mgła więc nic nie widać.. Wchodzimy do domku, wołamy i nic. Szukamy , szukamy. W końcu właścicielka odsunęła kanapę żeby pokazać że Łaciatego tam nie ma, a tu co ? Z wnętrza kanapy wystaje Łaciaty łepek <3
Chłopak nam wszystkim napędził strachu. A się okazało że wcisnął się w środek wersalki jak tylko wyszłam , bo wychodziła też właścicielka z psem i musiał się go wystraszyć. I od momentu jak wyszłam była totalna cisza. Kot nie wychodził , nie odzywał się. Gdzie jak siedziałam w środku to ciągle łaził i obserwował. Właścicielka odsuwała kilkukrotnie kanapę, ale on tak głęboko siedział że nie dało się go zauważyć... Dopiero jak usłyszał Nas wychylił łepek. Przy nas był już też pierwszy kontakt z jednym z kotów domowników. Zero agresji, miauków, straszenia. Idealnie ! Psa też się za bardzo nie bał.
Ciężki wieczór ale jak najbardziej pozytywny ! Czekamy na wieści z domu na dniach ;)

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw gru 12, 2013 21:55 Re: Łaciatek żegna się z Lunką.To już dzisiaj o 19-tej!!!!

czitka, Ty się bierz za kolejną książkę, bo łaciata fabuła gwarantuje kolejny bestseler :D :ryk: :ok:

Bądź szczęśliwy kocurku :1luvu: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7328
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 12, 2013 22:14 Re: Łaciatek żegna się z Lunką.To już dzisiaj o 19-tej!!!!

Ufff.... :roll: :P
No mówię Wam, było hardrockowo :roll:
Noc, mgła, ciemno, zimno, kota nie ma...Podjechała Nigna z TŻ-tem, ja z wielką lampą do szukania kota i w drogę. Na szczęście to niedaleko, jakby Łaciaty dobrze pokombinował, to wróci do mnie :evil:
W drodze do nowego domku już myślałam, kto szybko wydrukuje w nocy ogłoszenia, a my będziemy rozlepiać.
Domek nowy zdenerwowany, Pani Hania piwnice przetrząsnęła, sąsiadów na nogi postawiła, kot był i się zdematerializował.
No i ta kanapa. I jest :1luvu:
Ale jest na luziku, na rękach nosiliśmy, mordkę wycałowaliśmy, Łatek ciągle zwiedza. Jeszcze trochę na przygiętych łapkach, ale spokojnie.
Był w kuwetce, zrobił grzecznie co trzeba, pogadał za słynną kanapą z jednym z dwóch rezydentów, coś tam pofukali wstępnie, ale potem zapadła dłuższa cisza , każdy wyszedł z innej strony i rozeszli się w pokoju. Cudny jest, taki mięciutki i pachnący.
Z tego stresu, a raczej konieczności rozładowania, wypiliśmy wszyscy butelkę wina, no inaczej się nie dało :ryk:
Łaciatku, będzie dobrze, już jest dobrze, tylko mów, gdzie się chowasz następnym razem :ok:
Czy jest na sali lekarz? Kardiolog.... :smiech3:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19010
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 12, 2013 22:39 Re: Łaciatek żegna się z Lunką.To już dzisiaj o 19-tej!!!!

Czyli typowy koci numer już na "dzień dobry" odstawiony :twisted:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt gru 13, 2013 1:17 Re: Łaciatek żegna się z Lunką.To już dzisiaj o 19-tej!!!!

Cześć wszystkim, nowy domek się melduje :)

Jak widzę już wiecie cośmy narozrabiali, to jest przekleństwo internetu. Jak człowiek kichnie, to jeszcze zanim zdąży nos wytrzeć, już się dowie z newsfeeda że kichnął :)

Jest po północy, Hania przez cały wieczór przytula się do psa w zamkniętym pokoju i udają że ich nie ma, żeby Łatek mógł wszystkie kąty swobodnie obwąchać. No więc korzysta, a obwąchiwania ma sporo bo na każdym parapecie jest koszyk na kota, a wszystkie oczywiście зe śladami zapachowymi. Przy okazji nawiązał też znajomości - jak dziewczyny już napisały, koty sobie za kanapą trochę pogaworzyły, ale żadnych łapoczynów nie było. Radar się nowym gościem niespecjalnie interesował, wieczór przespał w szafie a przed chwilą się przeciągnął i wyszedł. Za to Sztygar jako generalnie nieufny wobec świata rozbitek poschroniskowy zainteresowany jest bardzo i powarkuje, ale jak wspomniałem wyżej bójek nie ma. Ot, takie marudzenie zrzędliwego starego kawalera ;)
Młody jedzeniem nie był zainteresowany, ale kupę do kuwety walnął, a co. Już się odstresował, parę razy przychodził się pomiziać. Jest rezolutny i na pewno będzie nam dobrze ze sobą.

A - ktoś pytał. Domek jest jak najbardziej wychodzący, ale z tydzień poczekamy, żeby już na pewno wiedział że to dom a nie przytulisko.

No i chyba tyle. Na dzień dobry macie parę obrazów z nocy, a jutrzejsze będą jutro. O pardon, to już dzisiejsze 8O

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeśli wolę koty od psów to dlatego, że nikt na świecie nigdy nie widział kota policyjnego.
(c) Jean Cocteau

JJR

 
Posty: 61
Od: Pt gru 13, 2013 0:09
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości