wspólne życie - wątek optymistyczny - Euzebiusz :-) str. 99

kamari pisze:Mamy z Ominią mały problem
Wydawało się, że lato i słońce będą dla niej zbawienne, a tym czasem jest o wiele gorzej.
Nie wzięłam pod uwagę much - wystarczy, że Minia położy się w cieniu, a już muchy składają na jej pupie jaja
Wygląda na to, że będzie musiała do późnej jesieni chodzić w pampersie, chyba. że znajdziemy jakiś sposób na odstraszenie much.

Te muchy to paskudztwo... Może uda się coś wymyślić :idea:

Niezbyt fajne. Może jakaś maść odstraszająca? Tylko, żeby nie zaszkodziła Omisi.

Filmiki cudowne.

O kurcze

Znalazlam klinikę w Anglii, która specjalizuje się w rekonstrucji min kości. Wyślę do nich zrobiony przez naszego weta dokładny opis przypadku i zdjęcia rtg Omini. Zobaczymy co powiedzą.
Nie liczę oczywiście na odbudowę ogona czy ruchomą protezę kręgów, ale może chociaż wstawienie "przedłużenia" kręgów będzie możliwe - taka "wstawka" osłonilaby jelita od góry i pozwolila na normalne kuwetkowanie. Nie mam pojęcia jakie są możliwości :roll:

ale zapytać trzeba.

Prosimy o kciuki za pozytywną odpowiedź :ok:

Kciuki mocno zaciskam :ok:

Ja też

Zakochałam się :oops:

Widziałam tylko zdjęcia, ale się zakochałam. Jutro jadę obejrzeć go na żywo. DOM
I mam wielką nadzieję, że to ten...na pewno są piękniejsze i nie wymagające remontu..., ale serce nie sługa :mrgreen:

mam nadzieję, że to "do remontu" okaże się na nasze siły, bo i dom i całość bardzo mi się podobają, a już się dużo naoglądałam.
Tak bardzo bym chciała....

Wiem, że to nie ładnie skarżyć, ale muszę.
Pamiętacie Jaśka :?:

tego co to najpierw miał nie mieć oczek, potem nie widzieć, potem chorował na kk i był bardzo słaby i chudy itd :?:

No więc - Jasiek to łobuz. On mnie bije i gryzie i włazi mi na głowę i tam śpi :roll:

i straszy Ignaca

I Ignac też się go boi, nie tylko ja :oops:

I wogóle rozrabia strasznie i jest go wszędzie pełno :twisted:

Super chłopaczek nam wyrósł :ok:

Ignac się czegoś/kogoś boi???? eeeeeeee....

Ano boi, takiemu rozbrykanemu kurduplowi to wszyscy schodzą z drogi :mrgreen:

kamari pisze:Zakochałam się
Widziałam tylko zdjęcia, ale się zakochałam. Jutro jadę obejrzeć go na żywo. DOM
I mam wielką nadzieję, że to ten...na pewno są piękniejsze i nie wymagające remontu..., ale serce nie sługa mam nadzieję, że to "do remontu" okaże się na nasze siły, bo i dom i całość bardzo mi się podobają, a już się dużo naoglądałam.
Tak bardzo bym chciała....

Kamari, niech się spełni Twoje marzenie, niech się stanie :!:

Życzę Wam tego z całego serca :1luvu:

A Jasieńka ucałuj mocno, rozrabia - znaczy jest zdrowy

Pokaż nam go, chętnie zobaczymy jak wyrósł

kamari pisze:Zakochałam się
Widziałam tylko zdjęcia, ale się zakochałam. Jutro jadę obejrzeć go na żywo. DOM
I mam wielką nadzieję, że to ten...na pewno są piękniejsze i nie wymagające remontu..., ale serce nie sługa mam nadzieję, że to "do remontu" okaże się na nasze siły, bo i dom i całość bardzo mi się podobają, a już się dużo naoglądałam.
Tak bardzo bym chciała....

Trzymam kciuki, żeby to było TO:))

kamari pisze:Wiem, że to nie ładnie skarżyć, ale muszę.
Pamiętacie Jaśka tego co to najpierw miał nie mieć oczek, potem nie widzieć, potem chorował na kk i był bardzo słaby i chudy itd
No więc - Jasiek to łobuz. On mnie bije i gryzie i włazi mi na głowę i tam śpi i straszy Ignaca I Ignac też się go boi, nie tylko ja I wogóle rozrabia strasznie i jest go wszędzie pełno

Super chłopaczek nam wyrósł

Od początku wiedziałam, że te oczka to sciema:)
Fajnie, że rozrabia, toż to przeciez dzieciak, to musi.
A jak on widzi na oczka, bo nasz Kubus ma śliczne ale niestety widzi tak sobie.

kamari pisze:Zakochałam się
Widziałam tylko zdjęcia, ale się zakochałam. Jutro jadę obejrzeć go na żywo. DOM
I mam wielką nadzieję, że to ten...na pewno są piękniejsze i nie wymagające remontu..., ale serce nie sługa mam nadzieję, że to "do remontu" okaże się na nasze siły, bo i dom i całość bardzo mi się podobają, a już się dużo naoglądałam.
Tak bardzo bym chciała....

Jak się zakochałaś, to na pewno jest TO. Być może są piękniejsze, ale ten pewno ma DUSZĘ, i dlatego łapie za serce. :ok:

kamari pisze:Wiem, że to nie ładnie skarżyć, ale muszę.
Pamiętacie Jaśka tego co to najpierw miał nie mieć oczek, potem nie widzieć, potem chorował na kk i był bardzo słaby i chudy itd
No więc - Jasiek to łobuz. On mnie bije i gryzie i włazi mi na głowę i tam śpi i straszy Ignaca I Ignac też się go boi, nie tylko ja I wogóle rozrabia strasznie i jest go wszędzie pełno

Super chłopaczek nam wyrósł

No, nie - Ignac się nie boi, Ignac , jako starszy i mądrzejszy ustępuje głupiutkiemu Jasiowi :ryk:

A w ogóle to ja się w Jasiu zakochałam od pierwszego zdjęcia, jeszcze bez oczek i też czekam na świeże , jeszcze ciepłe fotki :1luvu:

kamari pisze:Zakochałam się
Widziałam tylko zdjęcia, ale się zakochałam. Jutro jadę obejrzeć go na żywo. DOM
I mam wielką nadzieję, że to ten...na pewno są piękniejsze i nie wymagające remontu..., ale serce nie sługa
mam nadzieję, że to "do remontu" okaże się na nasze siły, bo i dom i całość bardzo mi się podobają, a już się dużo naoglądałam.
Tak bardzo bym chciała....

Trzeba mieć swoje miejsce na ziemi :1luvu:

Czekamy na relację ze 'spotkania' z DOMEM w realu :love:

wspólne życie - wątek optymistyczny - Euzebiusz :-) str. 99

Kto przegląda forum