Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 27, 2004 12:04

Mysza napiła się odrobiny mleka dla kotów - ucieszyłam się. Na krótko, zaraz wszystko wyrzygała i dołożyła trochę żółci (w kolorze zielonym). Była też w kuwecie, ale niczego tam nie zostawiła... :cry: :cry: :cry: Snuje się teraz po domu jak cień...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro paź 27, 2004 12:07

Biedna Myszka :(

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro paź 27, 2004 12:15

Kciuki za Myszę trzymam :ok:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2004 12:16

Ślę ciepłe myśli dla Ciebie i Myszy.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro paź 27, 2004 12:17

Jana :(

ale musi być dobrze przecież
kciuki za Mysze i za ciebie cobyś miała dużo siły :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro paź 27, 2004 12:22

za myszke z calych sil, bedzie dobrze :ok:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro paź 27, 2004 12:30

Kciuki trzymamy bardzo mocno :ok:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 27, 2004 13:29

:( biedulka, mocno trzymam kciuki.

Maga

 
Posty: 94
Od: Czw kwi 01, 2004 17:51
Lokalizacja: Leżajsk

Post » Śro paź 27, 2004 14:10

Ja zaciskam kciuki, moje czarne - ogonki! Zdrowiej Myszo :ok:
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Śro paź 27, 2004 14:22

Bieeednyyy kotek, ślę wam cieplutkie, pozytywne myśli i mocno tulę

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Śro paź 27, 2004 15:40

Dołączam się do kciuków !
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Śro paź 27, 2004 15:53

Myszon wreszcie wyszedł spod łóżka. Znowu była w kuwecie, chyba jakieś siku było, ale nie jestem pewna... Nie chce pić, nie chce jeść. Połaziła po mieszkaniu (jest cicho, koty śpią, nawet Miś), teraz weszła na półkę pod klawiaturą i tam się ułożyła. I dała mi się pogłaskać i podrapać pod bródką. Czekamy na wyniki...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro paź 27, 2004 15:54

żeby już było dobrze!!
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 27, 2004 15:56

Jana, bedzie dobrze!

Ona dokladnie przez to samo przechodzi, co Daisy niedawno... i to wcale nie bylo zaklaczenie tylko jakies cholerne przytkanie :evil:

Najwazniejsze, zeby parafinka z niej druga strona wyszla, u Daisy to trwalo tym razem ponad 16 godzin :roll:

kciuki trzymam caly czas :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro paź 27, 2004 16:07

Beatko, parafina z niej wyszła już przed południem :( Wetka ją przemacała - nie znalazła niczego, żadnych złogów. Nie wiadomo, może nerki jej wysiadły, a może to jednak ma jakiś związek z guzem (przerzuty :strach: ). No dobra, już nie histeryzuję, zaciskam zęby i czekam do 19.00 na wyniki. I oby to był tylko jakiś wyjątkowo złośliwy kłaczek, który wyślizgnie się z niej wieczorem!

Tak ją dziś wymęczyłam, a moje czarno-białe słońce przyszło do mnie i położyło się bliziutko... :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 104 gości