Myszeńk@ , każda data jest ok., byle to życie wreszcie nabrało sensu.
Byle koteczek miał dla kogo mruczeć, barankować,do kogo się łasić, komu leżeć na kolanach, a przede wszystkim dla kogo jeść i tym samym dla kogo ŻYĆ...... Wierzę, że nasz bohater jest tego świadomy.....i wykona to zadanie w 100%.