Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

[mir.ka]

[jozefina1970]

Wpadam z doskoku. Wstyd. Jednak dwa pogrzeby w jednym miesiącu nie sprzyjają kontaktom towarzyskim nawet w necie...

[Katarzynka01]

Boże, jak to dwa?
Już jeden, ten o którym pisałaś był okropnym szokiem zapewne.
Trzymaj się kochana

[jozefina1970]

No... Dzień po pogrzebie Taty zginął tragicznie mój młody sąsiad
https://24jgora.pl/artykul/tragedia-w-sosnowce/1522525

[Katarzynka01]

A tak, czytałam o tym, straszny wypadek
Pamiętam nawet, że o tym pisałaś, ale jakos nie skojarzyłam

[aga66]

Jakiś koszmar. Bardzo mi przykro.

[jozefina1970]

Dziękuję Dziewczyny. Ja nawet na pogrzeb Piotra nie byłam w stanie iść. W ogóle to mężczyzna, który to zrobił (nie celowo, oczywiście) jeździł bardzo nieostrożnie i już raz spowodował wypadek. A Piotr pracował dopiero tydzień... Drugi chłopak niewiele dłużej. Nikt z T.S. nie chciał w firmie jeździć to dali mu młodych. W karetce był na miejscu wypadku znajomy mojej siostry, szczegółów nie chcecie znać... ((
Właśnie przed chwilą spotkałam na klatce schodowej sąsiada, ojca Piotrusia wracają obydwoje z żoną do pracy...
Ja po prostu nie mogę o tym myśleć spokojnie.

[Katarzynka01]

To jest koszmarna historia
Nawet nami to wstrząsnęło (w wiadomościach telewizyjnych) a co dopiero osoby bliskie czy takie, które go znały.

[jozefina1970]

To jest koszmarna historia
Nawet nami to wstrząsnęło (w wiadomościach telewizyjnych) a co dopiero osoby bliskie czy takie, które go znały.

Ja nie mam TV więc nie widziałam w wiadomościach, to chyba lepiej...
Babcia problemy kardiologiczne, ojciec problemy psychiczne, leczy się też, jedyny syn i wnuczek, potworna historia

[Katarzynka01]

W wiadomościach nie było żadnych drastycznych szczegółów, odnotowano tylko wstrząsający wypadek.
To straszne, zwłaszcza dla bliskich. A miałam spytać czy to było jedyne dziecko tych państwa

[jozefina1970]

W wiadomościach nie było żadnych drastycznych szczegółów, odnotowano tylko wstrząsający wypadek.
To straszne, zwłaszcza dla bliskich. A miałam spytać czy to było jedyne dziecko tych państwa

Nie podawali na pewno bo wierz mi, lepiej nie wiedzieć... Jak się tu wprowadzałam to miał pięć lat
Pamiętam jak pytał mnie, czy może przyjść zobaczyć kota
Piszę i ryczę...

[Katarzynka01]

Nie znajduję odpowiednich słów, po prostu

[jozefina1970]

:201428
Nie znajduję odpowiednich słów, po prostu

Wierzę Kasiu... Ale nie chciałam tak smucić w Waszym wątku a nasz zarósł pajęczynami

[Katarzynka01]

:201428
Nie znajduję odpowiednich słów, po prostu

Wierzę Kasiu... Ale nie chciałam tak smucić w Waszym wątku a nasz zarósł pajęczynami

Nie smucisz, życie...
Nasz w sumie też zarósł, ale jutro postaram się napisać jaki przebiegły kotek z Nodiego.
A jak Mrusielda?

[FuterNiemyty]

Na poprawe humoru, nieco wiosny