Jak Szelma KOTY tresowała - ufff.... s.56

» Śro wrz 15, 2004 13:57

ja, jak wychowywałam Dyzia, zachowywałam się niemal jak kocia mama

Jak był niegrzczny - to fukałam na niego, łapałam za kark, a i zdarzało mi się go pacnąć palcem

Natomiast jak nam jets obojgu błogo, to on mruczy i ja też

(Nawet któraś z forumowiczek - chyba RenataCW -prosiła mnie, żby ją też tego nauczyć

)

» Śro wrz 15, 2004 14:32

One są cudne ! Zwłaszcza ten z rudym na całym nosku :-)

Nie przejmuj się, dogadają się na pewno - moje miały już ponad rok jak wzięłam trzeciego zbójcerza :-)

» Śro wrz 15, 2004 17:55

jest u mnie koleżanka - wzięła Dyzia na ręce i stwierdziła, że waży więcej niż jej 8-kilogramowa córeczka..

Muszę go zważyć, no...

(jaki piękny zachód słońca!!!!! :love:

niebo zrobiło się pomarańczowo-jagodowe!!! :love:

)

» Śro wrz 15, 2004 18:08

Szelmaa - a może dwa rudzielce przygarniesz bo są przecudnej urody! :-)

Ja się miałam dokocić to się... dopsiłam. ;-)

Bez komentarza. ;-)

» Śro wrz 15, 2004 18:13

maijka pisze:Ja się miałam dokocić to się... dopsiłam. Bez komentarza.

na dwa nas nie stać

» Śro wrz 15, 2004 18:22

O rany jakie cudne oba :1luvu:

Ja to nie wiem, którego bym wybrała ....

» Śro wrz 15, 2004 22:26

Szelmaa, i jak? Wybór dokonany? :lol:

Ciekawość mnie zżera - a oba mi się podobają :wink:

» Śro wrz 15, 2004 23:34

Szelmaa, Celtica też możesz nazwać w domu Lotek, jak Ci pasuje
ile one mają a ile ważą?

» Czw wrz 16, 2004 8:09

jeszcze nie wybraliśmy - dopiero w sobotę, w hodowli.

kociaki w niedzielę skończą 10 tygodni i w sumie już wtedy moglibyśmy jednego zabrać - ale to jest do przedyskutowania na miejscu (planujemy krótki urlop...).

Nie wiem, ile ważą i chyba jest to dla mnie sprawa drugorzędna

- na wystawy nie będziemy jeździć, dużego kota już mamy, więc najważniejsze, żeby maluch był po prostu zdrowy. Bo rudy to na pewno jest

» Czw wrz 16, 2004 9:57

Bierz tego, do którego Ci serce piknie

. Co do dopasowania do Dyzia, to ja bym tam tego łobuza brała.
Ja miałam nadzieję, że Sonia rozrusza Bajrę, ale ugodowa i przyjacielska mała nie miała tyle "pasji" w sobie by tą moją tłustą staruche rozruszać. I mam dwie tłuste kluchy :evil: