Uuuuu Ciociu... to buziaki dla Ciebie, żeby Ci ta migrena przeszła!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
estre pisze:Kleo dalej się tymczasuje u arven do powrotu Sawanki.
Ja musiałam pilnie wyjechać, babcia mi ciężko zachorowała, a jako jedyna z rodziny miałam urlop. Dlatego Kleo pojechała do arven. Nie mogłam zostawić dwóch obcych sobie kotów samych sobie na prawie dwa tygodnie...
kalair pisze:estre pisze:Kleo dalej się tymczasuje u arven do powrotu Sawanki.
Ja musiałam pilnie wyjechać, babcia mi ciężko zachorowała, a jako jedyna z rodziny miałam urlop. Dlatego Kleo pojechała do arven. Nie mogłam zostawić dwóch obcych sobie kotów samych sobie na prawie dwa tygodnie...
Oj,rzeczywiście nie...
A teraz? Kiedy będzie u Ciebie?
charm pisze:Ja bym zaczęła od namawiania kota do jedzenia surowego mięsa... jeśli nie jest przyzwyczajony, to oże trochę potrwać...
Jeśli nie będzie chciał współpracować, to najłatwiej dodawać po odrobinie stopniowo do aktualnie jedzonego mokrego![]()
A nim przywyknie, to zdążysz skompletować resztę
estre pisze:kalair pisze:estre pisze:Kleo dalej się tymczasuje u arven do powrotu Sawanki.
Ja musiałam pilnie wyjechać, babcia mi ciężko zachorowała, a jako jedyna z rodziny miałam urlop. Dlatego Kleo pojechała do arven. Nie mogłam zostawić dwóch obcych sobie kotów samych sobie na prawie dwa tygodnie...
Oj,rzeczywiście nie...
A teraz? Kiedy będzie u Ciebie?
Kleo była u mnie tylko na czas urlopu Sawanki, tak się umawiałyśmy.
I mówiłam, że jeśli u mnie w domu się zdecydują na drugiego kota to Kleo zostanie.
Ale niestety u mnie wszyscy poza mną są przeciwni posiadaniu większej ilości zwierząt ;(
Wiesz, ja nie mieszkam sama i nie mogę tak po prostu za wszystkich zdecydować o kolejnym kocie. Muszę się liczyć z ich zdaniem.
kalair pisze:estre pisze:kalair pisze:estre pisze:Kleo dalej się tymczasuje u arven do powrotu Sawanki.
Ja musiałam pilnie wyjechać, babcia mi ciężko zachorowała, a jako jedyna z rodziny miałam urlop. Dlatego Kleo pojechała do arven. Nie mogłam zostawić dwóch obcych sobie kotów samych sobie na prawie dwa tygodnie...
Oj,rzeczywiście nie...
A teraz? Kiedy będzie u Ciebie?
Kleo była u mnie tylko na czas urlopu Sawanki, tak się umawiałyśmy.
I mówiłam, że jeśli u mnie w domu się zdecydują na drugiego kota to Kleo zostanie.
Ale niestety u mnie wszyscy poza mną są przeciwni posiadaniu większej ilości zwierząt ;(
Wiesz, ja nie mieszkam sama i nie mogę tak po prostu za wszystkich zdecydować o kolejnym kocie. Muszę się liczyć z ich zdaniem.
Ojej..szkoda że są na nie..Nie przekonali się nic a nic?
estre pisze:kalair pisze:estre pisze:kalair pisze:estre pisze:Kleo dalej się tymczasuje u arven do powrotu Sawanki.
Ja musiałam pilnie wyjechać, babcia mi ciężko zachorowała, a jako jedyna z rodziny miałam urlop. Dlatego Kleo pojechała do arven. Nie mogłam zostawić dwóch obcych sobie kotów samych sobie na prawie dwa tygodnie...
Oj,rzeczywiście nie...
A teraz? Kiedy będzie u Ciebie?
Kleo była u mnie tylko na czas urlopu Sawanki, tak się umawiałyśmy.
I mówiłam, że jeśli u mnie w domu się zdecydują na drugiego kota to Kleo zostanie.
Ale niestety u mnie wszyscy poza mną są przeciwni posiadaniu większej ilości zwierząt ;(
Wiesz, ja nie mieszkam sama i nie mogę tak po prostu za wszystkich zdecydować o kolejnym kocie. Muszę się liczyć z ich zdaniem.
Ojej..szkoda że są na nie..Nie przekonali się nic a nic?
Ojcu wisi generalnie, więc mogłaby zostać, ale mama była na nie
Jeszcze trochę negocjuję, bo Sawanka wraca dopiero w niedzielę, ale raczej nic z tego nie będzie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości