
Czy wszystkie kretki są takie pomysłowe i wredne?

Moja Rysia to dzisiaj przeszła samą siebie.

Jak dotąd to budziła nas o czwartej rano na wszelkie sposoby

Pacała w myszkę od kompa i klikała aż któreś z nas zareaguje. Myszka na noc jest chowana.
Zrzucała co się dało z półek i czekała które szybciej wyskoczy z łóżka. Nie mam już zadnych bibelocików na regałach.
Dzisiaj natomiast bawiła sie drzwiczkami od transporterka. Pacała w nie łapką i otwierała i zamykała, drzwiczki oczywiście trzeszaczały niemiłosiernie. Transporterek został schowany. To oczywiście o czwartej rano

Aż sie boję co wymyśli tej nocy

ps. ale i tak kocham tę moją wredną Ryśkę do szalenstwa, tylko mąż sie wkurza że spać nei może
