Moje koty - prosba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 28, 2008 20:39

Masz cudowne Koty...wreszcie poznałem Dracula ...to wspaniały Kot...zresztą wszystkie Twoje są przemiłe i myziaste!
Według powiedzenia "Moje Koty świadczą o Mnie" no to rozpływam się w superlatywach!
Też się martwie o Ignasia, ale wiem że to chwilowa drobna niedyspozycja!

SMACZNEGO! :D :D :D

Są kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :twisted:

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 28, 2008 20:43

Dziekuję Wam kochani za kciuki dla buraska, martwie się o niego. Po tych przejściach z osieroceniem, należy mu się godna i bezbolesna starość.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 12:45

Mamy problem :(
Rysia jest w świetnej formie, to super. Niestety okazuje się, że jej charakter nie jest tak anielski jak się wydawało.
Odkąd doszła do siebie zaczęła atakować Putitę. Ataki się nasilają. Puti ma teraz jakies 14 lat. Jest zrozpaczona, przerażona i mega zestresowana. Objawia się to nerwowym kaszlem i wymiotami. Rysia ją zastrasza, wyraźnie chce Putitę przepędzić. Jedynym kotem na którego reaguje agresywnie jet Puti, agresja się nasila.
Co ja mam zrobić? Ma ktoś jakiś pomysł?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 13:04

casica pisze:Ma ktoś jakiś pomysł?


mam dwa, ale oklepane :oops: Feliway i krople Bacha...

oba niestety wymagają trochę czasu, chociaż u mnie jak Klemensowi odwaliło i bił Georga i Niuńka - Feliway zadziałał już po ok. 10 dniach.

Krople Bacha przy agresywnym Georgu i przerażonym Klemensie zaraz po dokoceniu, "ruszyły" po około miesiącu.

może warto spróbować jednak... tylko kropelki musiałabyś dawać obu, i Ryśce i Puticie.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 13:21

Szczęśliwie akurat obie kociczki pozwalają wykonywać przy sobie wszelkie zabiegi. Tak więc od tej strony 0 problemów.
W felliway'a ponownie zainwestuje, bo juz wiem, że dałam ciała. Zużyłam jedno opakowanie a Dracul nadal sikał na podłogę, więc się zniechęciłam. Okazuje się, że powinnam stosować dłużej. Ok, to kwestia zamówienia i ściągnięcia, chwilę potrwa.
A gdzie najszybciej zdobyc krople Bacha?
Putita jest tak nieszczęśliwa, że nie mogę na to spokojnie patrzeć :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 13:49

Kasia od kropli bacha jest lepsze to, Rescue Remedy.
Ale gdzie to kupić, nie wiem teraz. :(

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 13:54

kurczę, nie mogę znaleźć namiaru na Panią Wandę od kropelek ani nawet wzoru ankiety dla kotów...
ale wiesz co, zapytaj IzaA, ona na pewno ma maila pod ręką :) a może ma też ankiety, to byś od razu wysłała do p. Wandy wypełnione, byłoby szybciej.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 14:11

Zaraz będę pytać o oba środki.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 15:47

Kasiu idź do apteki i kup Sedatif PC. To lek homeopatyczny, działa dość szybko i możesz go podawać i jednej i drugiej kotce. Zaraz Ci napiszę w jakich dawkach tylko na swoją pocztę wejdę. Lek sprawdzony, ja go będę podawać Maćkowi jak skończy antybiotyk, bo jak zdrowieje to robi się znowu agresywny.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt lut 08, 2008 15:50

super basiu, zanim dotrę do innych specyfików, ten moge kupić za moment w aptece
jestem załamana, sytuacja jest koszmarna. Putita przez całe swoje życie kochała tylko mnie i moję łózko, a teraz czuje się przeze mnie zdradzona i wypędzana :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 15:54

Kasiu nie smuć sie , będzie wszystko dobrze. Czasami tylko los wymaga od nas więcej poswięcenia i pracy. Tak już jest.
A leki homeo sa rewelka...sam daje kotom przed wystawami Engystol..i sprawdza sie diabelstwo :D
Trzymam kciuki :)

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 15:57

wg ulotki pomaga na :stany lękowe, pobudliwość nerwowa, nadmierna nerwowość spowodowana codziennymi stresami, drażliwośc, nerwica wegetatywna, zaburzenia snu; w opak. 60tabl., kosztuje 14zł. z groszami, nie powoduje ubocznych skutków ,np. senności, zawrotów głowy, etc., nie reaguje z lekami, nie uzaleznia, w składzie same roślinki:
tojad, belladonna, nagietek, jaskólcze ziele, modligroszek, kalina


dla kota stosuje się dawkę minimalną jaka jest na ulotce. Ja może też nie będę czekać, aż Maciek skończy brać leki, tylko już zacznę podawać, bo szkoda mi Noska. Specyfik ten wypróbowała alessandra na swoim kocie i szybko był efekt. Oczywiście to wet jej to polecił.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt lut 08, 2008 16:06

potwierdzam :D
na razie spokój, tylko z rana tchórz warczał na agresora i na wszelki wypadek na innych- znaczy sie poczuł siłe w sobie i trzeba go w spokiju zostawić , bo jak nie to... :evil: wiec koty go zostawiły, choć agresor teraz zaprzyjaźnić by sie chciał - i zrozum tu, człeku, kota :roll:
polecane krople Bacha to chyba dla siebie najprędzej zamówię , bo nie wyranbiam z tą bandą kocurów na wiosnę :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26845
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lut 09, 2008 1:28

Zamówiłam felliway'e, ufff
Kupiłam SEDATIF PC. Konsultowałam się telefonicznie z bardzo miłym panem dr Bartoszem ze Świdnika - dzięki Basiu.
Zgodnie z jego radą, chwilowo będę postepowac jak dojrzała kocica i usiłować pokazać Rysi, że nie powinna dokuczac Puti. Juz raz na Rysię nafukałam i pokazałam jej łapę z pazurami :) Popatrzyła na mnie dziwnie, nie wiem czy jak na dojrzałą kocicę, czy jak na idiotkę, ale wycofała sie.
Sedatif mam sobie zostawić na czarną godzinę o ile kocie zachowania nie pomogą. Ehh trzymajcie kciuki bo Puti bardzo nieszczęśliwa
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 09, 2008 1:33

Casica, sorry, ale nie moge :D :D zwizualizowałam sobie Ciebie pokazującą pazury i fukającą złowieszczo :ryk:


A serio to trzymam kciuki za biedną Putkę i za poprawne relacje między futrami :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 29 gości