No, za jakiś tydzień będziemy "alieny" dobijać drugą tabletą
Pannice będą zachwycone

Ja zresztą też
Ale grunt, coby się pozbyc "obcych".
Mój ewentualny wyjazd do Wrocławia we wrześniu zaczyna być trochę bardziej prawdopodobny... Na razie tak po cichutku, po cichutku... ale jest szansa. Najgorsza będzie jazda z dwoma kotyma, tym bardziej że połączenie naprawdę kiepskie, ale damy radę
No właśnie, był sobie kiedyś bezpośredni pociąg z Koszalina do Wrocławia. Był... i się zmył

. Teraz tylko z przesiadkami. Biorąc pod uwagę, że jadę z kotami, muszę dobierać połączenie tak, żeby czas oczekiwania na przesiadkę nie był zbyt długi, ale też nie trzyminutowy. Pasowałby mi bardziej osobowy - bo raz że tańszy, dwa że nie muszę się obawiać że ktoś z alergią wyciepie mnie z przedziału. Ale w osobówce trudniej będzie wypuścić koty, żeby rozprostowały łapki. Pośpiech droższy, no i te miejscówki

... ale dla kotów wygodniejszy (o ile nie bądą jechać na korytarzu

).
No nie, najwygodniej by było samochodem

. Ale nie znam nikogo, kto by się we wrześniu pchał autkiem do Wrocławia.