Sylwuś i Adolf

[sziba]

Zdzicho jest przecudnej urody kocurkiem zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia jest biało-rudy,będzie pasował do mojego Kajtusia "Łobuza"

[najmysia]

Fajny ten grubasek na parapecie

to Grubenfuhrer, już się naumiałam

[karolina w-n]

Zdzicho Mrożonka to mój tymczas- znaleziony niemal w hipotermii, stąd ksywka. A wetki są tam dwie sensowne i tylko do nich staramy sie uderzać.
Lek. wet. Mrożonka- nie mogę

lek. wet. Zdzisław Mrożonka, to brzmi dumnie

[marija]

o qrde, a ja myślałam że Zdzichu Mrożonka to człowiek

Mam też Różę Luksemburg, Paździocha Mariana vel Michi Becka oraz dwojga nazwisk Wieśkę Tchórzem- Podszytą
To

edit: Szura-Tak to, ja te torby to ja

[sziba]

cóż za orginalne imionka dla kociaków gratuluje pomysłowości Marija

[karolina w-n]

a sziba też z Lipowej

[Georg-inia]

rozmawiałam dziś z Anią Zmienniczką o Adolfie, byłam akurat jak dzwoniłaś, Karolina w-n... Ania mówiła, że byliście, że dostał Sedazin do badania i pobrania krwi i że chociaż został wybudzony Antysedanem, to dzwonisz, bo cienko teraz jakoś
wiem, że większość ludzi i wetów (Ania Z też ) w to nie wierzy, ale ja mam od razu skojarzenia, poparte doświadczeniami z maścią kota i jego reakcjami: koty rude, biało-rude, tri - inaczej reagują na leki, zwłaszcza anestetyki. To oczywiście tylko moja opinia, a nie wiedza. Może za bardzo przekładam to na rodzaj ludzki: na ludziach rudowłosych nie testuje się leków, bo ich reakcje są niewspółmierne...

Zgrzytaniem zębami się nie przejmuj, ale jeśli Adolf miałby odruchy wymiotne - zabierz mu jedzenie i wodę. Nic mu nie będzie, jeśli się przegłodzi do jutra, a wymioty mogą go odwodnić. I w ogóle nie za dużo tego żarcia.

Jeśli, nie daj Boże musiałabyś gdzieś w nocy gnać, to leć na Gdańską 81. Nie masz daleko z Lipowej. Jedną z wetek-współwłaścicieli jest Agnieszka Dereczeniuk, kiedyś pracowała w Sowie, osobiście bardzo ją cenię i lubię, bo można zadawać milion pytań i cierpliwie odpowiada Niestety nie mają na stronie grafiku. Sowy nie lubię od jakiegoś czasu a w Koniu - wiem z pewnych źródeł - jest raptem dwóch wetów, którym zależy nie tylko na kasie...


eeee, a ja się od Was wyprowadziłam, chlip, chlip...

[najmysia]

gratuluje pomysłowości Marija

i ja również, super imiona

[Szura-najmysi mama]

Szura-Tak to, ja te torby to ja

Chociaż jedna osoba która poznałam w realu

[najmysia]

Nie jedna, są jeszcze 3

[karolina w-n]

[quote="Georg-inia"]rozmawiałam dziś z Anią Zmienniczką o Adolfie, byłam akurat jak dzwoniłaś, Karolina w-n... Ania mówiła, że byliście, że dostał Sedazin do badania i pobrania krwi i że chociaż został wybudzony Antysedanem, to dzwonisz, bo cienko teraz jakoś
wiem, że większość ludzi i wetów (Ania Z też ) w to nie wierzy, ale ja mam od razu skojarzenia, poparte doświadczeniami z maścią kota i jego reakcjami: koty rude, biało-rude, tri - inaczej reagują na leki, zwłaszcza anestetyki. To oczywiście tylko moja opinia, a nie wiedza. Może za bardzo przekładam to na rodzaj ludzki: na ludziach rudowłosych nie testuje się leków, bo ich reakcje są niewspółmierne...

Zgrzytaniem zębami się nie przejmuj, ale jeśli Adolf miałby odruchy wymiotne - zabierz mu jedzenie i wodę. Nic mu nie będzie, jeśli się przegłodzi do jutra, a wymioty mogą go odwodnić. I w ogóle nie za dużo tego żarcia.


Cos jest na rzeczy z tymi lekami, z mojego doświadczenia, popartego solidną wiedzą (ku mojemu zaskoczeniu ) części leków nie podaje się ludziom ciemnoskórym, właśnie przez niepożądane skutki. Nie wymiotuje już, wcześniej tak. Poskubał troszkę mięska, ale pić nie chce, moczy tylko pyszczek :/


Dzięki za wskazówkę

[karolina w-n]

eeee, a ja się od Was wyprowadziłam, chlip, chlip... [/quote]


a trzeba było nie

[Szura-najmysi mama]

Nie jedna, są jeszcze 3

Znam z realu Iwcię, Dulencję, Mariję, Kiche i Satyra, masz racje dziecko drogie

koty rude, biało-rude, tri - inaczej reagują na leki, zwłaszcza anestetyki. To oczywiście tylko moja opinia, a nie wiedza. Może za bardzo przekładam to na rodzaj ludzki: na ludziach rudowłosych nie testuje się leków, bo ich reakcje są niewspółmierne...

Kilka miesięcy temu kasrtowałyśmy dwa rude kocurki. Oba wybudzały sie ciężko, oba sikały pod siebie.
Dwa miesiące temu kocur neva z rudymi znaczeniamii tydzień temu znowu taki sam.pan nevek. Oba przeszły to prawie bezbolesnie.

Szurka-neva do badań usypiana jasiem wybudza sie długoooo też sika .

Czarny kocurek wyszedł z przenioski, otrzepał piórka i bylo ok.

[karolina w-n]

Czyli to wina rudego futerka ale jest poprawa, siku już w kuwecie było.

A ja w realu znam Kiche i Satyra i szibę, a jutro poznam mariję

[Kasia od Behemotha]

A to tu sie krówsko podziało