Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - nasza codzienność :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 01, 2011 6:25 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

:ok: :ok: :ok: :kotek:
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Wto lut 01, 2011 8:12 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Nie za bardzo mogłam spać ;) Tak bym chciała, żeby Gucio wrócił już! Jeśli w Jastrzębiu to nie Gucio, to może moja akcja ulotkowa przyniesie efekt chociaż...

Są jakieś "zbieraczki" na Sadybie? Jejq żeby Gugu nie trafił w ich szpony!
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Wto lut 01, 2011 8:17 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :kotek: :1luvu:
Kasiu ,chyba nie potrzebnie napisałam o zbieraczkach.Z drugiej strony musimy mieć świadomość,że takie zagrożenie też istnieje. :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Wto lut 01, 2011 8:36 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Czekamy, zobaczymy...
Oby ten dzień był szczęśliwym dniem :)
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Wto lut 01, 2011 9:47 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Ja rowniez w dalszym ciagu mocno trzymam kciuki, z calego serca zycze Ci Nurmi, zeby Guciowaty wrocil na swoje miejsce!

Ja sie sklaniam do opcji, ze ktos go zgarnal, gdyby sobie biegal sam, to ktos by go juz na pewno przyuwazyl, nie?
Mimo tego wierze, ze 'akcja ulotka' nie bedzie ulotna i wszystko dobrze sie skonczy :ok:

ef25

 
Posty: 210
Od: Śro gru 22, 2010 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 01, 2011 10:16 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Dziękuję wszystkim za dobre myśli i kciuki. Może ściągną Gucia do nas spowrotem?
Ja też jednak czuję, że ktoś go wziął.. tylko czemu nie chce oddać? Pomyślał sobie pewnie - biedny, wyrzucony kot, jak można wyrzucić takiego kotka, tak lgnie do ludzi etc. jak zawsze takie historie wyglądają, tylko że nie wszystkie mają współny mianownik!!!! Nie zawsze koty są wyrzucane, czasem naprawdę zaginą, uciekną przez przypadek i nie mogą wrócić! Gucio nie jest z Sadyby, więc miał tym trudniejszy powrót do domu. Grochowskie rejony znał jak własną kieszeń a na Sadybie jest obcy ;(

I dlaczego ktoś nie chce go oddać? Bo Gucio to naprawdę najfajniejszy kot, jakiego kiedykolwiek znałam ;( Ale jak można przywłaszczyć kota? I jeszcze ten ktoś sobie myśli, że zrobiło dobrze!!!!!
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Wto lut 01, 2011 11:52 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

No właśnie... Czasem takie zgarniecie kota, to naprawde dobry uczynek i dobrze, ze niektorzy ludzie w ogole zwracaja uwage na kotki i przygarniaja ratujac przed chlodem i glodem, ale przy tym trzeba MYSLEC! Przeciez to widac na pierwszy rzut oka, jak kot jest domowy, bo jest zadbany, czysty i inaczej sie zachowuje... no i spoko- w takiej sytuacji rowniez mozna go wziac, zeby nic mu sie nie stalo, ale ten ktos powinnien sie przynajmniej postarac szukac wlasciciela! a nie tak sobie przywlaszczyc i byc z siebie zadowolonym...zwlaszcza, ze sie 'znalazlo' fajnego, ladnego i zdrowego kota.
Boje sie strasznie, ze wlasnie dzieki temu, ze Gucio taki kochany, ten ktos nie chce go oddac... Ale moze Gucio pomysli i wpadnie na to, zeby np. obsikac nowemu 'wlascicielowi' caly dom i ten sie odmysli i odda... :wink:
Ach... to takie okropne nie wiedziec co sie z kociem dzieje, czy jest bezpieczny i w dobrych warunkach...
Ale nie mozemy myslec negatywnie, Guciek na pewno ma sie dobrze i musi wrocic i juz!

ef25

 
Posty: 210
Od: Śro gru 22, 2010 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 01, 2011 12:30 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Kotka nie było w schronie, tzn cytuje "gdzieś jest". Panowie mają za zadanie go odnaleźć jak będę tam za godz.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Wto lut 01, 2011 12:46 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Alina, dzięki za wieści! Czekam więc dalej...

Gucio nie jest ani złośliwy, ani sikający, jest przytulaśny, mruczący, gadający i wyglądający na rasowego... ma mnóstwo atutów, dzięki którym ktoś może nie chcieć go oddać ;( a zaginął w obróżce...
Jak jeszcze miałam kontakt z Delfinką ona któregoś dnia powiedziała, że Gucio został zgarnięty z dworu i ten ktoś nie wie, że Gugu jest poszukiwany ;( Potem próbowała namierzyć kotka, ale niestety kontakt się urwał ;( my dalej szukamy... robimy co możemy...
Dlatego też pytałam, czy ktoś zna może wróżkę kocią, która mogłaby pomóc....??
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Wto lut 01, 2011 14:58 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Nie znaleźli kota. Ale dowiedziałam się, że był oddany do schronu z książeczką zdrowia. Kastracja 01/2010, urodzony 07/2009.
Jutro pojade tam znów.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Wto lut 01, 2011 15:01 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

:(
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Wto lut 01, 2011 15:02 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Alinko, nasz Gutek był wysterylizowany jeszcze w wakacje w zeszłym roku..... :((
Czyli nadal szukamy!
A jak oni mogą nie znaleźć kota? dziwne!!
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Wto lut 01, 2011 15:47 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

To schronisko tylko dla psów, koty tam żyją luzem na placu w psiej budzie.:( Nie ma ewidencji.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Wto lut 01, 2011 16:16 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

ojej rozumiem... biedne kotki.....
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Wto lut 01, 2011 21:40 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

nurmi pisze:Alina, dzięki za wieści! Czekam więc dalej...

Gucio nie jest ani złośliwy, ani sikający, jest przytulaśny, mruczący, gadający i wyglądający na rasowego... ma mnóstwo atutów, dzięki którym ktoś może nie chcieć go oddać ;( a zaginął w obróżce...
Jak jeszcze miałam kontakt z Delfinką ona któregoś dnia powiedziała, że Gucio został zgarnięty z dworu i ten ktoś nie wie, że Gugu jest poszukiwany ;( Potem próbowała namierzyć kotka, ale niestety kontakt się urwał ;( my dalej szukamy... robimy co możemy...
Dlatego też pytałam, czy ktoś zna może wróżkę kocią, która mogłaby pomóc....??


Trzymam kciuki z całych sił :ok:

PS
Wiem, że to drobiazg, ale jest błąd w dacie (to może lekko dezorientować, zarówno tu, jak i na Facebooku)

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 48 gości