Pamela bije Cesara,Ala,Milenka spokojne...!!!???

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 19, 2007 23:22

Galla - popieram w 100% :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob paź 20, 2007 15:04

Cioteczki jestem i żyje , ale chyba nie będę mogła za dużo siedzieć przy kompie ze względu na oczy.
Nawet pisać mi się nie chce tyle przeszłam
i na samo wspomnienie włos mi się jeży na głowie. :strach:

Miałam spraliżowana lewą połowę twarzy i głowy i mało brakowało ,
bym starciła jeszcze oko, a wszystko to z winy nieodpowiedzialnych okulistów.
Kiedy w końcu poszłam do rodzinnego, to powiedział ,
że na wszystko jest już za późno czyli na podanie leków ,
bo już nie zadziałają.
Dał skierowanie do szpitala minimum 2 tygodnie
i zapowiedział,że może mnie sparaliżować , a bóle takie ,że morfina czasami nie pomaga.
W sumie odwiedziłam 6 lekarzy...
A poczynając od 4 pytali mnie czemu wcześniej nie przyszłam do lekarza ,
a jak mówilam,że byłam u okulistki, to pytali czemu nie przepisała leków??
A ja wiem czemu nie przepisała, a czy ja to jestem lekarz????
Nie znam się do chollerryy....
W nocy chodziłam po ścianach z bólu,żadne leki mi już nie pomagały.
Nie życzę najgorszemu wrogowi takiego bólu, ból zęba to drobnostka...
Z dnia na dzień było gorzej ,aż w końcu w sobotę pojechałam do Z.N.
i po kilku godzinach ustąpiły bóle i opuchlizna , następnego dnia ustąpił paraliż,
w ciagu następnych dni stopniowo znikła mgła z oka i bóle,
a obecnie pozostały takie różne niedobitki, bolące oczy , czasami coś łupnie w głowie.... :(
Nie jest idealnie, ale to i tak cud w prównaniu do tego co miało mnie czekać. :(

Na razie czuję sie jakby traktor po mnie przejechał... :(

Przerwa, następny post o moich nudnych i kochanych kotach. :lol:
Muszę sobie wydzielać czas przy komputerze.
Jakie to nudne..... :crying:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob paź 20, 2007 16:18

O Boże Kristin - co to było :?: A zresztą niewazne, ważne że idzie ku dobremu. Duzo, dużo zdrówka Ci życzę :ok:
No i czekam na wieści z nudnego życia z kotami :)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob paź 20, 2007 16:54

Kristin, co się stało? 8O
Mam nadzieje, że najgorsze już za Tobą..

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Sob paź 20, 2007 20:01

Fakt najgorsze już mam za sobą, ale szok był niesamowity.
Już się zastanawiałam, gdzie podzieję koty jakbym poszła do szpitala.
Mam taką jedną rezerwę, ale mimo wszystko..... :strach:


A koty są nudne.... :D
Czarnulka vel Alicja przyjaźni się z Drabciem vel Robinem,
bawią się , biją na niby, ganiają.Bardzo mnie to cieszy.
Kontakty z Pamelą w miarę normalne.
Rzecz w tym ,że Pamela próbuje się z nimi bawić ,
ale to wygląda tak jakby czolg wjechał im do zabawy.Hihihihihihi....

A Robinek żyje w przyjaźni z Alicją, ale z Pamelą próbuje walczyć, chociaż się jej boi.
Ostanio tak się bawili z Alicją,
że ona coś sobie w łapkę zrobiła , bo kulała leciutku,
ale na szczęście przez noc jej przeszło.
Robin , co jakis czas zwisa na firance :roll: i trzeba go odczepiać :roll:
Jak się wezmą za zabawę z Alicja , to wszystkie chodniki fruwają :roll:
I co mnie bardzo cieszy to to,
że Alicja już potrafi sobie spacerować z ogonkiem do góry.
Jest bardzo kochaną koteczką , spokojną , bardzo lubi inne koty,
jeszcze nie ufa ludziom, ale już się tak nie boi i nie płacze ze strachu jak próbuję ją wziąć na ręce.
Głaszczę ją na podłodze , na wersalce ,
nie zmuszam do kontaktu, zobaczymy co będzie za miesiąc ,
bo już jest bardzo duża zmiana. :D

Właśnie odkryły,jaka to świetna zabawa w takim dużym pudle... :roll: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 21, 2007 1:24

uf, dobrze, że się odezwałaś, bo już się martwiłam, co się dzieje.
Nie pisz za dużo, nie czytaj za dużo, oszczędzaj oczy. Dopóki nie poczujesz się dobrze, dawaj tylko znać, że wszystko w miarę ok :D
Super, że Alunia taka kochana, wspaniale, że się oswoiła panna na tyle, żeby ogon podnosić :D
Brania na ręce może nigdy nie polubić, my mamy taką jedną czarną mambę w domu, od małego jest z ludźmi, a na ręce brania nie znosi i zawsze się wyrywa. Ja co prawda niespecjalnie się tym przejmuję i ją noszę, ale zdecydowanie robię to wbrew jej woli :twisted:
A Pamelka musi się nauczyć nieco delikatności :lol:

Trzymajcie się zdrowo i czekamy na dalsze wieści :D
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 21, 2007 1:40

Kristin, dużo zdrówka!!! Uważaj na siebie i oszczędzaj oczki..
Masz cudowny wpływ na koty - tak się świetnie dogadują :)

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Nie paź 21, 2007 2:11

kristinbb pisze:Właśnie odkryły,jaka to świetna zabawa w takim dużym pudle... :roll: :lol:

U nas w domu zawsze stoją jakieś duże pudła. Koty je kochają. Tylko trzeba je co jakiś czas wymieniać, bo po pierwsze się niszczą, a po drugie nudzą. Pudła, nie koty :wink:
A największa radość jest, jak się przynosi nowiutkie, o wtedy to wszystkie koty w pudłach :lol:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 21, 2007 8:02

Dzięki wszystkim za życzenia zdrowia , przydadzą się na pewno. :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 21, 2007 8:18

Dopiero doczytałam.
Też przyłączam sie do kciuków za Twoje zdrowie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 23, 2007 8:09

O zgrozo !!!
Dzisiaj rano Aleczka zjadła swoje śniadanie i śniadanie Robina 8O
A Robin nawet ustąpił przyjaciółce i się nie oburzył 8O
Gdyby tak Pamela wlazła mu do miski, to by nafuczał, nasyczał
i stanął ostro do walki.
Ciekawe są te relacje kocie 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 24, 2007 20:27

Dobre wieści!!!
Aleczka przyszla dzisiaj sama do mnie i spała razem ze mną.
Otwieram oko , a tu czarne futerko koło mojej glowy .
W pierwszym momencie pomyślalam,że to Robin
a tu patrzę Alunia 8O
Powolutku się oswaja i może nawet będzie nakolankowa??? :dance: :dance2:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 25, 2007 0:27

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Moja kochana czarna Aleczka :D

Będzie nakolankowa, będzie.
Wiedziałam, że ona jest miziasta :D Tylko nieśmiała z niej dziewczyna.

Kristin, jak tam oczy?
A jak oczy Robinka?

Ja tak tylko na szybko, w przelocie, że tak powiem, bo idę już spać, a jutro wielki dzień :strach:
Trzymajcie kciuki i łapki od 12tej w południe, bo się bronic będę :strach: :strach: :strach:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 15:03

Galla!
No właśnie , gdzieś się doczytałam,że bronisz doktoratu.
Dobrze myślę????

Trzymam za Ciebie kciuki , bo to ważny moment w Twoim życiu.
I moje koty też trzymają łapki za Ciebie!!! :D
:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 25, 2007 15:30

ja też trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
chociaż już pewnie po... ;)

Galla, czy można już gratulować?? :D

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości