Olat pisze:Ja sobie myślę tak, że jeśli zarażenie Szczypiorków jest raczej nierealne (opieram się na Waszych opiniach, nie mam doświadczeń z FIVkami)- to kwestia przyniesienia "czegoś" z zewnątrz jest mniejszym problemem. Nawet jeśli cokolwiek się przyniesie- to masz szanse błyskawicznie to wychwycić i reagować. Pytanie czy FIVki się szczepi na wirusówki. Jeśli tak- to największe zagrożenia masz wyeliminowanie. Co poza tym mogą przynieść? Pasożyty, grzybicę i to chyba tyle, o ile nie ma kontaktu z obcymi kotami (a raczej nie ma, skoro na działce są psy).
FIVki się szczepi, tylko nigdy nie wiadomo, czy i w jakim stopniu organizm odpowie na szczepienie
