GAJA I PRZYJACIELE II

[alab108]

Nika w środę miała prześwietlenie kręgosłupa i być może to kręgosłup jest przyczyną tego utykania na tylną łapę. Dostała 3 zastrzyki chyba bolesne bo wyrywała się bardzo przy podawanie. Jaka ona jest silna.
W sobotę też byliśmy z Niką na zastrzykach. Do domu dostała syrop z witaminą B Complex.
Gajka miała czyszczone ząbki z kamienia.
Chyba zrobię jakiś bazarek na te weterynaryjne wydatki. Wykończą mnie
W środę znowu jedziemy

[lidka02]

Nika w środę miała prześwietlenie kręgosłupa i być może to kręgosłup jest przyczyną tego utykania na tylną łapę. Dostała 3 zastrzyki chyba bolesne bo wyrywała się bardzo przy podawanie. Jaka ona jest silna.
W sobotę też byliśmy z Niką na zastrzykach. Do domu dostała syrop z witaminą B Complex.
Gajka miała czyszczone ząbki z kamienia.
Chyba zrobię jakiś bazarek na te weterynaryjne wydatki. Wykończą mnie
W środę znowu jedziemy

Witaj w klubie ..

[puszatek]

tylko Tiaruś Ci nie przysparza kłopotów u dłuższych piesów kręgosłup ma czasem problemy

pozdrawiam cieplutko, Aluś

bazarek jak najbardziej

[alab108]

Jak na razie to Zora nie przysparza mi kłopotów zdrowotnych, chociaż swoje przeszła w łódzkim Schronie. Całe szczęście dziewczyny z Fundacji Niechciane i Zapomniane wypatrzyły ją w ostatniej chwili ratując jej życie
Do mnie przyjechała tylko z grzybem
Jednak Zorcia mi tyle naniszczyła, że hoho ( lęk separacyjny )
Tiara miała dwa razy zapalenie pęcherza moczowego no i więzadło krzyżowe w tylnej łapie, ale udało się bez zabiegu operacyjnego i łapka w pełni sprawna
No ale Gaja i teraz Nika to mi dają popalić

[alab108]

Gaja wlazła na stół w kuchni i wylizała masło, sporo masła Czekamy na efekty

[puszatek]

ups nie zapomnij opisać efektów.....

[alab108]

ups nie zapomnij opisać efektów.....

Pusiu nie strasz, mogą być?

[MB&Ofelia]

Moje pannice lubią masełko. Efektów ubocznych ich lubienia nie ma. Oby i u ciebie nie było

PS. Współczuję Nice problemów kręgosłupowych. Mnie kilka dni temu rozbolały plecy - chyba od nadmiaru leżenia. Nie miałam jak siedzieć, jak leżeć, wyć się chciało. Zwierzaki niestety nie umieją powiedzieć, że boli je to czy tamto. No i nie zawsze wystarczy posmarować bolące miejsce maścią.

[Iwonami]

Rysiek nie raz wyżarł masło, bo mama gdzieś je zostawiła na wierzchu. Też nic mu, na szczęście, nie było. Może i Gaja to przeżyje bez komplikacji

[alab108]

Mam nadzieje, tylko się boję z uwagi na alergię.
Taka skoczna się zrobiła no i jak małpka czepia się pazurkami i z krzesełka na stół, z podłogi na sofę, gdzie chce to wejdzie

[puszatek]

były efekty Aluś

[alab108]

były efekty Aluś

Nie, całe szczęście

[dorcia44]

masełko dobra rzecz lepsza niż oliwki

[kotkins]

Przechodzi 24 godziny...
U mnie zjedzenie przez Leona połowy kostki masła zaskutkowało wieczorem następnego dnia.
No ,ale Leoś się w jedzeniu nie rozdrabnia, jak już je- to aż ZJE!
Nic go ta przygoda nie nauczyła, kradnie kubki od jogurtów, uwielbia śmietanę.
Kupuję mu mleczko bez laktozy i pije je nader ochoczo.

Śmietanka 36% to ukochany przysmak Lalka, ale jakoś mu nie szkodzi. Robi po niej przecudnej urody kupy. Szkoda ,że w kabinie prysznicowej...

[iwoo1]

Proszę Aluś, będę Cię zamęczała maluchami Sama tego chciałaś

Można by na nie patrzeć bez przerwy Są takie słodkie i milutkie.
Nie chciałabym, aby umknął mi jakiś szczegół w ich rozwoju. Teraz każdy dzień mnie zaskakuje, to niesamowite, jak szybko się rozwijają i zdobywają nowe umiejętności. Dzisiaj zauważyłam u nich pierwsze próby wspólnych zabaw. Nieudolne jeszcze zabawy w przepychanki, podgryzanie, trącanie się łapkami, dotykania zabawki i obwąchiwanie. Takie niemrawe jak maleńkie dzieci