Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 13, 2017 10:57 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

Wino tak :) ale coraz bardziej doceniam białe, no i rose kocham miłością wielką
Do tych skrętów palmowych przyślę Ci obrączki
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 11:21 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

Lubię każde dobre! wino. I białe (wczoraj wypiłam z mamusią pół buteleczki :) ) i różowe również. Zależy do nastroju i sytuacji. Ciężkich alkoholi i piwa nie bardzo. Sporadycznie pijam. Zresztą ja w ogóle sporadycznie pijam. Nie jestem namiętną miłośniczką alkoholu.Jedynie po chemii piłam regularnie czerwone wino bo jest bardzo krwiotwórcze.

Kasiu czy Ty pamiętasz jak się Dżygit nazywał kiedy był jeszcze w schronie?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2017 11:44 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

No ba! Kubuś się nazywał
Sorry za lakoniczność, że ale mi niewygodnie na tblecie :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 12:04 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

Teraz sobie przypomniałam, że Kubusiem chyba ja go nazwałam na potrzeby wydarzenia.
Ma powstać cykl artykułów o schroniskowych kotach i Dżygit się załapał. Potrzebne są zdjęcia z tamtego okresu, na wątku schroniskowym jest, ale zdjęcie się nie otwiera. No i lipa.
Ty czasem nie masz Kasiu jakiegoś zdjęcia z tamtego okresu?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2017 12:09 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

Mam jedno :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 12:49 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

Dosiadłam laptopa, mogę odpowiedzieć normalnie :)
ewan pisze:Teraz sobie przypomniałam, że Kubusiem chyba ja go nazwałam na potrzeby wydarzenia.
Ma powstać cykl artykułów o schroniskowych kotach i Dżygit się załapał. Potrzebne są zdjęcia z tamtego okresu, na wątku schroniskowym jest, ale zdjęcie się nie otwiera. No i lipa.
Ty czasem nie masz Kasiu jakiegoś zdjęcia z tamtego okresu?

No pacz Pani, cholera, jaki celebryta :)
Ze schronu jest tylko jedno zdjęcie. Powinnam mieć, poszukam. Wydaj mi się, że dostałam to zdjęcie ze schronu od Basi, Bungo, bo od Ciebie zła kobieto wydobyć nie mogłam :twisted: W wątku to zdjęcie sie niestety nie otwiera.
Z kocięctwa już u mnie, oczywiście są, rozliczne.
Co to za projekt?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 12:57 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

Takie było, jak on leży taki malutki, smutny na czymś zielonym chyba - serce mi pękło i dzięki temu trafiłam na wątek Casicy :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 13, 2017 13:05 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

jozefina1970 pisze:Takie było, jak on leży taki malutki, smutny na czymś zielonym chyba - serce mi pękło i dzięki temu trafiłam na wątek Casicy :-)

O to, to. Na zielonym kocyku leżał. I oczywiście pekło mi serce i dzieki temu Dżygit trafił do nas :)
A najbardziej mną wstrząsnęło to, że gdy przyszłam po niego do schroniska leżał dokładnie w takiej samej pozycji na tym kocyku, kupka nieszczęścia
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 13:32 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

No to cieszę się, że wspomnieniami o kupce nieszczęście wzbudziłam Twoje współczucie dla tego koteczka. Bo jakoś tak stale i wciąż same złe rzeczy słyszę :cry: o chrześniaczku moim :201461

Ja nie miałam innych zdjęć, więc Ci kochanie wysłać nie mogłam, jakoś tak nikt mu nie chciał fotek cyknąć jak tak się zamartwiał swoim losem. To w wątku, które się nie otwiera to jest pewnie to na kocyku.
No nic ja jeszcze przewertuję archiwum, może coś znajdę, choć wątpię czy coś się zachowało.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2017 13:38 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pt sty 13, 2017 13:50 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

Dziękuje kochana <3
Masz problem, pędź do admina :lol: choć właściwie admin sam(a) przypędził(a) na pomoc :wink:

P.S.
przeglądnęłam własne wydarzenie, ale więcej (poza kocykowym) zdjęć nie ma. No nic, jakoś damy radę zrobić z niego na siłę celebrytę :ok:

Ten wierszyk, który dla niego napisałam sprawdził się w 200% :) Dzięki casicy oczywiście!

"Kubusiu kochany koteczku, nie umiem Ci wytłumaczyć
Mam tylko wielką nadzieję, że Ty potrafisz wybaczyć.
Przepraszam za ludzi bezmyślnych, nieczułych, bez serca i duszy
I mogę Ci tylko obiecać, że znów w swą podróż wyruszysz.
Że ktoś Cię mocniej pokocha, przytuli do serca swojego
I szepnie do uszka cichutko "Już Cię nie oddam, kolego""
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2017 16:26 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

ewan pisze:No to cieszę się, że wspomnieniami o kupce nieszczęście wzbudziłam Twoje współczucie dla tego koteczka. Bo jakoś tak stale i wciąż same złe rzeczy słyszę :cry: o chrześniaczku moim :201461

O kim Ty... 8O
Aaaa już wiem, o tym spasionym, roszczeniowym nierobie :idea: O chrześniaczku, o oszuście. Bo to jest oszust co widać buro na zielonym
NITKA/KARINKA pisze:Obrazek

Proszę to jest dowód. Widać jak złoczyńca napina paseczki i udaje, że je ma. A nie ma. Tylko na łapkach, na ciele wcale nie ma. A wiadomo, że gdybyśmy się wczesniej zorientowali to nie miałby wstępu do domu, taki bez paseczków :twisted:
Przebiegły oszust, ot co!
ewan pisze:Ten wierszyk, który dla niego napisałam sprawdził się w 200% :) Dzięki casicy oczywiście!

"Kubusiu kochany koteczku, nie umiem Ci wytłumaczyć
Mam tylko wielką nadzieję, że Ty potrafisz wybaczyć.
Przepraszam za ludzi bezmyślnych, nieczułych, bez serca i duszy
I mogę Ci tylko obiecać, że znów w swą podróż wyruszysz.
Że ktoś Cię mocniej pokocha, przytuli do serca swojego
I szepnie do uszka cichutko "Już Cię nie oddam, kolego""

Wzuszył mnie ten wierszyk :1luvu: Teraz nie patrzy, więc mogę napisać:
jaki to jest kochany kotek :) Słodziak nad słodziaki, bezkonkurencyjny całuśnik. Nie istnieje bez człowieka.
Zastanawialismy się jak to będzie z Nodim, jak sie chłopakom ułozy. Bo taki beniaminek, najmłodszy, rozpieszczony do granic, będzie foch? I znowu pozytywnie nas zaskoczył ten kotek gdy podzielił się bezproblemowo domkiem i miloscią z Komturkiem. Przyjął go cudownie wręcz, od pierwszeej chwili. Więc udał nam się ten Świerszczyk (nauczył Nodiego świerszczyć, więc mamy Świerszczyków dwóch)
NITKA/KARINKA pisze:https://www.facebook.com/events/226918404150729/227194810789755/

wydarzenie na FB Dzygita



Obrazek

Masz mistrza :) :ok: Jesteś nieprawdopodobnie szybka, serio, nie mogę wyjść z podziwu :1luvu:
Bardzo Ci dziękuję, ale jest pewien problem niestety :( Zdjęcie z fb nie ma stosownej dla gazety rozdzielczości, będziemy kombinować i szukać oryginału, albo specee będą się starać, żeby z tego fejsbukowego coś wyciagnąć
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 17:11 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

No jak Ciebie nie kochać casia?! No jak?! Nie da się :mrgreen:
Ten nierób bez paseczków (nie wiem co zrobiłaś, bo miał) co to kichał aż pryszcze wyskakiwały znalazł najlepszy dom na świecie. Jak będziesz jeszcze szukała czegoś z paseczkami to jak bum cyk cyk namaluję sobie i oddam Ci się w adopcję :201494
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2017 18:35 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

Ja Cię chetnie przygarnę, zaadoptuję, nawet bez paseczków, nawet z opcją załatwiania się poza kuwetą :)
ale jeden warunek - mowy nie ma o ssaniu :kotek:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 19:55 Re: Moje koty XIX. Aleksandrowcy [']

casica pisze:Proszę to jest dowód. Widać jak złoczyńca napina paseczki i udaje, że je ma. A nie ma. Tylko na łapkach, na ciele wcale nie ma. A wiadomo, że gdybyśmy się wczesniej zorientowali to nie miałby wstępu do domu, taki bez paseczków

To tak jak Dymek, jak się chciał wprowadzić to kusił brzuszkiem w kratkę, a potem co? Nie ma kratki, są jakieś maziaje :( Kolejny koci oszust.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 53 gości