Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 26, 2018 17:42 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

megan72 pisze:Ale przy objawach bólowych kręgosłupa to porządne rtg powinno być w pierwszej kolejności. Jak badania krwi miałaby pokazać w którym miejscu kręgosłupa jest problem? Nie ma takich badań. Tylko diagnostyka obrazowa. A objawy bólowe kręgoslupa połoczone z chwilowymi lekkimi niedowładami kończyn to już bezwzględne wskazanie do takiej diagnostyki. Niestety, weci nie są nieomylni. A Twoja wetka w tej konkretnej sytuacji nie postąpiła prawidłowo.

Więcej nie ciągnę tematu. Wiedzę, co należy zrobić, już masz.

zgdzam sie z megan72 w milionie procent.

Moja DeeDee tez nie doskoczyła. Spadła i potlukła się prawdopodobnie o kosz na śmieci, być moze o brzeg zlewu - chciała wskoczyć na parapet w kuchni nad zlewem. Wskakiwała tam miliony razy. raz się nie udało. Miała bolesnny wg wet kręgosłup i od razu rtg (wet nie tylko internista, ale też neurolog w jednym), choć moim zdaniem ona warczała, z wściekłości, gdyż księżniczka nie lubi być dotykana tam, gdzie nie pozwala. Ale wet bez gadania kazała zrobić rtg. Wszystko cacy. Potem się nie powtórzyły takie reakcje kotki, ale wskakiwać na ten parapet już nie chce. Megan72 myślisz, zeby jej powtórzyć rtg? nie ma i nie miała problemów z chodzeniem i łapkami, ale się wystraszyłam tym co napisałaś..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 26, 2018 17:43 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

klaudiafj pisze:Do rtg kręgosłupa kot musi być uspany?

DeeDee nie była.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 26, 2018 17:48 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Dzownilam do Fabisz&Stefanek, gdzie maja specjalistow i pani powiedziala ze raczej bedzie potrzebny glupi jas. Zdj robia w kilku projekcjach.
Dzwonilam tez do wetki i przyszly czesciowe wyniki. Trzy rzeczy podwyzszone ale nic zlego. Jednak nie bede tutaj juz pisac szcxegolow. To co uslyszalam nie jest niepokojace, ale do ogarniecia.
Ostatnio edytowano Pt sty 26, 2018 18:22 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 26, 2018 17:50 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Nie wiem. trochę dziwne.
Moja wet wraz z asystentką wzięły DeeDee i zrobiły rtg. Powiedziały. że gdy będzie potrzebna moja pomoc w trzymaniu to mnie zawołają. Biopsję te miała robioną dwa razy bez znieczulenia, tym razem ja ją trzymałam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 26, 2018 18:01 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Mój wet (ten od neurochirurgii i neurologii) do porządnego rtg kręgosłupa kota zwiotcza. Dlatego, że nawet poruszenie o ułamek milimetra może uniemożliwić prawidłowy odczyt rtg, a to oznacza konieczność powtórki zdjęcia. Takie zdjęcia robi sie na jakichs bardzo czułych ustawieniach i stąd takie 'obostrzenia'. Bo jak prześiwtlał Frajdę, gdy zeżarła coś niedozwolonego, to już bez wspomagania, normalnie na żywca.

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt sty 26, 2018 19:05 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Cześć Klauduś, cały dzień czytam wieści od Was. To dobrze, że częściowe wyniki dobrze o do ogarnięcia jak napisałaś. Co do rtg to może dziewczyny mają rację faktycznie. Moje 2 koty miały i oba na żywca. Trwało to krótko i było w 2 pozycjach. Na boku nie było problemu w ogóle, gorzej z tą drugą pozycją ale też się udało. Może spróbować najpierw tak właśnie. Jako "doswiadczona" z FIP dla mnie najważniejsze, że to nie to. Może dla świętego spokoju posłanka połóz w bezpiecznym miejscu a na parapety niech wrócą te z zooplusa. Rozbawił mnie co dziś napisałaś. Nie umiem cytować tak ładnie jak wy ale chodzi o ten fragment "Dzis Tosia i Kubus tlukly sie w objeciach... i w milczeniu. Zdaje mi sie, że oni się pokochali ;)" i pomyślałam sobie, że wkraczają w etap dojrzalszej miłości :ryk: To fajnie. O Kubusia już tak się nie martw jeśli to urazowe to się wyleczy i będzie dobrze. Tego się trzymam.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt sty 26, 2018 19:20 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Dziekuje Agus :1luvu: ja tez juz bylam wielokrotnie na rtg z kotami i dawaly rade na zywca, ale sa takie momenty kiedy sie nie da. Kitusie tez uspili u Fabiszow, bo bol byl zbyt duzy. A tutaj do kregoslupa wcale mnie nie dziwi, że tez chca dac glupiego jasia. Na pewno takich badan Kubus sobie nie da zrobic spokojnie. Ale powiedzieli mi, że to oni decyduja po tym jak sie kot zachowuje. No bo jak spokojnie to nie trzeba.
Kubus juz inaczej stawia nozki, juz bardziej normalnie, twardo :) nie wiem jak to napisać - idealnie albo prawie idealnie.
A co do tego smiesznego fragmentu to jak to ja - znowu pochwalilam za wcześnie, bo od wczoraj to iscie piekielne odglosy Tosia slychac - wciaz nie wiem czy reagować. Czasem wkladam miedzy nich reke patrze co sie stanie ;) a czasem to az glupio patrzec bo te bojki takie jakby intymne, czule i w milczeniu :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 26, 2018 19:37 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Klaudia, bardzo się cieszę że tyle doswiadczonych ludzi radzi Ci co zrobić.
Jesteś trochę spokojniejsza prawda?
Zrób Rtg, Moli miała Rtg bez znieczulenia.
Był z nią mój mąż, trzymał kotka, spokojnie leżała :201461

Nie martw się, jesteście fajna załoga :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt sty 26, 2018 19:56 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Kubus kula wolowine surowa po podlodze salonu. Juz nie je na lezaco, ale na siedzaco - nadziewa mieso na paznokiec i mu takie wisi i sie tym bawi i próbuje to obgryzac z tegoz szaszlyka paznokciowego. Tosia i Marysia patrza i sie dziwią.
Dostalam ksiazki z bazarku od Atty (polecam jej ksiazki) - byly one w pudelku takim na wysokosc siedzacego Kubusia. Pudelko stoi na boki a Kubus tam wchodzi, siada i wyglada jakby sie schowal w szafie :D
A dzis byl wazony. Wazy 3.2kg, wiec znowu... urósł. Jest juz wielkosci Tosi o ile nie wiekszy nawet. Czasem przychodzi do mnie i sie przytula. A dzis u wetki objal mnie za szyje dwoma lapkami i taki byl przytulony :1luvu:
A Tosie musze utuczyc :)
Zanim skonczylam pisac Kubus juz sie do mnie przytulil a teraz pogonil Marysie i widac bylo że nogi to on ma juz calkiem sprawne. Ale Marys.spierniczala :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 26, 2018 20:47 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Mój Maniucha też tak je wołowinę tylko potem podłoga tłusta. Tosi nie tucz bo ona ma inną figurkę niż Kubuś wiotką i smukłą a nie krągłą i przysadzistą :ryk: Strasznie się cieszę, że leczenie przynosi szybko taki efekt. A moja Kitka niedotykalska, niekiedy cały dzień nie da się dotknąć a u weta wtula sie we mnie cała i się trzęsie bohaterka. także chyba nas trochę jednak kochają.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt sty 26, 2018 20:56 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Takie turlanie, podrzucanie itp to czyste polowanie. W naturze kot zanim zje to najpierw dręczy swoją ofiarę, bawi się z nią. szanując kocie instynkty i potrzeby tylko w duchu się na moje zrzymam, jak mi turlają przez całą chałupę krwisty kawałek woła. :twisted: A najlepszym sposobem na tłustą podłogę jest mycie podłogi wodą z plynem do naczyń. Odkryte w sytuacji sprzatania i w trakcie odkrycia braku płynu do podłog :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 26, 2018 21:22 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

No wlasnie zauwazylam, że Kubus jak nie jest glodny to sie bawi mięsem i ja dopiero mam zagwostke - ale nigdy nie reaguje tylko patrze i mysle o tych sladach. Ale to nic - najgorsze miest mieso na dywanie. Dobrze, że na mojej ulicy piora dywany.
Na razie umylam mopem z sama woda i na sucho recznikiem.
A jak myje mopem to mi Kubus na tym mopie jezdzi i froteruje od razu :ryk: na smiatku tez lubi sie zawiesic i wtedy moge nim zamiatac :ryk: jest bardzo pomocny :mrgreen:
Juz tez tak nie siada jak siadal wczesniej że pare krokow i siad, ale naprawdę tak szaleje, że nam czasem na glowie wlosy stają.
Wlasnie dlatego tak pisze o tym przytulaniu, bo chyba kochaja i Kubus juz kocha tez chyba skoro przychodzi sie wtulic we mnie :)
Ostatnio edytowano Pt sty 26, 2018 21:24 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 26, 2018 21:23 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Na czym Kubula się zawiesza? Na smiatku? :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt sty 26, 2018 21:28 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

Kulee jak to napisac! Śmiatek ja mowie :ryk: O wiem - pokaże!
https://goo.gl/images/15oecc
Czasem musze az zrezygnować z zamiatania, bo tak sie uczepi, że nie puści :ryk: i odkladam śmiatek razem z Kubusiem w kat.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 26, 2018 21:30 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15

klaudiafj pisze:Kulee jak to napisac! Śmiatek ja mowie :ryk: O wiem - pokaże!
https://goo.gl/images/15oecc

:smiech3: uwielbiam Cie

Często wychwytuje różne "kwiatki"
Mam dużo zapisanych słówek :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot] i 35 gości