Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 16, 2012 13:01 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

alab 108-pers sie nie bawi?-normalka!
Moja Lola tylko czasami cos pacala,ale to byla Dama jak Fio.
Lotos zupelnie nie wdal sie w swojego Tatusia Leosia,nie bawi sie i juz!
Leos jest wyjatkiem!

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja

Post » Pt lis 16, 2012 13:28 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

No to trochę mnie uspokoiłyście, bo zaczynałam się martwić.
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt lis 16, 2012 21:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

trzymam kciuki za wszystkie sprawy, by sie dobrze ulozyly :ok: wszystkim.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 16, 2012 21:37 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Leoś mnie dziabnął w palec pazurem podczas zabawy w "myszke pod kolderką" (pod poduszką tutaj), mam rozdartą skórę , właściwie się kwalifikuję na jakis dwa szwy:(
Najgorsze,że jutro mam gości i masę przygotowywania.Małż straszy tężcem.
Fajnie jak się persy bawią! :evil:

(dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu, idę spać...)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 16, 2012 21:52 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Moment: zanim pójdziesz spać spryskaj sobie tę ranę Octeniseptem - skoro kupiłaś dla Leona, niech i Tobie pomoże :ok: . I zabezpiecz, żeby miała szansę choć trochę się podgoić.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 16, 2012 21:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Czyli nie przyjeżdżasz na to seminarium? Byłam pewna, że się zapisałaś. Myślałam, że wpadniesz poznać Korneliusza.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob lis 17, 2012 12:03 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

:(

Nie stało kasy,spóźniłam się na 300zł, a potem bylo 500...a jesienią robimy zawsze badania, jeden kot to 150 zł.
I sie nie dało.

Do tego Neigh jest zajęta , co zrozumiałe i zwalenie się na jej głowę byłoby poprostu niegrzeczne.
Nawet nie wiem czy ona-zapisana przcież i zapłacona poszła na seminarium.

Żal mi bardzo.
Ale cóż- są ważniejsze sprawy.

I żal nie poznać łosobiście Ciebie i Korneliusza.
Kornelisza bardziej.. :mrgreen:

(może bym z nim wróciła do domu..?)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 17, 2012 12:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Kotkins, z tym tężcem to ma sens....jak nie miałaś dawno surowicy to się zaszczep. Na pewno nie zaszkodzi....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob lis 17, 2012 13:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Przygnała mnie tu ciekawość :roll: mogę sobie trochę przycupnąć :wink:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 17, 2012 14:37 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Podobno jak nie wychodzą i nie polują- małe szanse na tężca mam:)

Leoś co prawda poluje (na Amelię i na pilkę)
Ale nie wychodzi.

Annoooo(?) witaj, rozsiadaj się i czytaj.... :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 17, 2012 14:57 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Witam, raczkuję na miau, trafiłam przypadkiem na "koty generalnie..." - przeczytałam całość, a stamtąd tutaj i tu czytałam od początku wątki niemal jednym tchem.
Jestem dużą dwóch futer absolutnie nie perskich (europejscy krótkowłosi i są z tego dumni!), ale stałam się zadeklarowaną fanką Fiony, Amki, Leosia, Felka i Mela, słowem - całego Kotkinsowego stadka. No i oczywiście Kotkinsowej prozy.
Jeśli więc można, to przycupnę sobie cichutko i będę podczytywać.
Obrazek

amgine

 
Posty: 8
Od: Czw lis 01, 2012 17:37

Post » Sob lis 17, 2012 16:05 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Kotkinsie, polej palucha wodą utlenioną, przylep plastra i powinno być ok. Ja byłam zdrapana nie raz, kiedyś nawet w nos (moja wina, kto to słyszał żeby rzucać kotu myszkę tuż przed własnym nosem). Goiło się szybciej lub wolniej, ale bez większych komplikacji.
Muszę jakoś skrócić Ofelczastej pazury, bo próbuje uparcie drapać nowy narożnik :evil: . Wystarczy że wykańcza łóżko w sypialni, demolki w salonie nie potrzebuję. Tylko jak jej te szpony obciąć!? Niedawno mój tata próbował ją potrzymać do cięcia, Ofelia go zdrapała, a mi się udało obciąć 1 czy 2 pazurki.
Acha, zaczynam szukać domu dla czarnego maleństwa, płci na razie nieznanej. Przybłąkało się to to na działkę znajomego mojego taty. Miziaste, chude i bardzo żarłoczne. Nie boi się psa. Po cichu mam nadzieję, że może zdecyduje się na kociaka moja koleżanka, ale szanse na to nie są duże. W każdym razie trzeba będzie coś wymyśleć, bo maleństwo na tych działkach zimy nie przeżyje.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35188
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lis 17, 2012 20:21 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

MB&Ofelia pisze:Kotkinsie, polej palucha wodą utlenioną, przylep plastra i powinno być ok. Ja byłam zdrapana nie raz, kiedyś nawet w nos (moja wina, kto to słyszał żeby rzucać kotu myszkę tuż przed własnym nosem). Goiło się szybciej lub wolniej, ale bez większych komplikacji.
Muszę jakoś skrócić Ofelczastej pazury, bo próbuje uparcie drapać nowy narożnik :evil: . Wystarczy że wykańcza łóżko w sypialni, demolki w salonie nie potrzebuję. Tylko jak jej te szpony obciąć!? Niedawno mój tata próbował ją potrzymać do cięcia, Ofelia go zdrapała, a mi się udało obciąć 1 czy 2 pazurki.

Znaczy jak zdrapała? Tak kompletnie do zera czy chociaż kawałeczek "dziadziusia" zostawiła sobie na później :lol: ?

bonsai88

 
Posty: 282
Od: Czw kwi 26, 2012 20:11

Post » Sob lis 17, 2012 20:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

U nas Karolowi obcinamy pazurki tak- u weta jedynie, kocyk na kota Karola, wyciagamy jedna lapke na zewnatrz, obcinamy trzymajac kotka pod kocykiem. i kolejna lapka i tak 4 razy :lol:
Cyrk, ale tylko w ten sposob udaje Nam sie to zrobic :roll:
Jak nie widzi, to szybko idzie, inaczej nie daje sie :twisted:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lis 18, 2012 15:58 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Ofelii nie da się żywcem owinąć w kocyk. Próbowaliśmy razem z wetem. Kociasta wije się jak wąż, drapie opazurzonymi łapskami na oślep, próbuje gryźć, gubi sierść garściami i wogóle jest koszmar. Lepiej już obcinać po jednym, jak śpi. O ile nie śpi w szafie, tak jak w tej chwili...
Teraz powinnam zapytać: czy jest z nami lekarz? Wet znaczy się. Alergolog. Czy ranki koło pysia (ale w sierści) mogą być objawem alergii? Myślałam, że u Ofelii te ranki to problem hormonalny, bo jakby zniknęło po sterylce, ale teraz znów się zaczynają pojawiać, więc podejrzewam alergię - najpewniej na cielęcinę.

Niedzielne pozdrowienia dla Kotkinsów - dwu- i czworołapych. I dla współczytaczy.

Będzie jakaś nowa historyjka?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35188
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości