Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 04, 2024 21:46 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Katarzynka01 pisze:Przede wszystkim, proszę Państwa, to my mamy dzisiaj miesięcznicę :)
4 listopada zamieszkał z nami Piorunek <3 mija więc dzisiaj okrągły miesiąc od tej znamiennej i wiekopomnej daty. Co ja bredzę po 1 (słownie: jednym) kieliszku maraschino :roll:
On nie zamieszkał z nami, to my mieszkamy u niego, właściwie u nich, kątem. Łaskawe te kotki. Pan i władca na krańcu świata właśnie śpi ze starszakami, okrutnie słodko śpi
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W moim łóżku dzieją się różne dziwne rzeczy i pojawiają się niespodziewane zupełnie artefakty :oops:
Tu akurat pomięty papier, to dopiero super zabawka, głównie w środku nocy
Obrazek
Rozruszał Piorunek całe towarzystwo :)

Rzeczywiście, słodko śpi :1luvu: Fajnie, że koty tak zgodnie razem w łóżku drzemią :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 04, 2024 21:56 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

czitka pisze:Spokojnego dnia z Piorunkiem :twisted: !
A tutaj miły pobyt we wspomnianym ośrodku dla... :strach:
viewtopic.php?f=46&t=73700&hilit=Mi%C4%99dzyrzecze
Jedźta gdzie chceta, ja się przywiązuję do miejsca.
16 lat temu :P
:201461

A mnie przy tym wszystkim nie było...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 04, 2024 22:09 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

jolabuk5 pisze:Rzeczywiście, słodko śpi :1luvu: Fajnie, że koty tak zgodnie razem w łóżku drzemią :D

:) Ale nie zapeszam 8)
MaryLux pisze:
czitka pisze:Spokojnego dnia z Piorunkiem :twisted: !
A tutaj miły pobyt we wspomnianym ośrodku dla... :strach:
viewtopic.php?f=46&t=73700&hilit=Mi%C4%99dzyrzecze
Jedźta gdzie chceta, ja się przywiązuję do miejsca.
16 lat temu :P
:201461

A mnie przy tym wszystkim nie było...

Mów gdzie Cię pomścić, kto bronił i nie pozwolił :twisted:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8754
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro gru 04, 2024 23:11 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Katarzynka01 pisze:
jolabuk5 pisze:Rzeczywiście, słodko śpi :1luvu: Fajnie, że koty tak zgodnie razem w łóżku drzemią :D

:) Ale nie zapeszam 8)
MaryLux pisze:
czitka pisze:Spokojnego dnia z Piorunkiem :twisted: !
A tutaj miły pobyt we wspomnianym ośrodku dla... :strach:
viewtopic.php?f=46&t=73700&hilit=Mi%C4%99dzyrzecze
Jedźta gdzie chceta, ja się przywiązuję do miejsca.
16 lat temu :P
:201461

A mnie przy tym wszystkim nie było...

Mów gdzie Cię pomścić, kto bronił i nie pozwolił :twisted:

Chyba mnie jeszcze nie było w wątku czitki :(

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 04, 2024 23:42 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Jak to zleciało, już miesiąc :D Wszystkiego dobrego z okazji pierwszej miesięcznicy :1luvu:
Piorunek śpi cudownie, tak się powykręcał na wszystkie strony slodko:) Śpiące koty są takie rozczulające.
Muszę poczytać o tej wyprawie dżonkami, niech tylko czas się znajdzie.
A z Piorunka to taki podkołdernik jadowity, jak nie d... a to palce, palce chyba zabawniejsze bo odstają i się ruszają :lol:

Silverblue

 
Posty: 5830
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt gru 06, 2024 12:49 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 06, 2024 12:54 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Gosiagosia pisze:Obrazek

Dziękuję Gosiu i wzajemnie :1luvu:

A przy okazji Mikołaja, nie zapomnijcie włączyć dzisiaj telewizora, Polsat godz. 18.45 "Mikołajkowy blok reklamowy". Same reklamy można wyciszyć (tak robię), ale ważne, żeby włączyć i wspomóc polsatowską fundację, robią bardzo wiele dobrego :ok:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8754
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt gru 06, 2024 12:56 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Silverblue pisze:Jak to zleciało, już miesiąc :D Wszystkiego dobrego z okazji pierwszej miesięcznicy :1luvu:
Piorunek śpi cudownie, tak się powykręcał na wszystkie strony slodko:) Śpiące koty są takie rozczulające.
Muszę poczytać o tej wyprawie dżonkami, niech tylko czas się znajdzie.
A z Piorunka to taki podkołdernik jadowity, jak nie d... a to palce, palce chyba zabawniejsze bo odstają i się ruszają :lol:

Teraz też słodko śpi mały zbrodzień :) Po czwartym śniadanku

Podkołdernik jadowity, do bólu konsekwentny i drapieżny jak nie wiem co. No, siekane kotlety mam na skórze :strach:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8754
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt gru 06, 2024 13:52 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Jak wdzięcznie o nim mówisz! :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 06, 2024 14:45 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Katarzynka01 pisze:
Silverblue pisze:Jak to zleciało, już miesiąc :D Wszystkiego dobrego z okazji pierwszej miesięcznicy :1luvu:
Piorunek śpi cudownie, tak się powykręcał na wszystkie strony slodko:) Śpiące koty są takie rozczulające.
Muszę poczytać o tej wyprawie dżonkami, niech tylko czas się znajdzie.
A z Piorunka to taki podkołdernik jadowity, jak nie d... a to palce, palce chyba zabawniejsze bo odstają i się ruszają :lol:

Teraz też słodko śpi mały zbrodzień :) Po czwartym śniadanku

Podkołdernik jadowity, do bólu konsekwentny i drapieżny jak nie wiem co. No, siekane kotlety mam na skórze :strach:

Ty się ciesz że nie masz sznyt na karku :)
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5040
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Pt gru 06, 2024 19:38 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

jolabuk5 pisze:Jak wdzięcznie o nim mówisz! :wink:

Taki mam styl :)
indianeczka pisze:
Katarzynka01 pisze:
Silverblue pisze:Jak to zleciało, już miesiąc :D Wszystkiego dobrego z okazji pierwszej miesięcznicy :1luvu:
Piorunek śpi cudownie, tak się powykręcał na wszystkie strony slodko:) Śpiące koty są takie rozczulające.
Muszę poczytać o tej wyprawie dżonkami, niech tylko czas się znajdzie.
A z Piorunka to taki podkołdernik jadowity, jak nie d... a to palce, palce chyba zabawniejsze bo odstają i się ruszają :lol:

Teraz też słodko śpi mały zbrodzień :) Po czwartym śniadanku

Podkołdernik jadowity, do bólu konsekwentny i drapieżny jak nie wiem co. No, siekane kotlety mam na skórze :strach:

Ty się ciesz że nie masz sznyt na karku :)

A kto tak powiedział?
Mam, mam też strupy we włosach bo sypia mi czasem na głowie i przytrzymuje się pazurkami :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8754
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt gru 06, 2024 19:47 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Niestety fotografa przy tym nie było, tzn był fotograf bez narzędzia bo mi się telefon ładował :lol:
W pewnym momencie straszne krzyki z garderoby, myślę sobie - mordują. Ale kogo? No dziwna sprawa bo nie są to żałosne miauki Piorunka, groźne pomruki Nemisi ani nawet zawodzenie Nodiego. Wyszło na to, że ciężko ranny albo też mordowany jest Justyn :strach:
Faktycznie, uroczy nasz najmłodszy żwawo wdrapywał sie po nodze Justyna i zastygał w okolicach pasa. Jak taki słupołaz z osprzętem, tylko sprzęt ma Piorunek swój i na stałe. Taki spektakl odbywał sie kilka razy, za każdym Justyn wył. Jutro się zaczaję i sfocę ten spektakl :lol: Ja tam się teraz do ubierania zamykam w pomieszczeniu bezpiecznym :idea:

I oczywiście to są jakieś brednie, jakieś pomówienia bo czy to możliwe, żeby taki słodziak czynił takie spustoszenie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8754
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt gru 06, 2024 21:21 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

:strach:
Wspina się jak kiedyś na klatkę w fundacji :wink:
Ale jak spi, to jest przesłodki! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 06, 2024 21:24 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Katarzynka01 pisze: uroczy nasz najmłodszy żwawo wdrapywał sie po nodze Justyna i zastygał w okolicach pasa. Jak taki słupołaz z osprzętem, tylko sprzęt ma Piorunek swój i na stałe.


to sobie wyobraź takie cuś x4. Wieeeele lat temu, pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku miałam ci ja kotkę. Miałam także pod opieką trzy małoletnie potwory plci damskiej ( w porywach byly cztery). I dziecięcia owe, wówczas 7 letnie) uratowały cztery kocieta spod lopat robotników - kotka przeniosła widocznie w czasie weekendu miot pod budę robotników, którzy coś tam grzebali na budującym się wciąż osiedlu. Przywódczyni bandy narobiła wrzasku na pól osiedla, wydarła maluchy (podobno dosłownie, sąsiadki widziały) i stwierdzila, że "ciocia ma kota, ciocia wychowa". Największy z malców miał już oczka otwarte, drugie - jedno, dwa pozostałe slepe jeszcze. Jeżu, jak one się darły...co miałam zrobić, wychowalam. Na krowim mleku i kaszce mannie, przecież o takich luksusach, jak kocie gotowe żarcie to w tym kraju jeszcze nikt nawet nie słyszał. I BEZ INTERNETU :mrgreen: Ta cała czwórca, jak już ciut podrosła, to jak tylko ruszylam się w stronę kuchni, natychmiast wlaziła po mnie, jak po drzewie. I wisiały mi na biodrach, póki michy nie byly na dole, wtedy spadały jak śliwki robaczywki. Przez cale lato chodziłam w takich grubych dżinsopodobnych spodniach, a i tak nogi miałam poszatkowane.
Także łączę się w bólu z Justynem

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 06, 2024 21:32 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Miesięcznica

Kiedy moja pierwsza kotka, Pusia, pojawiła się u mnie w domu jako nieletnie kocię i zaczęła się wspinać po nodze, było to słodkie, bo takie maleństwo nie robiło szkody. Ale jakoś od razu wyobraziłam sobie, co to będzie, jak tej kruszynce pazurki urosną - i od pierwszego razu zaczęłam ją systematycznie (choć z żalem) "odrywać" od nogi. Pusia zaakceptowała, że "tego się nie robi" i nigdy się po mnie nie wspinała. Biedny Piorunek, pewnie w tej fundacyjnej klatce nie miał mu kto pokazać, że wspinanie po nodze jest niedobre... A wspinanie po prętach klatki bardzo mu się sprawdziło :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69724
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości