Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 08, 2015 10:48 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Moli25 pisze:Dzień dobry Ewa :201461
Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet :D
Historia Poli na szczęście z happy endem, dobrze że trafiła do Ciebie. Koleżanka na wynajmie tez chciała mieć kota ale zapytali najpierw właścicieli i niestety oni się nie zgodzili wiec nie podjęła najpierw decyzji a później dopiero zapytała, ale zachowała odpowiednią kolejność :)

Witaj ! :1luvu:
Dziękuję za życzenia i oczywiście życzę wzajemnie. :1luvu:
W sumie to masz rację że dobrze sie stało że trafiła na mnie bo dzięki mojemu podejściu do pewnych spraw a między innymi do odpowiedzialności Pola jest regularnie szczepiona i odrobaczana, jest wysterylizowana a do tego ma koleżankę i naprawdę żyje jak pączek w maśle.
W tym temacie S. siostra koleżanki przejawia całkowity brak odpowiedzialności. Uważała że nie potrzeba jej szczepić bo przecież kicia nigdzie nie wychodzi, sterylizować bez sensu. To ja się uparłam żeby kota zaszczepić bo nie dopuszczę do Zuzi nie szczepionego kota. O sterylce ja podjęłam decyzję bo zdawałam sobie sprawę że mogłabym jej nie upilnować podczas rujki i co wtedy ?
A jeśli chodzi o właścicielke mieszkania to poprzedni lokatorzy mieli kota - kocura który obsikiwał wszystko i drapał meble.Po wyprowadzce lokatorów długo jej zajęło pozbycie się smrodu siuśków pełno jajecznego kocura i doprowadzenie mieszkania do stanu używalności. Sama powiedziała że gdyby to był pies to nie ma problemu ale kota nie da w swoim domu trzymać.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 08, 2015 10:50 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

mir.ka pisze:u Was też wiosna? dziewczyny balkonują?

Pola oczywiście balkonuje :mrgreen: Jest sucho , słoneczko gdzieś tram się przebija ale czy wiosna trudno powiedzieć bo nie byłam jeszcze na dworze. :)
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 08, 2015 10:54 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:Cześć Ewuś :D :D :D
spokojnej soboty życzymy :D :D
a ja dzisiaj wolne mam :D

Dzisiaj to miałyśmy przerąbane roboty od groma a my tylko dwie + liderka na zmianie .
Jutro za to wolne :mrgreen:



bo sobota wolna i ludzie kasę chyba już dostali, chyba wszędzie tak jest :(

Nie Miruś - u nas tak zawsze wyglądaja soboty . Ludzi aż czarno i nie nadążasz dokładać. Moim zdaniem kierowniczka źle układa grafik bo na sobotę powinna być większa obsada a nie połowa pracowników wolne albo chociaż dwie osoby na środek.
Mówi się że np. styczeń i luty to dla handlu martwe miesiące a u nas jest odwrotnie nam się znacznie poprawiła sprzedaż i zajmujemy 6 miejsce na 30 marketów w całej polsce jeśli chodzi o wykonanie zadań. Wyrobiłyśmy 107% założonego planu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 08, 2015 11:00 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

niedawno czytałam , ze Stokrotka sie rozwija i otwierają duzo nowych sklepów


u nas wiosna, nawet kocur się wypuscił na zewnątrz na chwilę :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 08, 2015 11:07 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

mir.ka pisze:niedawno czytałam , ze Stokrotka sie rozwija i otwierają duzo nowych sklepów


u nas wiosna, nawet kocur się wypuscił na zewnątrz na chwilę :wink:

Tak bardzo się rozwija 12.03 np. otwieraja w Skierniewicach.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 08, 2015 11:13 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Ewa L. pisze:
klaudiafj pisze:Do wieczorka :) A napisz potem jeszcze co spowodowało, że zdecydowałaś się na Polę :)

Historia Poli wygląda tak :
W lipcu 2011 roku czyli 4 mieś. po adopcji Zuzi miałam takie marzenie że za rok adoptuję jeszcze jednego kotka bo miło by było gdyby z jednej strony w łóżku leżała koło mnie Zuzia a z drugiej strony inny kotek. Moimi marzeniami podzieliłam się z koleżanką i okazało się że trzeba uważać o czym się marzy bo marzenia się spełniają. Okazało się że mojej koleżanki siostra która przeniosła się do Opola i wraz z koleżanką wynajmuje mieszkanie zapragnęły mieć zwierzątko - kotka. Nie wpadły na to że fajnie byłoby o zdanie zapytać właścicielkę mieszkania. Wzięły sobie małego kotka ok. 4 tygodniowego i gdy właścicielka zobaczyła kota w domu powiedziała kategorycznie NIE. Prosiły , błagały ale właścicielka była nie ugięta i powiedziała że mają się kota pozbyć bo jak nie to mogą się wyprowadzać. Nie interesowało jej co się z kotem stanie czy go wyp[uszczą na ulicę, oddadzą do schroniska czy utopią - ma kota nie być i już.
Był lament i płacz . W tym czasie mojej koleżanki córka była u cioci na wakacjach i gdy koleżanka pojechała po nią wróciła z Opola z córką i kotką. Zapytała czy mogłabym wziąć małą na trochę bo plan pierwotny był taki że siostra miała wrócić do Łodzi wrzesień najpóźniej październik i odebrać kotkę a u nich nie mogła zostać ze względu na psa - Bolek to pies który nie toleruje żadnych innych zwierząt prócz siebie samego.
Jej pierwsze imię to Frida. Problem w tym że ani kot nie reagował na to imię ani ja nie mogłam go zapamiętać i wołałam na nią Frytka, Fredka .
Gdy po miesiącu poszłam do weta na drugie szczepienie i zapomniałam jak kot się nazywa nasz doktorek zaproponował że skoro przyjechała z Opola to może powinna nazywać się Pola i tak zostało. Chyba jej też się Pola spodobała bo od razu reagowała na imię .
Po 2 miesiącach kiedy Zuzia się do niej przekonała i ja zaczęłam przyzwyczajać a powrót koleżanki siostry jakoś nie posuwał się na przód postawiłam ultimatum że albo do września zabiorą kotkę albo juz jej nigdy nie oddam bo nie chcę zrobic krzywdę Zuzi bo się do niej przyzwyczaiła i ja też .
I tak opolska Pola z tymczaski stała sie drugą rezydentka.


No to ten brakujący puzzel w Twojej opowieści :ryk: Fajnie się stało, śmiesznie z tym imieniem, że go całkiem zapomniałaś :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Wszystkiego najlepszego :flowerkitty:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie mar 08, 2015 11:17 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Obrazek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 08, 2015 11:24 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

klaudiafj pisze:
Ewa L. pisze:
klaudiafj pisze:Do wieczorka :) A napisz potem jeszcze co spowodowało, że zdecydowałaś się na Polę :)

Historia Poli wygląda tak :
W lipcu 2011 roku czyli 4 mieś. po adopcji Zuzi miałam takie marzenie że za rok adoptuję jeszcze jednego kotka bo miło by było gdyby z jednej strony w łóżku leżała koło mnie Zuzia a z drugiej strony inny kotek. Moimi marzeniami podzieliłam się z koleżanką i okazało się że trzeba uważać o czym się marzy bo marzenia się spełniają. Okazało się że mojej koleżanki siostra która przeniosła się do Opola i wraz z koleżanką wynajmuje mieszkanie zapragnęły mieć zwierzątko - kotka. Nie wpadły na to że fajnie byłoby o zdanie zapytać właścicielkę mieszkania. Wzięły sobie małego kotka ok. 4 tygodniowego i gdy właścicielka zobaczyła kota w domu powiedziała kategorycznie NIE. Prosiły , błagały ale właścicielka była nie ugięta i powiedziała że mają się kota pozbyć bo jak nie to mogą się wyprowadzać. Nie interesowało jej co się z kotem stanie czy go wyp[uszczą na ulicę, oddadzą do schroniska czy utopią - ma kota nie być i już.
Był lament i płacz . W tym czasie mojej koleżanki córka była u cioci na wakacjach i gdy koleżanka pojechała po nią wróciła z Opola z córką i kotką. Zapytała czy mogłabym wziąć małą na trochę bo plan pierwotny był taki że siostra miała wrócić do Łodzi wrzesień najpóźniej październik i odebrać kotkę a u nich nie mogła zostać ze względu na psa - Bolek to pies który nie toleruje żadnych innych zwierząt prócz siebie samego.
Jej pierwsze imię to Frida. Problem w tym że ani kot nie reagował na to imię ani ja nie mogłam go zapamiętać i wołałam na nią Frytka, Fredka .
Gdy po miesiącu poszłam do weta na drugie szczepienie i zapomniałam jak kot się nazywa nasz doktorek zaproponował że skoro przyjechała z Opola to może powinna nazywać się Pola i tak zostało. Chyba jej też się Pola spodobała bo od razu reagowała na imię .
Po 2 miesiącach kiedy Zuzia się do niej przekonała i ja zaczęłam przyzwyczajać a powrót koleżanki siostry jakoś nie posuwał się na przód postawiłam ultimatum że albo do września zabiorą kotkę albo juz jej nigdy nie oddam bo nie chcę zrobic krzywdę Zuzi bo się do niej przyzwyczaiła i ja też .
I tak opolska Pola z tymczaski stała sie drugą rezydentka.


No to ten brakujący puzzel w Twojej opowieści :ryk: Fajnie się stało, śmiesznie z tym imieniem, że go całkiem zapomniałaś :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Wszystkiego najlepszego :flowerkitty:

Cieszę się że ci sie podobało. :D A swoją drogą Frida do Poli naprawdę nie pasowało i jej to imię tez się nie podobało. Za to Pola załapało od razu i tak została Pola, Polcia, Polutek, Polisia, Polunia, Polciunia, Polonia, Polusia, Polinda, Polunia.....
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 08, 2015 11:25 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

mir.ka pisze:Obrazek

Śliczne Mirusiu! :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 08, 2015 11:28 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:Obrazek

Śliczne Mirusiu! :1luvu:



tradycyjne :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 08, 2015 11:29 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:Obrazek

Śliczne Mirusiu! :1luvu:



tradycyjne :wink:

No tak :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 08, 2015 11:31 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:Obrazek

Śliczne Mirusiu! :1luvu:



tradycyjne :wink:

No tak :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 08, 2015 11:44 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Hej dziewczynki :) Jak tam spędzacie święto? :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie mar 08, 2015 12:06 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Sihaja pisze:Hej dziewczynki :) Jak tam spędzacie święto? :)

Witaj Dorotko! :1luvu:
Właśnie skończyłam pranie i idę się powiesić, potem wejdę do sklepu zanieść koleżance misia dla jej córci , potem idę do sąsiadów założyć im tusz w drukarce bo nie kumaci, potem do rodziców a po południu do domciu do moich kocich słodkości. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 08, 2015 12:14 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Postanowiłam strzelić sobie jeszcze jedną kawkę i iść rozwiesić pranko bo słyszę że pralka milczy. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 30 gości