Moje koteczki Maja i Stich

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt gru 08, 2006 10:59

:mrgreen:
Fajny Albercik.

Mój syn ma na imię Albert. A 16 grudnia TZ też ma urodziny. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 08, 2006 11:00

kasia essen pisze:widze ze na kazdego przychodzi pora gdy trzeba sie dokocic :evil: :D :D Monika,dopoki nie sprobujesz z dokoceniem nie dowiesz sie jak bedzie,dla arielki chyba najlepszy bedzie maluch,moze obudza sie w niej macierzynkie uczucia,moze bedzie trudno a moze nie potrzebnie sie martwisz,kilka dni moze tygodni i powinno sie uspokoic jak to bedzie male kocie,zaryzykuj :twisted: :D Nie zakładaj od razu ze sie nie uda,


Ja to urodzony panikarz :oops: Boję się wszystkiego ,z Arielką też bałam się i panikowałam strasznie :oops:
Wiem muszę spróbować bo już sama się męczę i tęsknie ....
Powiem szczerze było by łatwiej ,gdybym miała sojuszników w moim otoczeniu :?
Ale pocieszające jest to ,że mój TŻ to rozumie :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 08, 2006 11:02

Agn pisze::mrgreen:
Fajny Albercik.

Mój syn ma na imię Albert. A 16 grudnia TZ też ma urodziny. :wink:


To chyba jakiś znak, e tam napewno to znak :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 08, 2006 11:03

słuchaj jak masz sojusznika w tzecie to najwazniejsze,to wy razem zyjecie a innym ludziom nic do tego,Moniko ja dopiero po dokoceniu czuje ze zyje,przestałam marzyc,mam wreszcie moja niunie :oops: :oops: choc sie zarzekałam ze jeszcze nie czas i miejsce na drugiego kota,choc kilka pierwszych dni było ciezkich teraz juz wszystko wrociło do normy :D :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 08, 2006 11:22

kasia essen pisze:słuchaj jak masz sojusznika w tzecie to najwazniejsze,to wy razem zyjecie a innym ludziom nic do tego,Moniko ja dopiero po dokoceniu czuje ze zyje,przestałam marzyc,mam wreszcie moja niunie :oops: :oops: choc sie zarzekałam ze jeszcze nie czas i miejsce na drugiego kota,choc kilka pierwszych dni było ciezkich teraz juz wszystko wrociło do normy :D :D


Ja się czuję dziwnie ,czegoś mi brakuje :(
Raczej kogoś kiedy tak bardzo krótko miałam Nemusia od Kasi na tymczasie ,byłam naprawdę szczęśliwa. Tylko wtedy to był zły moment gdyż byłam sama z dziećmi i nie mogłam np zawieść do weta itd i zbyt emocjonalnie podchodziłam bo skazana byłam na siebie .
Od tego czasu mineło już ponad 2 miesiące a ja nadal tęsknię :cry:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 08, 2006 11:34

:D :D Moniko nie uzalac i sie tu tylko dokacac raz dwa :D :D tym bardziej jak to z albercikiem jest prawdziwa miłosc 8) 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 08, 2006 11:37

Moniko, wiesz, moim zdaniem tu się nie ma nad czym zastanawiać i z czego robić problemu... Sprawa jest prosta: chcesz mieć drugiego kotka? Znalazłaś swojego wybrańca? To bierz..
Nie jesteś dzieckiem, nie musisz pytać o zgodę rodziców (tak jak ja musiałam), TŻet jest po twojej stronie.. czegóż więcej chcieć?
Przekalkuluj koszty (szczególnie szczepienia, odrobaczania itp, bo to najbardziej wzrasta) i jeśli wyjdzie, że rosądnie stać cię na drugiego kota bierz!
Jeśli Aurelka jest łagodna (a z tego co piszesz raczej jest) i nie za bardzo strachliwa, nie będzie problemu. Trochę się poobraża, poprycha, ale tydzien i wszystko będzie dobrze!
Takie jest moje zdanie!
Podejmij męską decyzję 8) TAk albo nie.. lepiej podjąć decyzję niż wciąż zadręczać się wątpliwościami i dywagacjami.. za dużo energii się na to traci! :)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 08, 2006 11:55

agacior_ek pisze:Moniko, wiesz, moim zdaniem tu się nie ma nad czym zastanawiać i z czego robić problemu... Sprawa jest prosta: chcesz mieć drugiego kotka? Znalazłaś swojego wybrańca? To bierz..
Nie jesteś dzieckiem, nie musisz pytać o zgodę rodziców (tak jak ja musiałam), TŻet jest po twojej stronie.. czegóż więcej chcieć?
Przekalkuluj koszty (szczególnie szczepienia, odrobaczania itp, bo to najbardziej wzrasta) i jeśli wyjdzie, że rosądnie stać cię na drugiego kota bierz!
Jeśli Aurelka jest łagodna (a z tego co piszesz raczej jest) i nie za bardzo strachliwa, nie będzie problemu. Trochę się poobraża, poprycha, ale tydzien i wszystko będzie dobrze!
Takie jest moje zdanie!
Podejmij męską decyzję 8) TAk albo nie.. lepiej podjąć decyzję niż wciąż zadręczać się wątpliwościami i dywagacjami.. za dużo energii się na to traci! :)



Ale jesteś konkretna ,super to lubię :D
No właśnie brak mi męskich decyzji :wink: możliwe ,że po tygodniu bedzie Arielka miała inne podejście i to w tym momencie jest dla mnie najważniejsze, bo nie chciałabym izolować ich długo :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 08, 2006 11:59

a wiec? :twisted:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 08, 2006 12:00

Moim zdaniem w życiu trzeba być konkretnym, bo inaczej nam się wiele rzeczy rozłazi i nic z tego nie ma...
A tak: krótka piłka - mówisz i masz! :)
a swoją drogą wybranek pięęęęęęęęęękny :love:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 08, 2006 12:00

Monika, ja nie rozumiem czemu jeszcze się nie dokociłaś :roll: :twisted: Obiekt westchnień jest bosssski :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt gru 08, 2006 12:05

w takim razie czekamy na decyzję i na zdjęcia duetu Arielka &Albercik :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 08, 2006 12:08

TO MUSI byc jakis znak,nawet imiona maja na ta sama litere-Ariel i Albert,no przeciez to boskie :D :D zycie jest jedno,dlaczego mamy sobie odmawiac przyjemnosci posiadania drugiego kota :evil: :wink: :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 08, 2006 12:19

Moniczko kochana pamiętam jak kilka miesięcy temu czaiłaś się Trikolorkę Balbisię-siostrę mojego Gandalfa.Ja cieszę się Gandalfem już od ponad trzech miesięcy,a Ty co...dalej się czaisz.Grudzień to taki magiczny miesiąc w roku w którym marzenia się spełniają-więc nie ma na co czekać.A pomyśl jak będzie miło w Wigilię jak będziecię mogli słówko zamienić nie tylko z jednym kociambrem :wink:
Jurand,Eto'o,Gandalf i Fredek
Obrazek

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn

Post » Pt gru 08, 2006 13:14

Dziewczynki kochne jesteście tego mi właśnie trzeba :D
Mam coś z gg ,nie dochodzą moje wiadomośći jak na złość :(
W połowie rozmów z Kasią i Tiger mi coś się stało :(
Ale otrzymałam odpowiedź od Kasi ,że na następny weekend mogę na próbę wziąść Albercika :D Tiger chce odrobaczyć maluchy bo Albercik jest z siostrzyczką :) Wiem ,że jest miziasty :D
Kurcze tak sobie myślę może naprawdę grudzień jest magiczny i marzenia się spełniają :D
Bym miała trzy w jednym prezent mikołajowo-urodzinowo-gwiazdkowy i nic wiecej nie pragnę ,no chyba że akcesoria dla malucha.
Nie pójdę na bal sylestrowy tylko kupię drapak :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości