


Mamy pogodę, zastanawiam się czy w te święta nie będzie przypadkiem zimniej niż w Boże Narodzenie

Pisałam Wam ostatnio, że Tofi strasznie wybredny się zrobił. Myślałam, że to brak apetytu ale nie bo są puszki które lubi i chętnie je. Sama nie wiem czy to wybredność czy wina nerek. Takie kotki często stracą apetyt przez metaliczny posmak w pyszczku. Rybne puszki jak lubił, teraz są beeee. Wczoraj wieczorem otworzyłam chłopcom rybną ładnie zjadał, ale rano już jej nie chciał. Otworzyłam mu z tej samej firmy ale inny smak i jest feeee. Nie otworze mu trzeciej puszki, bo kto to później zje, a co drogi interes żeby się marnowało. Suche zjada, a z mokrym takie akcje

Jak mam go nawodnić jak robi mi pod górkę



Przyszła też dziś nam paczka z zooplusa, trochę papu i żwirek.
Zakupiłam też baterie do laserka i mamy szał dzikich ciał



Psia też nie lepsza nie chce zbytnio jeść




Chyba kupie jej żołądki i serduszka drobiowe, zawsze to jakaś odmiana, a Dżulka lubi
