annahelena pisze:Midi z jedzeniem nie byłoby problemu. Mieszkam domowe z puszkowym. Nie wychodzi drogo.
Niestety pytałam się weterynarza o tę szczepionkę, którą mam szczepić w kwietniu; jej koszt to około 45 złotych. Przy dwóch kotach już te kwoty wychodzą spore.
W tym roku muszę wykupić mieszkanie, na które muszę częściowo wziąć pożyczkę. Przy jednej pensji brakuje czasami na podstawę do życia.![]()
Ja jestem na tak, żeby wziąć kota.
No fakt, zapomniałam o największych kosztach - nam też wet najbardziej daje po kieszeni.
Na razie na szczęście nie przewidujemy więcej wizyt poza 1 szczepieniem w kwietniu i 1 (ostatnim) w październiku, ale perspektywa korzystania z jakiejkolwiek pomocy weterynaryjnej mnie trochę przeraża, bo podstawowa wizyta kosztuje u nas ok. 50-60€

A może spróbujesz poszukać przez jakąś organizację (schronisko, fundację czy dom tymczasowy itp.) kotka, który już ma wszystkie szczepienia? Jeśli jest podstawowy pakiet zrobiony, to potem chyba się tylko raz na 3 lata szczepi koty niewychodzące.