Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 25, 2015 20:31 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Mocno trzymam kciuki!
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie kwi 26, 2015 19:02 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Niestety, nagle i bardzo źle. Wróciły wszystkie objawy jak po narkozie, Mić ledwo chodzi, główka w dół, leci przez ręce. Wróciłam od lekarzy. Był zatkany kupą, pełny pęcherz, wszystko odblokowane, ale on zrobi trzy kroki i się kładzie :cry: Nie może jeść, bo nie może schylić się do miseczki. NIc już nie mogę zrobić , czekamy do rana, może to stres...
Przepraszam, jeżeli nie będę pisać w najbliższym czasie.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie kwi 26, 2015 19:22 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

COCARBOXYLASA !
I trzymam kciuki :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 26, 2015 19:39 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Miciu, trzymaj się mocno.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 26, 2015 19:52 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Oleńko, z całych sił trzymamy kciuki i myślimy o Was!!

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Nie kwi 26, 2015 20:15 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Trzymamy, mocno trzymamy, bardzo mocno.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Nie kwi 26, 2015 20:59 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Co to jest??????? Co się dzieje? To od zębów???
Matko jedyna... :(
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie kwi 26, 2015 21:15 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Cały czas jesteśmy z Wami myślami :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 26, 2015 22:47 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Miciu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16544
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 26, 2015 23:55 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

czitka pisze:Niestety. Chwila trwała, ale krótko :(
Zaniepokojona pojawiającą się dziwną wydzieliną z pysia, pojechałam. Jest paskudna narośl dziąsła koło ząbka z tyłu, przygryza i krwawi :( Jakaś prawdopodobnie autoimmunologiczna zaraza :( Bardzo silny antybiotyk tym razem dopyszcznie na tydzień plus steryd. Beztlenowce. Albo to przez tydzień cudem pokonamy, albo będzie gorzej. Gdyby gorzej, to ponowna pełna diagnostyka i....ewentualnie bardzo długa narkoza, wyrywanie wszystkich ząbków i minimalne szanse, że się uda to opanować. Nerki już tego nie wytrzymają, pysio też, Mić też....
Tydzień, ten tydzień....

Na obkurczenie tego typu narośli może zadziałać teranecron, u naszego puwnicznego Łatka zadziałał.
Może zdążycie zastosować? :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 27, 2015 6:34 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Kciuki mocne :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon kwi 27, 2015 20:06 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Szybciutko i w skrócie, bo padam, właśnie znowu wróciliśmy z lecznicy, zmiana antybiotyku z dopyszcznego na zastrzyk, podziała 4 dni. Nie chciałam stresować Micia podawaniem ćwiartki tabletki, bo ani nie było skutecznego sposobu, ani jeżeli się udało nie wiedziałam, czy gdzieś nie wypluł, i tak strasznie się potem slinił :roll: Dzisiaj był bardzo osłabiony, ale cały dzień nie chciał wracać z ogrodu, gdzie sobie leżał, albo siedział, a według moich obserwacji żegnał się ze światem :cry: I nic nie jadł :(
I jak mu to pieniące świństwo gorzkie jeszcze pakować....
No to pojechaliśmy. Znowu stres. Ale przykurcze już minęły wszystkie. I co się okazało : brzusio ok, pęcherz wypełniony tyle o ile, ale pani doktor wycisnęła, żeby zobaczyć jak ten mocz wygląda- dobrze. Przepustowość jest, mocz ładny. Teraz pysio: już wszystko zagojone i nic krwawić nie będzie :P To po rwaniu się rozpaprało, ale zagojone. A dzisiaj nie chciał jeść, bo wczoraj wieczorem dostał ten duphacośtam, czego nie zapamiętałam, bo mnie z gabinetu wyrzucono na wszelki wypadek, gdy były te wszystkie zabiegi :roll: Odwodniony nie jest, dziąsła nie są białe, żadnych włókniaków nie znaleziono, gorączka prawidłowa, jest podobno ok.
Ostatnio edytowano Pon kwi 27, 2015 20:16 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon kwi 27, 2015 20:09 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

czitka, gorączka nigdy nie jest prawidłowa :wink:
Niech mu dadzą w końcu tą Cocarboxylasę!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 27, 2015 20:28 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

felin pisze:czitka, gorączka nigdy nie jest prawidłowa :wink:
Niech mu dadzą w końcu tą Cocarboxylasę!

Felin, daruj, ja już bredzę ze zmęczenia, temperatura, wiem, wiem... :oops:
Pytałam o Cocarboxylasę, ale doktory nie przewidują, podobno to po prostu witamina B, bolesne w podaniu. Nie mogę nalegać, mogę jedynie zapytać, co też uczyniłam. Mić musi odpocząć i odstresować się, a co będzie dalej, czas pokaże. Słabiutki jest.
Jutro jestem cały dzień w pracy, to będzie miał święty spokój i nikt nie będzie co 5 minut brał kota na ręce i pytał jak się czuje.
Idziemy spać, znowu był trudny dzień. Może jutro będzie lepszy.
Casica, dziękuję, zanotowane!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon kwi 27, 2015 20:30 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-po zabigu. Źle, czekamy.

Feliway na niego działa?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Google Adsense [Bot], januszek, pibon i 24 gości