Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 21, 2010 10:50 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Tylko ze z takim trzeba na dwor wychodzic, czy chcesz czy nie... To juz nic dla mnie. Albo sobie kupie takiego na baterje :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro kwi 21, 2010 11:32 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Piesa jest u nas ponad 10 lat. Koty w sumie licząc od pierwszego około 1,5....No i to koty mi piesę ustawiają. Jak ona się kładzie na kocyk a i im się zachce to podejdą, popodgryzają odpowiednią łapę i biedna sunia westchnie i przesunie tę łapinkę bo nagle kotecek też zachciał sobie poleżećakurat w tym miejscu gdzie jej łapka...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro kwi 21, 2010 11:38 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

:ryk: U mnie jest tak, ze jak Emil gdzies lezy, gdzie Lilly chce lezec, to sie kladzie na niego i tak dlugo czeka az mu sie znudzi i ucieknie. Albo tak dlugo kolo niego stoi i mu cos opowiada, az zdenerwowany pojdzie.
Kto u Was wiecej opowiada Mmk? I czy w ogule masz takie gaduly jak ja?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro kwi 21, 2010 11:39 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

AYO pisze:Berneńczyki na przykład
Albo collie w wersji czarno-białej
Cudna ta historia z suką

Owczarek niemiecki :mrgreen:
Takich historii z sunią jest więcej. Pierwszy kot, z którym mieszkała miał anielską cierpliwość. Jak wołalismy kota, a on nie raczył przyjść, psica biegła po niego i przynosiła go w pysku - za łepek :roll: Wkładała całą jego główkę do pyska i tak niosła, a w zasadzie ciągnęła po podłodze :roll: Wszyscy, którzy to widzieli prawie zawału dostawali (my też na początku), a kot się rozluźniał i pozwalał na to. Sunia wyładowywała na nim instynkt macierzyński - lizała, pilnowała, myła, czasem się bili (kot zawsze wygrywał), ale zwykle żyli bardzo zgodnie. Obecny kot na pierwszą próbę wsadzenia do pyska rozorał psicy nos - więcej nie próbowała :wink: Obrazki, jak kot przychodzi się przywitać z owczarkie, jak liże sunię po pysku, czyści jej uszy (tylko jemu wolno, uszy to strefa zakazana :twisted: ) - bezcenne.
SecretFire pisze:Tylko ze z takim trzeba na dwor wychodzic, czy chcesz czy nie...

I właśnie to jest dobre... Nawet jak się nie chce, to dla zdrowia się powinno. Kiedyś będę chciała mieć psa, ale dopiero jak się wyprowadzimy na swoje, a to chyba nieprędko się stanie... :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro kwi 21, 2010 11:50 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Rosen jest wielką gadułą od początku, Kuba przy nim się rozkręca - wcześniej gadał tylko do ptaków za oknem :wink:
Relacje są u nas bardzo dziwne. Rosen zabiera Kubie wszystkie zabawki, czasem podczas zabawy mu kradnie. Kuba nigdy nic Rosenowi nie zabiera. Podczas zabawy z laserem Rosen ustępuje Kubie miejsce... Jak Kuba je, a Rosen podejdzie , Kuba natychmiast odchodzi - jeśli jedzenie jest "normalne". Ale jeśli dam im coś superdobrego -wystarczy, że Kuba odpowiednio spojrzy na Rosena, a Rosen nie podejdzie, tylko czeka aż Kuba skończy :roll:

W ogóle z Rosenem mam pewien "problem" - nie wiem co on lubi :roll: Każde mokre jedzenie je równie chętnie, jakby nie widział różnicy. Wiem, że nie bardzo lubi mięso surowego lub gotowanego w domu - zje, ale mniej chętnie. Ale co lubi najbardziej - nie mam pojęcia. Kuby gust znam bardzo dobrze... To samo z miejscami do spania - Kuba ma 3-4 ulubione miejsca, i tylko tam śpi. Rosen śpi tam, gdzie poczuje senność :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro kwi 21, 2010 11:57 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

O Rosenku sie jeszcze dosc nauczysz. Patrz, Lilly jest u mnie juz pol roku a wiecznie dochodza rzeczy, ktorych nie wiem o niej. A ze Rosen jest jeszcze mlody, to dopiero znajdzie sobie ulubione miejsca spania. On wiecej biega i broi, to wtedy szanuje energie i pada tam gdzie jest, zeby mogl dalej broic a nie tracic engergi na szukaniu spanka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro kwi 21, 2010 15:01 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Z Rosenem to chyba nie jest kwestia nauczenia. On po prostu zawsze jest szczęśliwy, w każdej sytuacji, przy jedzeniu też. Najczęściej ja karmię koty, więc widzę reakcje. Rosen zawsze tak samo reaguje na zawartość miseczki. Jedyne odstępstwo to mięso - wówczas reakcja jest "hmmmm, mięso.... noooo doooooobra" i je. Wszystko je do syta, ale bez przesady. Po prostu nie wiem co podać Rosenowi jako przysmak. Dostaje to, co lubi najbardziej Kuba i reaguje tak samo, jak na zwykłe codzienne jedzenie :roll: Taki głupi "problem" sobie wynalazłam :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro kwi 21, 2010 17:42 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

To nie jest glupie, bo chcesz mu cos dogodzic a nie wiesz jak. Emil bedac sam tez smakolyki dostawal, teraz Lilly mu zzera i nici. Ale tez staram sie mu kawalek szyneczki dac pokryjomu zanim ta mala wiedzma zauwazy.
Sprobuj, czy on lubi watrobianke, to mu dasz. Ja bym byla szczesliwa, jak by moje tak jedzeniem nie gardzili... Zazdroszcze Ci tego.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro kwi 21, 2010 18:08 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Miszczem w zabawie `zrzucę i popatrzę jak spada` był mój nieodżałowany Floren. To on oduczył mnie stawiania gdzie bądź durnostrojek i chowania telefonu, żeby nie leżał na wierzchu. Floren miał jeszcze jedna zabawę: `wyleję wodę z miski i zobaczę czy na pewno się równo rozlewa na podłodze`. Tę zabawę z uporem i namaszczeniem kultywuje Dyd. :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 22, 2010 7:23 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Tej zabawy Rosen jeszcze nie odkrył. Za to lubi się chować za miskami. Kiedyś byłam przekonana, ze Rosen uciekł, i to przez zamknięte okno, bo nikt nie wchodził ani nie wychodził. Szukałam go przez pół godziny i nie znalazłam. Schował się w szczelinie pomiędzy miskami a ścianą i spał :roll: Rosen lubi się wciskać w wąskie szczeliny i tam leżeć - chociaż to o jego upodobaniach mogę powiedzieć :lol:
Mistrzem w zabawach wodnych jest Kuba. Potrafi nagle wskoczyć pod prysznic i nie przeszkadza mu, że woda na niego leci. Zaczyna mu przeszkadzać, jak spłukujemy z niego pianę, którą przy okazji załapał :evil: Zawsze później jest zdziwiony, że mokre łapki nie zapewniają dobrej przyczepności :wink: Każde nasze wejście do łazienki Kuba wykorzystuje, żeby poprosić o nalanie wody do umywalki. Woda w miseczce nie nadaje się do picia, tylko taka umywalkowa jest dobra :twisted: A jak się nie chce pić, to miło jest popatrzeć na wodę :evil: Zaczynam mysleć o poidełku, a jeszcze niedawno uważałam to za fanaberię :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw kwi 22, 2010 7:35 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

O to, to własnie. Woda z miseczki jest pasee'. Najwieksze wzieczie ma u nas woda z miski do prania ręcznego [celowo oczywiście nalana do pełna] bo mozna sie nia pobawić :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw kwi 22, 2010 7:59 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

mmk pisze:Każde nasze wejście do łazienki Kuba wykorzystuje, żeby poprosić o nalanie wody do umywalki. Woda w miseczce nie nadaje się do picia, tylko taka umywalkowa jest dobra :twisted: A jak się nie chce pić, to miło jest popatrzeć na wodę :evil: Zaczynam mysleć o poidełku, a jeszcze niedawno uważałam to za fanaberię :roll:


Wyjęłaś mi to z ust. Mała wykorzystuję każdy moment w łazience na picie z umywalki, a Kośka kiedyś w umywalce spała. teraz jest za gruba i nie chce jej sie wskakiwać na pralkę żeby do umywalki dotrzeć, więc sypia w - pralce.
A woda najlepsza do picia musi stac w pokoju pod kwiatkiem, w pudełku po lodach, bo z miski jest beeee :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw kwi 22, 2010 8:21 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

:ryk: :ryk: :ryk:
Chyba moich dolacze! Umywalka jest super...nadal. Nawet Lilly odpatrzyla od Emila i tez robi tak. Tylko ze ona tez uwielbia mi siedziec na reku, jak ja na kibelku i jesc papier toaletowy, bo to jest dobre 8O

O jakim poidelku mowisz Mmk? (Obrazek poprosze) Bo ja mam dla moich taki jak dla kurczakow kiedys, co sie ten tank dogory du... przewraca, rozne miski i miseczki, podstawke pod paprotke extra duza, no i naturalnie fontanne pokojowe az dwie... :oops: Bo "maluchy" uwielbiaja maczac lapki i wode zlizywac no i pozostawiac po calym mieszkaniu mokre slady. Ile razy sie przestrasze, bo zza kurtyny prysznicowej lebek Emila nagle wygladnie i probuje zlapac strumien mojego prysznicowego kapania. Jak ja ich mocno kocham...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw kwi 22, 2010 8:26 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Salma też jest wodniakiem.
Poluje,żeby się wcisnąć pod prysznic lub wskoczyć do napełnionej wanny a potem zwycięski kłus ociekającego futra po mieszkaniu :roll: Roki grzecznie pije z miseczki,Salma tylko wtedy,gdy nie da rady inaczej.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 22, 2010 9:51 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Poidełka jeszcze nie wybrałam, dopiero zaczynam o nim myśleć. Chodzi mi o coś takiego: http://www.zooplus.pl/shop/koty/automatyczne_poidelka_karmniki/poidelko_fontanna

Widzę, że mamy podobne problemy z wodą :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter i 21 gości