Pysia & Haker story 6

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 20, 2009 8:06

Czeeeść! Dzionek miejmy nadzieję dobry!
Hannah! "Problemy" nauczycieli ze zdolnym dzieckiem to ja z autopsji znam. Najstarszy robił w szkole jaja - w pierwszej klasie pełzał pod ławkami np. Siedział w ostatniej ławce i wypełzał przed pierwszą. Pani była oburzona, wezwała mnie do szkoły i zrobiło się... dziwnie bo ona z oburzeniem a ja grzecznie pytam co zrobiła żeby dziecko (wrzesień, Ikl. podstawówki) się nie nudziło. Ano, posadziła go koło szafy z czasopismami dla dzieci i takimi książeczkami dla maluchów i kazała sobie brać do czytania. To jej powiedział ze on takich głupot nie czytuje. Za to katował ją pytaniami o np. syntezę wodorowo - helową (bodaj, ja nie fizyk i nie chemik) w obrębie jądra słonecznego, rozkład sił na mostach różnych konstrukcji, rozwój życia na Ziemi. On zaczął mówić mając 6 miesięcy, czytać w trzecim roku życia - te książeczki dla niego były naprawdę głupie, a sporo z nich miał "zaliczone" dawno temu "do poduszki.
Rozumiem jak Twoje córki musiały drażnić nauczycielki. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon kwi 20, 2009 9:16

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:
Hannah12 pisze:A moje starsze dziecie mi przyniosło dwie książki Cień wiatru i Gra anioła tego samego autora Carlos Zafon.
Gosia to ogromny mol książkowy, nie wiem jak ona to robi bo w pracy jest średnio od 9.00- 18.00/19.00 ale tygodniowo potrafi przeczytać z dwie, trzy książki. I jak to mówi Marcin jak wchodzi na stronę Merlina to zapomina o wszystkim. Pisze, też często na stronie Merlina różne recenzje i opinie i wygrywa talony na zakupy.

Koniecznie zapytaj Gosię, jak ona to robi... Ja też mól książkowy, ale ostatnio 3 książki miesięcznie to dla mnie za dużo :oops:


Jak by to powiedzieć, kiedyś moje obie panny zaliczyły kursy szybkiego czytania.
Gosia dodatkowo, tak jaj jej tatuś ma podzielna uwagę. Bardzo to złościło w szkole podstawowej panią od biologii. Nie był to ulubiony przedmiot mojej córki i często podczas lekcji czytał coś innego, moje prośby w tym względzie nic nie pomagały. Pani bardzo często kazała Gosi powtórzyć co mówiła przed chwilą i moje dziecię prawie słowo w słowo potrafiło powtórzyć.
Aga z kolei z umiejętnością szybkiego czytania miała problemy z gimnazjum na geografii. Pani zawsze kazała im przeczytać materiał z książki. Aga po chwili się miała to już zrobione i siedziała nie zaglądając do książki, co też denerwowało panią, ale nawet pytana o szczegóły potrafiła odpowiedzieć.
Obie maja rewelacyjna wręcz fotograficzną pamięć.

No tak, a ja z racji zawodowych (korekta czyli wyłapywanie literówek) musiałam się przestawić na "kurs zwolnionego czytania". I przeszło na resztę życia :twisted:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 20, 2009 14:53

Witam, tak sobie po forum biegam a o swoim wątku zapomniałam :oops:
Lenistwo coraz większe mnie ogarnia, koty też.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon kwi 20, 2009 14:59

Koty Cię też ogarniają? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon kwi 20, 2009 16:35

kalair pisze:Koty Cię też ogarniają? :mrgreen:

:mrgreen: tak jest ogarniają. Właśnie chciałam zjeść troszkę migdałów i co dwie mordki krzyczące ja, ja. Haker się bawi migałam a Pysi oprócz super zabawy rozgryza je i zjada.
Ale mi się pic chce, Aga mówi, że to po pseudo-efedrynie.
Ale głos coraz lepszy mam. Tylko czy ja wytrzymam z gadaniem piątkowo- sobotnio-niedzielne zajęcia.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon kwi 20, 2009 16:52

Dobrze, że istnieje klawiaturka! :lol: :lol:
Migdały mają jakąś potworną ilość kalorii..A wczoraj zjadłam pół paczki.. :oops:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon kwi 20, 2009 17:32

To zależny jakie pół paczy, bo 0,5 kg to jadłaś sporo kalorii, bo 100 g ma 572 kcal. Ja zjadłam tak z 50g.
Dość dobry kalkulator kalorii - z dużą ilością produktów maja na www.vitalia.pl o tutaj
http://vitalia.pl/index.php/mid/59/fid/ ... dchudzanie
Haker wstał, po małej drzemce i daje mi wyraźnie do zrozumienia, że kotek jest znudzony.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon kwi 20, 2009 17:57

No pół zwykłej 100 gramowej. :lol: :lol: 10 dkg prawie 600 kcal..straszne! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon kwi 20, 2009 21:02

bry wieczór :P zdrówko wraca? :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon kwi 20, 2009 21:22

Wraca wraca, nie ma wyjścia :P

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto kwi 21, 2009 6:37

Dzieńdoberek :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto kwi 21, 2009 6:43

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto kwi 21, 2009 7:14

Dzień dobry Hakerstwo z rodziną :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto kwi 21, 2009 7:17

Obrazek

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto kwi 21, 2009 7:19

Dzień dobry! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości