
Własnie skończyłam scielić łóżko przy pomocy Simona.

On zawsze musi mi w tym "pomagać" to nic że tak zrobiłabym to 15 minut szybciej ale ona tak zabawnie wygląda, wszędzie go wtedy pełno, na prześcieradle, pod prześcieradłem, pod poduszka, na poduszce i jeszcze podgryza moje palce z nóg
Beatko niestety przesyłka dzis nie dotarła, chyba nasza poczta w soboty przychodzi do pracy tylko po to zeby wypić kawę

Ale pewnie w poniedziałek będzie.
Dziś widziałam jak to jest u Keiko. Spała sobie długo, potem wstala, zaniosłam ja do kuwety nic nie chciała, potem patrzę a jej łapki robią się mokre, potem ogonek i zaczyna z niego kapac, szybko ja łapie i do kuwetki-ale ona nic. Szybciutko zamykam łazienkę,z soba i z Keiko, zmieniam żwirek na czysty, wsadzam tam Keiko, ucieka, wsadzam znowu, głaszczę, pokazuje ze ładnie może sobie w nim grzebać - Keiko patrzy zaczyna kopac i zrobiła duże sioo.
Ale nie zawsze tak jest ze nie czuje, kila razy na dzień udaje jej sie normalnie zrobić