Moderator: Estraven






felisaquatica pisze:...Pola to w ogóle jest jedna wielka podusia... nadgoniła wagę, przyznam ze wstydem. "Ręce, Które Tuczą" - to może być odtąd nie tylko Basiny przydomek :-/...
felisaquatica pisze:....nie ma to jak pomoc w rozpakowywaniu gratów z udziałem Kota...
podczas gdy ja pieczołowicie układałam w kuchni gary, naczynia, durnostoje teoretycznie ozdobne i insze parafernalia - Nocny równie pracowicie rozmontował mi na podłodze jakieś 800 metrów (sądząc po rozmiarach kłębu) szpagatu![]()
teraz leży na tym i Jest Z Siebie Dumny.
nie ukrywam, że ja jakby mniej, bo do cholery - on tego z powrotem nie będzie nawijał, tylko JA!!
pe.es.
Nikt mi nie wmówi, że Koty nie mają w charakterze pewnej dozy złośliwości, przy której blednie słynna złośliwość przedmiotów martwych: Nocek leżący na zwojach szpagatu wyglądał (mimo wszystko..) tak pociesznie, że złapałam za aparat, by to uwiecznić. W momencie, gdy złożyłam się "do strzału" - Kot wstał i poszedł po won.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o zdjęcia.
felisaquatica pisze:no i mój faworyt: Murat : ))
Milion % Kota w Kocie: ciekawski, ale leniwy; przyjazny i łagodny, i do tego to umaszczenie : )). Największy z miotu - porównajcie wielkość z siostrzyczkami - i oczywiście zawsze pierwszy do cycka, najdłużej przy nim wiszący i z największą błogością. Mam wrażenie, że Mija sobie go zafundowała z zupełnie innym kocurem niż pozostałą piątkę, Murat ma wyraźnie dłuższe futerko, o wiele bardziej puchate i miękkie. I będzie wielkim kocurem - łapska miau grubości mojego kciuka







Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości